Strona 177 z 214 PierwszyPierwszy ... 77 127 167 175 176 177 178 179 187 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,761 do 1,770 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1761
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kochaniusie
    No Verdonka,zobaczymy czy udalo sie dotrzymac slowa;P Prosimy o relacje z dzisiejszego dnia
    A moj dzien bedzie ZWALONY Matka wczorj sie uparla ze mam jesc zupy i ugotowala mi caly garnek,takiej z tluszczem,maa,smietana Wiecie ja juz jem normalnie,kcalorii wciagam sporo,ale NIGDY NIE PRZEKONAM SIE DO ZUP! a na pewno nie do takich, bo po cholere tam sypac make,lac smietane,jakies maslo wwalac? I cholera jakby tego bylo malo moim rodzicom z now odwala... Matka kazala mi na sniadanie jesc chleb No spoko, boze to juz jak jakas niewola,kaza Ci nawet co masz danego dnia,na dany posilek jesc... Ale to ,to nic. Powiedziala,ze mam nic sobie wczesniej przypadkiem na obiad nie robic,ani nie jesc tej zupy wczesniej tylko z je ja wszystka przy niej...:] rozumiecie, wziela mnie jakby za jakas anorektyczke, ze nie wiem, niby,ze moglaby to wylac albo cos?... jezu,myslalam,ze im juz przeszlo, ze maja do mnie zaufanie, ze widza,ze jest ok... i w ogole... ... ... ...zalamka...totalna zalamka...
    A tak poza tym to wczoraj byla jeszcze jedna akcja... Wieczor,moi rodzice ogladaja film,ja sie czegostam ucze, a tu telefonik dzwoni. mama odbiera,a tu ciotka zeby koniecznie wlaczyli na TVN (czy cus,juz nie wiem na czym to lecialo) bo tam jest program idealny dla mnie...Moj tata wlacza...a tam jakis program o anoreksji Dziewczyna ktora zywila sie samymi pomaranczami i kiwi i zmarla spiac w nocy...no zajebiscie A potem ciotka jeszcze z jakies pol h gadala z moja matka...i najlepsze pytanie jakie zadala na poczatku to: czy ja cos jem:] a potem wypytywala sie o moj dokladny jadlospis normalnie wiecie,nie wiem czy smiac sie czy plakac...://
    Co do zdjatek to nie mam zadnych na kompieani tak w ogole zeby zeskanowac.. Mam jedynie na komorce,ale nie mam kabelka zeby zrzucic na komp Jednak postaram sie,moze cos w weekend skombinuje jak troszke wiecej czasu znajde
    Achaa od Was tez foteczek nie widzialam Jedynie od Worry kiedys dostalam. Jak byscie mogly to wyslijcie na: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #1762
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a i jeszcze mam pytanko. jak myslicie ile tak maxymalnie moglaby miec taka zupka? Nie mam pojecia ile moja mam tam tego wrzucila, ale ona zawsze wwala fure smietany, masla i maki. No jeszcze dodam ze to zupa ogorkowa z ziemniakami. Ile takie cos moze miec tak juz na maxa kalorii? Bo wiecie,chcialabym mimo wszystko jechac jakos tak w miare rowno na swoim limicie...
    Ps.nie zapominac o fotkach;P ===> [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #1763
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    MłodyAniołku to ja ci współczuję Wkurza mnie taki brak zaufania i w ogóle, to najbardziej wkurza mnie, że kiedy miałam anoreksję to nikt mi nie mówił co mam jeść mogłam zjeść na obiad nawet jabłko i to bez najmniejszego problemu, tylko w wekeendy musiałam coś robić z obiadami. A kiedy jadłam normalnie, przytyłam 7 kg, jadłam normalne obiady, zero napdaów i ogólnie samopoczucie i wszystko oki to oni nagle z kontrolą i brakaiem zaufania dopiero wtedy i jak tu nie dostać nerwicy

    A zup też nienawidzę. Zbiera mi się na mdłości jak widzę taką jeszcze przed ugotowaniem, taka obleśna galareta. Ja wolę zjeść wielkie drugie danie. jakieś mięso, ziemniaki czy ryż, warzywka albo surówkę. po cholerę jakąś wodę z śmietaną, masłem, przeyprawami i paroma warzywami. Nie mam pojęcia ile ma kcal, mogę Cię jedynie pocieszyć, że w wakacje u ciotki musiałam jeść takie zupy, ale nic nie przytyłam, więc chyba nie jest tak źle...

    MłodyAniołku u mnie też kiedyś taka sytuacja z programem w TV była, albo rodzinne telefony ciotki pt "Czy jem?" albo "Co jem?" i ogólnie takie różne.

    Verdona ja widziałam twoje zdjęcia i mi nawt nie mów, że my jesteśmy łądne, a ty nie :P Nie pamiętasz co Ci powiedziałam (tzn. napisałam ) jak je zobaczyłam pierwszy raz? Że jesteś piękna !!! (bez żadnych podtekstów ) No i nadal tak uważam Masz śliczną buźkę, włoski i ogólnie jesteś ładniutka!

    Aha no i napisz jak tam dzień bez podżerania? No a ja znowu słodycze żarłam, znowu batony. jakiegoś DuoChock czy coś tam takiego, ale dobre było Ja to jestem najczęściej głodna w szkole, albo jak z niej wracam. Chyba, że się napcham na śniadanie. jak zjem np. miskę musli z winogronami to jestem nażarta na dobre pare godzin (ah te węgle...)

    Hehe ale mnie rozśmieszyłaś z tym Mikołajem. Nie no ja miałam z przyjaciółką fazę i rysowałyśmy martwe i przejechane zwierzątka :P w takim zeszycie niezbyt optymistycznym na lekcji, fizyki. No a tam gościówka nas wysłąła do pedagoga. I rozmowa zaczęła się od Kurta Cobaina z Nirvany, a skończyła się na temacie samobójstw i religii. Taaaa bardzo ciekawa pogadanka to była :P:P:P:P:P:P:P:P

    A jutro psycholog. Ahh ale przynajmniej do sql nie pódę. Cóż jakoś przeżyję, a przynajmniej mam taką nadzieję. Co ma być to będzie. Może wcale nie jestem taka psychiczna jak mi się wydaję. A może jestem psychiczna i znormalnieję przez tą wizytę, albo coś, zobaczymy... Narazie jeszcze o tym tak bardzo nie myślę, zawsze w coś się plączę a potem dociera to do mnie dopiero w ostatniej chwili kiedy już się nie można wycofać. ZAWSZE TAK MAM:P

  4. #1764
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    worry kochana jestem pewna ze z tym psychologiem wszystko bedzie ok :
    w koncu to nic strasznego a jak ci sie nie spodoba to juz nie pojdziesz i finito

    verdonkoa ty nawet nie mow ze jestes brzydka czy cos bo zdjecia tez widzialam i jestes naprawde super lacha

    mlody naiolku nie mam pojecia ile taka zupka moze miec kcal :/
    ja moja licze za talerz 150 , bo akurat jutro bede miec tlyko ze moja mama ze mna ze tak pwoeim wspolpracuje i jak juz robi to na chudym miesku i zageszcza jogurtem a nie smietanka i nie dodaje zadnych mak cyz masla , ziemniackzi owszem ale to na moja prosbe bo lubie w zupce , a poztaym to ogorkowa to jedyna zupcia jaka lubie po za goracym kubkiem - krem z borowiko

    a ja dzis troszcze przesaddzilam bo 1800 zjadlam , ale w sumie to tylko 100 kcal wiecej wiez jak jutro zjem 1700 to powinno sie jakos wyrowna c, a to wszystko przez to ze dorwalam sie do herbatnikow i powidel
    ale waga ani drgnie
    wiec nie jest zle

    eh lece bo mam jeszcze duzo nauki bo jutro mam sprawdzian z biologi z caluskiej pierwszej klasy , 2 zesyzty , ale i tak sie tego nie ucze tlyko cyztam , bo jakbym miala to wkuc to z tydzien by mi to zajelo :/

    a ja sie zaczynam coraz bardziej martwic o kredkova ????

  5. #1765
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ech..młody aniolku ja tez tak mialam ze mnie pilnowali i wogole, teraz im przeszlo i tylko mnie waza, ale ogolnie zostalo mi cos takiego ze zawsze staram sie malo jesc w szkole i wogole bo wiem ze przy rodzicach to full wypas trzeba jesc porzadnie, jakies zupy wlasnie z tlustymi rzeczami i pelne wielkie drugie danie, wiec jem mniej sama a wiecej przy nich, taka schiza mi zostala...;/ no i nadal mi kaza jesc na sniadanie bulki itp. a ja bym wolala musli no ale juz sie o to nie kluce, odechcialo mi sie bo wiem za zaufania do mnie nie maja i w sumie maja ku temu powody.

    no worry napisz jak bylo u tego psychologa?

    własnie ja tez nie wiem ile mam liczyc za te wszystkie zupy...bleach..wole jesc dwa drugie dania niz zupe i drugie danie;p

    nio Verdonka jak tam twoj dzien?? ja zawsze tak sobie obiecuje ale nie zawsze (czyt. zadko) to wychodzi :]

    wogole w ten weekend planuje wypatrzyc jakies buutki na zime bo juz w stopki zimno, chcialabym jakies takie faaajne, na malutkiej szpileczce, czarne lub brazowe, najlepiej z zamszu i takie dosc dlugie w sensie do kolanka ;] najlepiej tez bez czubow bo to powieksza noge a ja i tak mam 39/40 :]

    a co do kremiku z borowikow knorra to wlasnie wrocilam ze szkolki i sobie go wcinam jest pyyyycha a jeszcze jak taka pogoda to jak znalazl :]

  6. #1766
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No więc u psychologa ni było źle Chyba nie mam takiej słabe psychiki bo byłam spokojna i w ogóle się nie poryczałąm jak to mam w zwyczju. Tylko w jednej chwili moja mama się popłakała, ale wszystko sobie wyjaśniłyśmy i właśnie to było fajne bo od razu atmosfera się poprawiła. A i wyszło, że nie jestem taką wariatką jak mi się wydawało, że jestem. Nie jestem anorektyczką, tylko patrzę na jedzenie inaczej niż kiedyś i nadal trochę zwracam uwagę na kcal. A jedyny problem, który dzisiaj wynikł to poczucie winy. Bo moja mama zaczęła mówić, że to jej wina, a ja zaczęłam mówić, że to nie prawda bo to jedynie moja wina. A psycholog powiedziała, że za CHOROBĘ nikt nie może brać na sibie winy i tylko przez to mamy w grudniu kolejną wizytę na temat poczucia winy.

    A dzisiaj na obiad wszamałam wielką pizzę z pizzeri Ale jestem pełna

    Ahh tylko wiecie jestm wściekła za to, że moja mama powiedziała wychowawczyni, że nie będzie mnie w szkole bo idę do psychologa, bo walczę z ANOREKSJĄ No to teraz nauczycielka będzie na mnie fajnie patrzeć nie ma co

  7. #1767
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    uu no to nie fajnie ze mamcia tak powiedziala, no ale super ze wszystko sie wyjasnilo i wogole wiecie jak wchodze na to forum to ostatnio czytam tylko nasz topic inne mnie juz malo intersuja, bo po pierwsze wszystko praktycznie juz wiem a po drugie my dietke juz skonczylysmy nio a do was zagladam tylko dlatego ze naprawde jakos tak sie zzylam z wami;p mimo ze to tylko forum to nie wiem ale mam takie odczucie fajne babki jestescie :*

    A dzis bylo tak:
    S:winogronka (ladny poczatek hihih):P activia
    S2: kroma pumpernikla
    O: krem z borowikow, filet z mintaja gotowany, szpinaczek
    P: jablko, activia, i dwa ciasteczka wcale nie byly pyszne, choc powinny byc bo z jabluszkiem i cynamonikiem a to uwiellbiam;p jakiejs niemieckiej firmy, w kazdym razie zadna rewelacja;p
    K: ???? noo jeszcze nie wiem co :P

  8. #1768
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczyny a ja własnie sie załamałam.....
    siedze sobie spokojnie a tu wpada mamuśa,siada na fotel i pyta najspokojniej w swiecie czy mogłabym już skończyć liczyć kcal......
    Znalazła pod biurkiem mój zeszyt w którymz apisuje co chce zjeść danego dnia,a nie ile kcal zjadam!!!!!!!!Jeżeli sobie tak nie napisze to najczęściej mam takie ataki a tak wiem ze powinnam sie trzymac bo mam taki maly dokumencik.....Wiecie jak one teraz sie bedzie na mnie gapic??????Mam tego dosc!!!Jej i tego jej szpiegowania!!!Wiem ze sie martwi,ale ostatnio nawet mi do szafek zagląda!!!!!!!!!!No i co ja mam zrobić????A tam naprawde były dziwne rzeczy wypisane,bo jak ostatnio bylam sama to lubilam sobie robic dobre sniadanka,takie na jakie akurat mialam ochote jak robilam je pod jej obecność to uznawała to za wydziwianie......Boze,ja w tym wariatkowie nie wytrzymam dłuzej!!!!!!Niech sie wkońcu ode mnie odpieprzy za przeproszeniem,przecież jest taka szczęśliwa ze nigługo będe rozmiarów swini!!!!!!!!!


    Przepraszam za te słowa,zachowuje sie jak wariatka ale juz dłużej nie mogłam a myśiałam to wywalić gdzieś.Mozecie na mnie krzyczeć.

  9. #1769
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki. Ech..u mnie wczoraj byla totalna kleska... i juz nawet o ta zupe nawet nie chodzi...bo to tez,owszem:]...ale wczoraj w ogole przekroczylam limit- wlasnie wykraczajac ta kaloryczna zupa-i to byo do 17,a potem lepiej nie mowic... zlamalam sie i pierwszy raz od calych miesiecy jadlam po 17...a dokladnie...wpieprzalam do 23 i wiecie co mnie naszlo? Moja mama dusila jabluszka i przyssalam sie do garnka z nimi doslownie.. .zezarlam taka ilosc,ze bleah...a potem sprobowalam dzemik,dla porownania, z jezyn i wrabalam jakies pol sloiczka i na koniec mama przypomniala mi ze robila ostatnio marmoladke ze sliweczek. oczywiscie tez musialam ja sprobowac...pieknie ja sprobowalam,nie ma co:]...zezarlam...caly sloik!!!!!!!! (choc w porownaniu do ilosci wrabanych jablek to i tak nic;P)rozumiecie lacznie zezarlam ogromna ilosc tych roznych marmolad,dzemow,tyle,ze potem az brzuch mi wywalilo... bylam na siebie wsciekla....a potem mialam jeszcze rewolucje zoladkowa:]... z rana dzisiaj tez sie po tym czulam niezaspecjalnie...bylo mi niedobrze,zgaga i fuuuj...dzemu,marmolady albo owcow nie tkne przez najblizszy miesiac Dzisiaj przez tamto nie bylam w stanie zjesc sniadania...Dopiero pierwszym posilkiem byla ta swietna zupa na obiad....:] a po niej od razu wrzucilam kefir, jeszcze pozniej 2serki i 1/4paczke otrab... no nie ma co...tez zalosny jadlospis://...ale jutro juz bedzie normalnie....postaram sie znow jesc zdrowo,regularnie,w limicie i do 17. Dzisiaj przynajmniej to ostatnie sie zgadzalo
    Super,bo jutro tez mnie czeka zupcia:]

  10. #1770
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to nieciekawe...ja tez swojego czasu tak robilam...wogole mam taki kalendarz w ktorym mam zapisane i odchaczam sobie czy cwiczylam czy nie, co jadlam i ile kcal i tak dalej polaczone to jest z tymi moimi postaniowieniami ze niektore nawyki chce utrzymac po dietce i np jem slodycze raz na tydzien, czy ze jem do 18.00 zeby o wszystkim nie zapomniec jak np o wzieciu silicy na wloski zapisuje to i odchaczam sobie kazdego dnia, ja nie wiem co bym zrobila jak mamcia by sie do tego dorwala, chyba pierw spalilabym sie ze wstydu bo ona mysli ze nie licze juz kcal, a ja licze ale tylko na oko, a potem bym ja chyba udusila ;p głowka do gory verdonka...;]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •