Strona 188 z 214 PierwszyPierwszy ... 88 138 178 186 187 188 189 190 198 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,871 do 1,880 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1871
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    najlepiej sprobuj najpierw tak po srodku,czyli jedz 2300 i obserwuj swoje cialko. Jak waga bedzie stala to ok albo mozesz nawet dorzucic. Jak bedziesz chudla no to na bank msisz dorzucic. 3opcji-przytycia, raczej nie przewiduje,ale w razie co to wtedy trzeba odjac. Nie ma innej mozliwosci na dojscie do tego jaki limit jest dla nas odpowiedni,jak przez obserwacje. Mozna jedynie jeszcze odwiedzic dietetyka. Za to te wszystkie wzory,z ktrych mozna obliczyc zapotrzebowanie nie nadaja sie do niczego,czasem wychodza z nich totalne bzdury...

  2. #1872
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    przy 2300kcal na 100% juz waga nie poleci w dol. Jedz tak 2000-2400kcal nie zmuszajac sie zeby dobijac do 2400kcal. ja zaczelam tyc jak jadlam 2900kcal i powyzej.

  3. #1873
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh a jak ja liczyłam swoje zapotrzebowanie to mi wyszło kiedyś 1800kcal Pewnie orzez to, że taka niska jestem i nie ćwicze na wf-ie A teraz jest weekend więc musze się wziąść za ćwiczonka na bruch. Yhh dlaczego taki leń ze mnie.

    Alessaaa na 2900 to chyab każdy już przytyje... no każda dziewczyna bo jakoś chłopakom więcej wolno. Hehe taki to sobie możepójść do McDonaldsa i wciągnąć 5 haburgerów i to z zawrotną prędkością a nadal będzie chudy :P Ehh Chłopacy jeszcze mają fajnie, że im cały czas ciepło jest. U mniue w klasie zawsze siedzą w koszulkach z krótkim rękawem i chcą otwierać okna, a wszystkie dziewczyny mają po pare bluzek, czasem nawet kurtki i zamarzamy

    Ejj mam pytanko? Z czym dobrym mozna sobie robić kanapki? I ogólnie jeść jakieś śniadanka albo kolacyjki??? Bo ostatnio jem ten twaróg, a muszę też urozmaicić jakos swój jadłospis. Bo z serem żółtym też miałam tak, że ciągle żarłam, a teraz jem go rzadko bo mi się już... znudził. A szkoda by było gdyby mi się twaróg tak przejadł No i ogólnie żeby jakoś urozmaicić. Od razu mówię, że nie jem szynki, bo toleruję mięso jedynie na ciepło w postaci obiadku :P A i te danka nie muszą być dietetyczne. Co wy jecie?

  4. #1874
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Worry,a może pasztecik sojowy albo wędlinka sojowa? No ja wlasnie to jem albo jeszcze paprykarz wegetariański No a ty mozesz tez paprykarzyk zwykły. Poza tym może serki topione? albo takie kanapkowe. Inne pomysły? Hmmm...o! Jeszcze dżemik albo miodzik Albo nutella;P-ale to juz mniej zdrowe no cos tam mozna wykombinowac z tymi kanapusiami Dobry tez jest sam chlebek z maselkiem i pomidorkiem albo z rzodkiewka.
    bleah...ten tydzień miałam potworni ciężki i juz mam dosc...teraz idę się lenić Buuuuziaki:*

  5. #1875
    Sylvatica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    serki topione są pyszne . Ja preferuję krówkę light.
    Ten tydzień był, fakt, okropny. W ogóle ciągle mi zimno . Niby się spala kalorie ale ja mam kaloryfer na 3 odkręcony i dalej się trzęse... może jestem chora? EHH

  6. #1876
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A u mnie wszyscy znajomi lubią przesiadywac, bo u mnie cieplutko jest Ale jak mi się rano z domciu wychodzić nie chce tylko najchętniej bym leżała sobie w tym ciepełku z jakąś herbatką Sylvatica u mnie ciągle ktoś choruje, ja sama najchętniej zrobiłabym symulanta, ale w szkole mam teraz tyle sprawdzianów, powtórzeń itp. że jak nie będę chodzić do sql chociaż pare dni to już wszyscy będą mnie pytać i będę musiała zaliczać wszystko A jeszcze z niektórych przedmiotów mam tylko po jednej ocenie to już w ogóle super

    Młody Aniołku próbowałam kiedyś różnych takich pasztecików, ale ostatnio po tych całych wykładach o żarciu jakoś mam mózg spaczony. I coś mnie odtrąca od serków topionych (tylko nie wiem czy one mówiły tylko o smakowych czy o takich zwykłych też ) i pasztetów (nie wiem czy sojowych też, ale na pewno normalnych). Bo one tam czytały skład i tam praktycznie sama chemia była. I mówiły też, że parówki to shit (kiedyś daaawno temu ciągle jadłam parówki ) . Ale jogurcików owocowych sobie całkowicie nie odpuszczę. Zwłaszcza, że spróbowałam ostatnio nowej Activii o smaku figi czy tam suszonej figi. No w każdym razie zakochałam się w niej A bułeczkę z masłem i miodkiem popieram jak najbardziej

  7. #1877
    Sylvatica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Activia jest pyszna, ja najbardziej lubię wiśniową albo jabłko z muesli. Zdrowe, pyszne i mało kaloryczne . A właśnie tak w niedzielę zaczynam 1600, a waga podskoczyła o 0,5 kg . Co robić? Nie wykraczałam poza 1500.

  8. #1878
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sylvatica,nie przejmuj sie To na pewno nie dlatego,ze tyle jesz. Na takim limicie nie mozna przytyc a te 0,5kg to normalka. Waga zawsze sie waha. Mi potrafi o duuzo wiecej,ale potem zawsze wraca do normy To moze byc zalegajace jedzonko lub picie, moze to byc zatrzymanie wody przed okresem albo spowodowane tym,ze np. ostatnio rzadziej do kibelka chodzilas. Przyczyn jest duzo ale nie ma co swirowac Dokladaj dalej,zobaczysz ze to spadnie. Aha,to moga byc tez miesnie W koncu mowilas ze duzo sie ruszasz.
    Ja Activie lubie ale tylko naturalna. Tamta jest troszke przy slodka i musze ja mieszac z kefirkiem Piatnicy. Wole wiec jesc sam kefirek albo jesli juz to Activie naturalna i dorzucic sobie jakiestam dodatki. Ach,wlasnie... u mnie ostatnio nigdzie nie moge dostac kefirow Piatnicy ani twarogu Piatnicy...Po prostu zniknął ze sklepow i to z duzych supermarketow...W jednym babka,ktora rozkladala towar na polki powiedziala,ze narazie nie bedzie dostaw chlip..Moj ukochany kefirek...buuu...zjadloby sie go a jeszcze w jego miejsce postawili jakies inne, gowniane kefirki. No coz straca klientkę;P...
    Dobrze,ze chociaz serki wiejskie moge z latwosia wszedzie dostac ale juz twarożków też nie...Ciekawe co sie stało...Chlip
    Worry,a jeszcze do tych kanapeczek wracając Przypomniały mi sie kanapeczki z jajeczkiem albo z różnymi pastami troszke jest tego "materału" ,który można walnąć na chlebek

  9. #1879
    Sylvatica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Awrrrrrrrr naczytałam się o efektu jojo i teraz mi do głowy uderza! Waga wróciła do normy, eh wiem, że nie powinnam się ważyć tak często, ale jestem taaaaka ciekawska . U mnie za okienkiem śnieg sypie bosko jest :P. A u Was jak z pogodą? Ja mieszkam na dolnym śląsku (oleśnica - 30 km od Wrocławia) i pada śnieg, pada, nawet bardzo dużo, ale boję się że stopnieje bo temperatury poniżej 0 nie spadają. Ehhh to jak śniegowy efekt jojo . Namęczy się namęczy a i tak stopnieje... mówilam, że mi uderza?! .
    Poszłam z mamą do supermarketu i się napatrzyłam na te słodkości AAHHH już niedługo będę mogła je jeść . Oczywiście z umiarem. Ale wybrałam sobie niezbyt sprzyjający moment na zakończenie dietki - zima, mniej ruchu No ale basen nam budują więc nie będzie źle Świetnie się czuję dzisiaj, cała aktywna sobota przede mną i jutro popływać z tatą hihi NIECH ŻYJE GRUDZIEŃ! Który do nas idzie. Powoli, bo powoli ale idzie. Odbija mi nie słuchajcie
    A na święta może mi mikołaj aparat cyfrowy przyniesie, będą fajne zdjęcia w śniegu. Bo teraz brat sprzedał i nie mogę cykać. Na szczęście mam swoje fotki jeszcze na komputerze. Chcecie? Korzystajcie póki mam dobry humor

  10. #1880
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No pewnie, że chcę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ja dzisiaj też byłam na zakupkach. Nakupowałam różne rzeczy i jeszcze naciągnęłam rodziców na karbownicę i mikrofon do kompa No i różne inne pierduły jakiś herbatki, jogurciki, bułeczki ziarniste i z otrębami, colę light itp. No i pilnowałam ich bo szukają nowych tapet, żeby jakiegoś bezguścia nie kupili hehe. A załamali mnie ostatnio bo powiedzieli, że chcą malować pokoje dopiero tak na wiosnę/lato A mi ostatnio odbija i ciągle gadałam, że chcę mieć jaszczurkę. Ale one żrą pająki, robale itp. więc się przeżucę na żółwie chyba Gotowałabym mu marchewkę :P

    MłodyAniołku u mnie rzeczy Piątnicy są, ale na złość prawie nigdzie nie ma kefiru 0%. Ale wisz chyba już 2 razy spotkałam się z jakimiś innymi kefirami, które mają 32kcal/100g i też są 0% więc nie jest tak źle. Chociaż i tak jak tak patrzę do kefiry mają przeważnie 46-50kcal. Ehh

    A takie schizy z tyciem to ja znam. Ale wiesz, nawet jak wskaże troszkę więcej to jedz normalnie i nie zaniżaj, bo ja tak robiłam i potem okazyawło się często, że za jakiś czas waga i tak poleciała trochę w dół.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •