Strona 20 z 78 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 771

Wątek: Słodyczom NIE! Raz a dobrze!

  1. #191
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Yagnah, hmm, no ja też mam weigth, a mi zaokrągla. Strona ta sama. Może różne tickery mają różne standardy? Znaczy przy jednych zaokrągla a przy innych nie. Dziwne. Ale nicto. Siadaj do nauki, bo potem będziesz po nocy niepotrzebnie siedziała!

  2. #192
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Wkra: zamiast przecinka musisz wstawic kropke i tez ci sie pokarze dokladna waga..hihi..wyprobowalam. Tak przynajmniej u mnie funkcjonuje.

    Yagnah: no, widzisz znowu ci ladnie idzie...z dietka, bo z nauka to widze, ze tak ciezko jak i u mnie. Ile jeszcze masz tej meki???

    Jak tam piesio

  3. #193
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Madzia nie idzie mi dobrze. Wprawdzie wyrabiam się codziennie w tysiącu i teoretycznie do poczatku odchudzania nie zaliczyłam ani ejdnej wpadki....ale mnie kusi, męczę się i chcę coś zjeść Dziś mam już 1008 Kcal ale na pewno zjem dziś około 1200-1400 Kcal, bo już mi żołądek do krzyża przyrasta. JAk zjem dziś 1300 Kcal to będę bardzo zadowolona, widocznie potrzeba mi takiego jednego luźniejszego dnia...ale wszystko zdrowe i odżywcze, żadnych słodyczy, oprócz loda Nesquika i 30 gram banana split (co wagowo w sumie daje 90 gram lodów więc ok)
    Wkra Madzia może mieć rację, ja sama nie wiedziałam od czego to zależy ale pamiętam, że też kiedyś mi parę razy nie chciała wskoczyć waga po przecinku
    A u piesia wszystko ok, ona dla odmiany je sporo i tyje na potęgę...ale jej wolno bo rośnie A to dzisiejsza fotka Piesia z pozdrowieniami dla Wszystkich odwiedzających dziewczyn


  4. #194
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Yagnah! bardz silna, slonko! Mnie tez ciagnie do "niedobrego", przed chwila wcielam BigMilka i troche pomaranczowych lodow, teraz jem wafelki ryzowe i cole light, bo nadal mi sie czegos chce! nie wiadomo czego! Ale zobacz, jak pieknie efekty widac.
    Moze pozwol sobie raz na jakich czas na te 1400-1500kcal, moze twoj organizm tego potrzebuje.
    A psinka...po prostu cuuuuudowny...serce mi mieknie na jego widok. Zawolalam Daniela (moj maz) i mu pokazalam i tez od razu stwierdzil, ze cudne to to i ze tez musimy sobie sprawic psinke. Tylko z ta praca jest tak beznadziejnie, bo dopiero kolo 6 wracamy do domu.
    Moze kiedys. Jak bedziemy kiedys mieli dzidziusia, to napewno chce miec psa wtedy, bo uwazam, ze to dobry zestaw

  5. #195
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie


    Dziewczyny WSTYD stulecia....Yagnah zaliczyła pierwszą ale za to GIGANTYCZNĄ wpadkę dziś Jeju, az mi trudno uwierzyć, że dałam się skusić, nie wytrzymałam i pożarłam 3 kawałki pepperoni z pizzahut Licząc, że każdy kawałek miał 500 Kcal, to łącznie z 1196 Kcal, które zjadłam wcześnie daje mi dziś kosmiczny wynik 2696 Kcal Czujecie? Bo ja czuję, jak mi ta okropna, obciążająca wątrobę, tłusta pizza tańczy w jelitach Nie wiem, jak to się stało, że po 28 dniach trzymania ślicznie diety, zdrowego odżywiania się i samokontroli tak łatwo wpadłam...ale cały dzień dziś się męczyłam i przeczuwałam tragedię
    Teraz najważniejsze to wziąć się w garść. Nie mam wyrzutów sumienia, nie czuję się winna, nie przeraża mnie nawet wpadka, jako wpadka (może nawet i dobrze, bo ostatnio schudłam tylko 400 gram w 7 dni i biorąc pod uwagę teorię o kopie energetycznym dla organizmu....to mój metabolizm powinien po takim kopniaku zasuwać jak rakieta )...boję się tylko, że jutro będę musiała zaczynac od zera, że nie uda mi się wrócić do diety, dalej zdrowo i racjoonalnie się odżywiać. Musze się jutro baaaardzo pilnować, wiem, że jutrzejszy dzień będzie koszmarem i mam tego pełną świadomość. Jeszcze nigdynie udało mi się po wpadce wrócić na proste tory i zawsze rozpoczynałam serię obżarstwa i tycia...ale z drugiej strony nigdy jeszcze nie wytrzymałam prawie miesiąca na diecie, skoro więc tyle mi się udało, to jutro muszę po raz pierwszy wytrzymać po wpadce. Musze i kropka Dlatego drogie dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno, żebym się nie załamała, żebym jutro znów wpisała pod koniec dnia ładny, okrągły tysiąc, a nie jak dziś2700 Kcal. Do jutra dziewuchy, mam nadzieję, że dieta będzie trwała dalej i osiągnę moje wymarzone 55. A za kare nie staję na wagę dłuuuugo, odchudzam się w ciemno. Ot co

  6. #196
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    No, kochana, dawaj tu pupe!!! pizza z pizzy hut??? (hmm... moja lakoma strona mozdzkku mysli..mniam mniam...moja rozsadna strona mysli...a fuj!)
    ales mnie przerazila tymi kaloriami..mam na mysli te z jednego kawalka!! przeciez to na milosc boska nie mozliwe, zeby jeden taki kawalek mial 500kcal????? jak to??? pamietam czasy, kiedy tez zjadalam 3!!! skad wiesz, ze to az tyle????????????
    Yagnah, no coz, widze, ze jutro trzeba cie mocniej przypilnowac. Ale nie zadreczaj sie prosze. niech to zostanie odstepem od reguly. Przeciez wyjatki potwierdzaja regule! a wiec glowa do gory! od jednorazowej wpadki nikt jeszcze nie przytyl! to, co teraz zrzucamy to praca lat lub conajmniej miesiecy obzarstwa.

  7. #197
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Oj Yagnah...co ja widze MEGA WIELKA WPADA...ale na cale szczescire nie masz wyrzutów sumienia Dzisiaj tez jest dzien i dzisiaj bedzie lepiej prawda??? Ja mam taka cicha nadzieje. Ja z koleji dostalam motywacyjnego kopniaka...dzisiejszy dzien na 100% bedzie dietkowy...zobaczymy jak reszta! No bo przeciez chcemy byc szczuplutkie prawda ???
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  8. #198
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Madzia proszę tyłek...tylko mocno kopnij, żeby mi nie przyszło dzis powtórzyć wybryku
    Wiecie, to mi dało do myślenia, że muszę się bardziej pilnowac, bo naprawdę moja czujność została uśpiona, myślałam, że po 28 dniach to już mi si.ę wpadka nie zdarzy
    Wyrzutów sumienia nie mam, bardzo się staram ich nie mieć, bo to zazwyczaj one mnie gubią i po jednodniowym obzarstwie wracam do wielkich obiadów, słodyczy itony ziemniaków Madzia nie wiem czy jeden kawałek ma 500 Kcal ale wydaje mi się, że tak, bo pomijając juz to ciasto grube, to na tej pepperoni dosłownie pływa tłuszcz, sera jest chyba z kilogram i pepperoni drugie pół kilo, także myślę, że 500 Kcal ma taka "przyjemność". Dobrze, że 4 oddałam Niemężowi, to jemu w tyłek pójdzie, nie mnie Generalnie to może nawet cieszę się z tej wpadki, przekonałam się przynajmniej, że:
    -Pepperoni to nie osmy cud świata (a tak ostatnio myślałam)
    -suszyło mnie po tym tak, że wlałam w siebie chyba litr Coli (oczywiście light)
    -w brzuchu burbulowało po niej jak w garnku Gargamela
    -cały wieczór czułam się, jakby połknęła kupę ołowiu
    Mówię Wam dziewczyny, nie warto. Chociaż w sumie wczorajszy dzień był fajny, może to było takie odreagowania po tym ciężkim tygodniu, nie wiem....ale wiem, że wczoraj się leniłam popisowo, a wieczorem przy Pepperoni obejrzałam fajny film....i ok, była odskocznia dla relaksu, a teraz powrót do diety, bez marudzenia
    Smutna dzisiaj ja też zamierzam mieć popisowo dietkowy dzień, czyli do 1200 Kcal maksymalnie...i już, nie ma mowy o wpadkach

  9. #199
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Yagnah
    ale świetne hehehehehehhehehee

    to ja Ci powiem tak:
    powiedz słodyczom zapomnij o i zamiast mówić słodkościom użyj i do nich a potem i aż słodycze ożyją i zwieją zwieją a Ty nie bo przecież chcesz być laska i a nie do tego trochę sportu i nikt na Twój widok nie zrobi

    PS: wbrew pozorom nie jestem


  10. #200
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Hihihi Milagro ale mnie rozbawiłaś
    Dzisiaj jeszcze nie nawet śniadania ale zaraz pójdzie do sklepu po i przyniesie mnóstwo ...warzyw. Nie będzie już ani ani i będę (laska jakby ktoś miał wątpliwości )
    I nikt już nie zrobina mój widok. Będę lekka jak chmurka. A teraz pędzę, lecę

Strona 20 z 78 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •