Wątek: Słodyczom NIE! Raz a dobrze!

No i nie wytrzymałam ale zjadłam tylko dwa małe kawałki także nawet mi nic na żołądku nie ciąży i jest ŁOKEJ Mam w sumie 1500 Kcal zjedzonych i trochę skakania i rozciągania na koncie...szkoda tylko, że z tą nauką mi tak nie idzie...brrr


Hie hie, chciałam fotkę mojej buzi wkleić, co byście wiedziały jak wyglądam ale taka udana jestem, że oszczędze Wam cierpień przed monitorem

Yaguś nie dobra dziewczynka. Pizza jesy fuj.
Jak dobrze że mój J. nie robi mi takich niespodzianek.

Yagusia mysle a raczej jestem pewna że moje wymiary bardzo odbiegaja od tego co napisałaś. NMimo że waga jaka taka to moje ciało jest ciut za duże.
Ale wiesz zmierzę sie. Wezme metra od mamy i zmierzę się bo aż sama jestem ciekaw ale wiem że sie przerażę jak zobacze wynik

Pozdrowionka.

Agatko! Wpadam tu z czwartkowymi pozdrowionkami do ciebie. Widze, ze nawet pocwiczylas troszke. Dobrze, dobrze..jakos trzeba spalac te kcal...
Buziaczki sle
P.S. Jak Blania, bo juz dawno nic nie pisalas?

Najmaluszku pizza jest be, to ja wiem...ale w całym domu tak pachniało ta pepperoni, że myślałam, że padnę...do tego G, który miał bronic pizzy przede mną jak lew, neimalże sam mnie poczęstował i nie wyrobiłam...ale wczoraj zjadłam w sumie jakieś 1600, może 1700 Kcal...dziś rano waga pokazała 56.2 kg także nie jest najgorzej, a i poćwiczyłam
Zmierz się, zmierz, bo na pewno będziesz mile zaskoczona...ja gdybym miała swoje wymiary w ciemno obstawiać to jakieś 85 na 80 na 105 bym obstawiła

Madziu ano trochę poskakałam i mam nadzieję, że trochę spaliłam
Właśnie jestem po śniadaniu, czyli połowie kajzerki z tuńczykiemi po jednej czekoladce na rozpęd do nauki...także mam teraz 200 Kcal na koncie, a na obiad dziś zaplanowane na wczoraj udko U Blani wszystko super, w te niedzielę mamy zakończenie psiego przedszkola, z różnymi konkursami, zdam szczegółową relację z tego jak Blani poszło

A ja od rana siedze i staram się uczyć...to przeczytam jedną stronę, to mail, to nasze forum, to coś innego mnie odrywa...no chyba osiwieję A na koniec Blania pozdrawiam zimowo

Agatko nie dobry ten twój G. tak cię kusić pizzą ale akoro waga dziś pokazała taką piękną cyferkę to spoko. Nie ma się czym martwić

Śliczna ta twoja pociecha

A teraz DO NAUKI MARSZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Agatko...sliczna ta Twoja psinka... Ciesze sie bardzo ze chudniesz...ja w sumie na chwilke...zajrzalam...przeczytalam, i tez zaganiam do nauki
Za kazdym rzem czytam o tym co sie u Ciebie dzieje tylko nie zawsze mam czas aby cokolwiek napisac...mam nadzieje ze sie nie gniewasz...mileo dnia :*

Dwa kawalki to nie tak zle Popatrz na to jak na sukces, ze udalo Ci sie powstrzymac przed zjedzeniem wiecej Tak trzymac!

Fajna ta Twoja psinka

Jejku, jak mnie głowa boli, jak mi sie nie chce uczyyyyyć
chyba jednak się nie naucze...coś mi się tak wydaje...buuu

Narazie mam tysiąca i na kolację zjem dwie kanapki z tuńczykiem za 300 Kcal więc dziś myślę będzie niecałe 1400 Kcal, chociaż nigdy nic niewiadomo Narazie zjadłam:

Pół bułki z tuńczykiem 150 Kcal
3 czekoladki 150 Kcal
Udko z kurczaka z ziemniakami i surówka z pomidora 450 Kcal
Grejpfruta 80 Kcal
Plaster sera żółtego 50 Kcal
I jeszcze odrobinę ziemniaków z jogurtem z surówki 130 Kcal

No i jest 1000 Kcal


aniu G niedobry, oj niedobry...na moje wyrzuty, że mnie nie pilnował oczywiście usłyszałam troche filozoficznych wywodów, że jak się sama nie powstrzymam, to nikt mnie nie powstrzyma i takie tam Ciekawe od kiedy z niego taki filozof


Ewelinko nie gniewam się, bo jakbym mogła...sama często podczytuje różne wątki i nie mam siły/czasu/chęci się wpisać

Orzechowa no właśnie tak się na to zapatruję, 2 kawałki to nie tragedia, szczwególnie, że limit w miare zachowany Mój Ukochany zjadł w końcu tych kawałków 10, czyli 4000 Kcal

Hej Agatko! Sliczna ta twoja Blania! Tylko przytulic. moja kolezanka tez ma taka rase, tylko ten jej to mezczyzna i czarny do tego..hihi
1400kcal to calkiem dobrze!
Sciskam cie i Blanie)

Agatko jak główka boli to najlepiej się położyć do łóżeczka.
Wiedza i tak nie wejdzie Ci do główki.

1400 kcal to bardzo w porządku. Tak trzymać.

A faceci tak juz mają że czsem lubia bawic się w filozofów. Ja w takich momentach jednym uchem słucham a drugim wypuszczam

Dobranoc.