hej Zosiu!
DObrze, że się słodyczom nie dajesz!
ja też się staram, dziś oszukałam się bitą śmietaną.
I podziałało: pragnienie na słodycze ustało, duma troche podreperowana
miłych i nie rujnujacych zakupów życzę
i zgłoszę się do Ciebie jak sobie jakieś buty w Lublinie upatrzę a rozmaru nie będzie
pozdrawiam
Zakładki