-
AAnikAA wzajemne:*
Shagladenko,milo Cie widziec. mam nadzieje,ze jednak uda Ci sie czesciej tu zagladac?
A co do sniadanka,jezeli takie Ci smakuje to mozesz je jesc codziennie podobne. Obiad jest rozny,wiec jedzenie i trak bedzie urozmaicone
A jeszcze masz wzorcowe sniadanko bo i weglowodany i bialeczko. No super
Tylko najlepiej jakby w obiadku nie zabraklo warzywek potem
Ja tez mam tak,ze czesto przez pewien czas jadam dzen w dzien takie same sniadanka,az mi sie znudza i potem przychodzi kolej na inny wariant
a kolacja to u mnie jest praktycznie zaraz po objedzie
wiec wcinam obiad,a potem dojadam twarog,serek wiejski, jogurt,kefirek z otrebami itp. itd. albo i pare z tych rzeczy
ale przewaznie jest to u mnie nabial. np. dzisiaj kefir Piatnicy wymieszany z jogobella(wtedy nie jest taki slodki i najbardziej mi smakuje
) ale oprocz tego dzisiaj jeszcze potem rzucilam sie(doslownie
) na jabluszka duszone mojej mamy
wiec troszke lacznie tych kaloryjek bylo
ale coz...nie umre,a raz na jakis czas(a nawet jak czesciej;P) bedziemy sie martwily jak dojda kiloski
Aaggii,czekam na zdjatko
Jestem ciekawa
Sylvatica,nie mam pojecia ile maja take buleczki.Kompletnie sie nie rietuje w tym temacie
Ale ciesze sie za to,ze wreszcie jesz tyle ile powinnas
i mowie Ci od poniedzialku jedz juz chociaz te 1600 a potem co tydzien dorzucaj po 100 i bedzie sliiiicznie
Buziolki i zmykam pisac polaczka(jak zawsze zabieram sie ostatniego dnia do roboty
)
-
Eh spotkania rodzinne to mój najczulszy punkt, babcia jest swietną kucharką
. Spotkanie rodzinne=wpadka z jedzeniem czyli dzień rozpusty. Ostatnio, na 1 listopada, pochłonęłam 8 (!) kawałków jabłecznika. No ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić, ja od takich dni nie utyłam jeszcze nigdy, a czasem zdarzały się dwa pod rząd :P (np. moje urodziny; jeden z kolezankami, drugi z rodziną). Ja jestem silna duchem ale tylko jak słodycze są daleko
. A teraz nam się kuchenka zepsuła, akurat jak idą święta i jak nie zdołamy zakupić nowej to nie będzie ciasta
. Trochę jest wydatków, pralka, kredyt wakacyjny, eh oby ojciec pojechał do tej Irlandii to od razu lepiej będzie
.
A dyskotekę my też mamy za 1,5 tygodnia, dokładnie 24 listopada
. No właśnie, w co ja się ubiore?
-
-
Ojej dziewczynki pomocy...
Wiecie ze te moje sniadanka codziennie takie same to jeden z objawow anoreksjii...albo to ze wszedzie zasuwam na piechotkę ...
Ktora z Was byla juz u psychologa...opowiedzcie mi o tym
-
Ja też się boję że coś ze mną nie tak. Przeglądam zdjęcia i naprawdę nie byłam gruba, byłam szczupła! A teraz szkielet, już wolałabym tak jak wtedy; normalna i jadłam co chciałam, nie myślałam o tym a teraz ;(. Była nauczycielka od historii, jak odwiedziałam starą szkołę powiedziała, że strasznie schudłam i źle wyglądam, że nie powinnam przesadzać, do koleżanek, żeby mnie pilnowały ehh
. Mam nadzieję że kiedyś będę mogła normalnie funkcjonować tak jak kiedyś nie mysląć non stop o tym co zjem i co zjadłam bo to się zaczyna robic chore tym bardziej że jestem chuda
. Złapałam DÓŁ, eh to przez tą wizytę w starej szkole, wszyscy mi tam mówili, jaki to ze mnie kościotrup...
A to wszystko przez obóz letni, na którym kolezanka wpadła na pomysł, żeby się odchudzać i MNIE w to wciągnęła
-
Shagladenka nie martw się! Jakoś temu uda się zaradzić!
Przedewszystkim urozmaicaj jakoś jedzonko, ale jedz to co lubisz. Nie ma nic złego jeżeli często jakiś zestaw jedzeniowy ci się powtarza, w końcu każdy normalny człowiek mjakiego znam ma słabostki do jakiegoś żarcia i jedni nie wyobrażają sobie dnia bez szynki, inni sera, a inni mleka. A najważniejsze to żeby dostarczać wszystki składniki czyli muszą być białka roślinne i zwierzęce, węgle proste i złożone, tłuszcze roślinne i zwierzęce, witaminy, sole mineralne i woda. Można jeść te same rzeczy, ale żeby zaliczyć każdą z grup
No a z tym chodzeniem na piechotę to też tak miałam, albo ogólnie robiłam przekręty takie, że machałam rękami idąc, albo zamiast siedzieć zawsze stałam, albo nawet chodziłam w miejscu, wszystko tylko po to byleby więcej kcal leciało w dół. Tutaj po prostu wsłuchaj się w siebie, czy naprawdę chce ci się iść jak np. pada? Albo jesteś wykończona, czy naprawdę chce ci się ćwiczyć? Wątpię. W każdym razie jeśli ci się nie chce to tego nie rób, ale jak rozpiera cię energia i np chce ci się tańczyć to rób to! Jeżeli będziesz robiła to co jest zgodne z toba to znaczy, że naprawdę masz na to ochortę, a nie, że będziesz to robić tylko dlatego, że musisz. W sumie to samo się tyczy jedzenia. Jeśli robisz kanapkę i widząc warstwę masła myślisz, że to za dużo tłuszczu i kcal, albo jeśli masz na coś wielką ochotę ale to coś jest niedozwolone i z tego rezygnujesz to też zły znak.
Nie wiem może to co napisałam chociaż troszkę ci pomoże
Też nie zawsze mam normalne mysli i nadal mam w głowie ogólnikowy kalkulatorek liczący kalorie, ale z czasem wszystko robi się łatwiejsze. Kiedyś w życiu bym nie posmarowała bułki masłem, albo zjadła batona bez wyżutów sumienia, albo zjadłam obiad za 700kcal. A teraz...? Teraz to normalka. Naturalna rzecz
I tego życzę tym z was które takie blokady mają, bo sama wiem jakie to wszystko jest trudne.
-
Wychodzenie jest ZNACZNIE trudniejsze, ale ja się już nie moge doczekać końca diety. To w sumie już niedługo bo jestem na 1500 i co tydzień 100... tylko że niedługo jadę do kina i nie wiem co wziąć do pociągu i do sali kinowej itd. To będzie na Harrego Pottera to będę mogła zjesc 1700 kcal i jak tu to sporządzić, hm? Bo napewno nie przejdę obojętnie w Koronie obok McDonalds'a. Musze się zdecydować; wolę limit wypełnić fast foodami czy słodyczami do kina? Chyba wolę fast foody, w końcu w kinie będe pochłonięta filmem i nie będę myśleć o jedzeniu, a potem, jak każdy się rzuci do restauracji to będzie gorzej
. A Wy jak myślicie?
-
Shagladenko,spokojnie. To,ze zamiast jazdy windą wybieramy chodzenie po schodach albo,że kilka razy pod rząd jemy to samo na śniadanie,bo jest to nasz ulubiony zestawik,nie oznacza jeszcze anoreksji!.
No chyba,ze zaczynamy wariowac i np. nie jemy czegos innego na sniadania z innych przyczyn,niz przyczyn smakowych, bo nie wiem,np.boimy sie ze od czegos innego utyjemy? albo jeszcze inne "nieco dziwne" powody nam przyjda do glowy. z tym chodzeniem tak samo. Jezeli ciagle cwiczysz,chodzisz,bez przerwy sie ruszasz nie dlatego,ze lubisz aktywny tryb zycia,a robisz to z mysla-"W ten sposob schudne,spale duzo kcal,a w przeciwnym razie zaczne obrastac w tluszcz" no to wtedy tez nie jest to juz raczej normalne.
po prostu nie mozna przeginac, zycie nie sklada sie tylko z odpowiednim odzywianiem, ruchem. Jest tyle innych spraw.Kiedy zas schodza one na drugi plan albo gdy naprawde dziwne mysli przychodza Ci do glowy, gdy zaczynasz robic wszystko aby nie przytyc lub pozbyc sie troche tluszczyku. Jezeli zdarza sie ,ze zaczynasz kręcić, wmawiac sobie cos albo innym, gdy nie widzisz,ze juz jestes szczupla,ze pora powiedziec stop lub gdy juz nie potrafilabys zjesc czegos bardziej kalorycznego(nawet odrobiny,bo pojawiaja sie wyrzuty sumienia) no to wtedy juz zaczyna sie spory problem...Pomysl czy masz czasem jakies dziwne mysli,glupie zachowania.Jesli cos jest dziwnego w Twoim toku myslenia i postepowaniu(tak nie bylo przed dieta i tak nie zachowuja sie ludzie "zniewoleni" przez diete i jedzenie) wtedy lepiej nie siedziec bezczynnie...Nalezy z kims o tym porozmawiac, postarac sie zmienic swoje nastawienie, bo potem bedzie coraz gorzej i ciezko bedzie wyrwac sie z tego samej...
Sylvatica,a ty skoro mowisz,ze wtedy wygladalas lepiej to moze po prostu sprobuj przybrac pare kiloskow.
Wystarczy,ze zaczniesz jesc wiecej niz wynosi Twoj limicik i powinno przybyc tu i tam. Na pewno powyzej 2tysiaków musiałabyś wcinac. Jednak nie wiem dokladnie jakie jest Twoje zapotrzebowanko.
-
hmmm...to ja tylko przypomnę,że miałyśmy tu zaglądać codziennie...
-
No właśnie z tym zapotrzebowaniem to nie wiadomo. Według wieku powinnam jeść około 2600 kcal (
) ale jak zrobiłam niby 'test; to wyszło AMR 2000. To jak to jest? Mam 15 lat.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki