Strona 242 z 457 PierwszyPierwszy ... 142 192 232 240 241 242 243 244 252 292 342 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,411 do 2,420 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #2411
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to całe szczęście , że już jesteś...............Widzę , że załatwiłaś wszystko , co było na wczoraj zaplanowane. To cieszy.............Zosiu mam prośbę. Jeśli nie masz nic przeciwko temu , to podaj mi swój numer telefonu na priva ( mój jak dobrze pamiętam już masz). Jestem jeszcze dwa dni w pracy przed urlopem ( masę pracy i mało czasu an forum ), a potem do środy nie będę miała dostępu do neta. A dzień i godzina spotkania jeszcze nie ustalona, więc chciałabym mieć kontakt telefoniczny.
    Co do spotkania to znasz jakieś konkretne miejsce w Katowicach , czy umówimy się standardowo w Katowicach na Stawowej koło Mc Donalda ?
    Pozdrawiam

  2. #2412
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanka80
    A czy mezowi nie odbija sie to na zdrowiu, to przemeczenie i zarywanie nocy??
    Przepraszam, że odpowiadam za Zosię:
    Zosiujeśli Twój mąż często tak będzie robił, to na pewno nie wyjdzie mu to na zdrowie.
    W pewnym momencie całkowicie rozregulowany organizm powie STOP.

  3. #2413
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    No wlasnie, z tym przeciazaniem organizmu trzeba uwazac.. I ja tez jestem takiej opinii, ze jak ktos jest mlody to nie odczuwa skutkow.. To sie dopiero czuje , ze tak powiem, "na starosc" (tu sie prosze nie obrazac, to tylko tak powiedziane )

  4. #2414
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dokładnie Haniu, tak to jest a mój mąż jest ode mnie o 7 m-cy młodszy, ja rocznik 1969 a on 1970, więc jeszcze przydałoby się w zdrowiu przeżyć trochę lat

  5. #2415
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem po lunchu i po spacerku w słońcu. Ciepło się zrobiło, niektórzy w krótkich rękawkach, a ja zmarźluch, nadal w koszulce z długim i swetrze na niej. Sama sie sobie dziwię Poszłam do naszej restauracji z mocnym postanowieniem, że nic smażonego. I co? I została mi tylko sałatka z fetą! Więc zjadłam, mimo że specjalnie na nią ochoty nie miałam. Była prawie bez sosu i składała się głównie z sałaty (poza nią jakieś 70g pomidora - oszczędzają, trochę papryki marynowanej - bez sensu, przecież jest świeża! i trochę ogórka - uff normalny ). Więc liczę ją na 250 kcal. Czuję się napchana i dobrze jest. A na podwieczorek kupiłam sobie fantazję z gruszką w słonecznym karmelu, z niedowierzaniem licząc, że opakowanie będzie miało 150 kcal tylko. Ciekawe, czy dobre będzie?

    Hana, ja to już bym chyba wolała trafić w to co jest przyczyną i mieć spokój, a tak, nadal nic nie wiem. Co do męża i zdrowia, to trochę Kasia ci już odpowiedziała. Mąż póki co problemów ze zdrowiem nie ma żadnych (poza wzrokiem i niewyspaniem i tym co z niego wynika). I na szczęście niezbyt często tak pracuje. Od roku jednak pracuje na zlecenia i jak jest krótki termin to nie ma bata. Za taką noc jak wczoraj dostaje mniej więcej równowartość mojej miesięcznej pensji więc nie można z tego zrezygnować. On natomiast, w przeciwieństwie do Męża Kasi zasypia bez problemu i niemal w każdych warunkach. Jak dziś skończył o 10 to tylko coś zjadł i poszedł spać. I chyba śpi nadal bo jeszcze się nie odzywał

    Asiu, mój numer oczywiście ci zaraz wyślę na priva, że też sama o tym nie pomyślałam! Co do miejsca, to chyba McDonald będzie dobrym punktem zbiórki bo Katkowic nadal nie znam.

    Kasiu, ależ po to forum jest Mój mąż póki co problemów ze zdrowiem wynikających z nierównego układu dnia. Taka nocna praca też nie zdaża się regularnie ani specjalnie często. Nauczył się już że zdrowiej jest wstać o 4 rano niż do 4 rano nie spać.

    No dobra, tak mnie rozgrzało na zewnątrz, że zdjęłam sweter

  6. #2416
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, tę Fantazję już jadłam - pycha była
    Jest jeszcze jabłko w złocistym cynamonie - też smaczne.

    Ja już za chwilkę wychodzę z pracy, huurraaa

  7. #2417
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    ja tez chodzę jeszcze w swetrze, a rano to jeszcze na to wszystko marynarkę zakładam i szlik. I rękawiczki w torbie nosze - na wszelki wypadek.
    Miałam już nic dziś nie jeśc, ale jak poczytałam o Twojej sałatce i fantazji to moje soki żoładkowe ruszyły do galopy. Oszukam je jakimś jogurtem, albo pomarańczą i wezmę leki.

    Karz Sławkowi poodpoczywac, bo taki maraton sama wiesz jak wpływa na organizm.
    pozdrawiam gorąco

  8. #2418
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Odkąd wróciłam do domu jest mi trochę lepiej ale nadal nie dobrze. Na dodatek strasznie mi się chce 'czegoś'. Na kolację ugotowałam makaron z sosem brokułowym, potem poszliśmy na sorbet do Grycana, a teraz jem ciasteczko zborzowe. I nic z tego mnie nie zaspokoiło. Bu. Postaram się już nic nie jeść ale czuję się zdecydowaie niespejalnie.

    Emilko, mąż odpoczął, spał 6 godzin w ciągu dnia, a ta noc będzie już w miarę normalnie przespana. Brat nie miał dziś wyników, musimy poczekać do jutra. No i zwyjazdem też jakoś niespecjalnie bo musimy w sobotę jeszcze być żeby na giełdę rano pójść. A potem do Żywca jechać żeby zostawiż zderzak i kilka innych rzeczy. Z soblówki nici więc nie mamy też miejsca. Chyba jednak nie wylądujemy w Krakowie, a miejsca będziemy szukali na czuja i w drodze. Mój nastrój dzisiejszy się temu sprzeciwia, zobaczymy co będzie do wyjazdu.

    Kasiu, a mnie jakoś ta fantazja nie powaliła. Ale może to przez nastrój, a nie smak.

  9. #2419
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj nie był dobry dzień. Im było później, tym gorzej. Wieczorem jeszcze zjadłam w sumie trzy ciastka zbożowe, dwie kostki czekolady i kilka kawałków brokuła w sosie z makaronu. Mieszanka niezbyt ciekawa, nie polecam. Potem dopadły mnie wyrzuty sumienia, a na koniec pożarłam się z mężem. Nie wiem kompletnie jak sobie z tym poradzić, on chce dobrze, a ja się na nim wyładowuję. I to już nie pierwszy raz.

    Z tego wszystkiego wzięłam i wywaliłam wszystkie słodycze z domu do kosza bo doszło do mnie, że ja jestem od nich po prostu uzależniona. Raz jest lepiej, raz gorzej, czasami nie jem ich przez długi czas, wydzielam sobie po odrobinie i niby jest dobrze. Ale jak tylko jest okazja, jestem poza domem, albo napada mnie jak wczoraj... Choć oczywiście dobrze, że skończyło się na 2 kostkach i 3 ciastkach, mogło byc gorzej. To jednak żadne pocieszenie.

    Dziś czuję się jakby mnie pociąg przejechał kompletnie nie mam ochoty iść na angielski, ani do pracy. Najchętniej bym się gdzieś zaszyła.
    Plany wyjazdowe się sypią, już kompletnie nic nie wiemy i boję się, że ten cholerny tygodniowy urlop, pierwszy tak długi od niepamiętnych czasów będzie zmarnowany.

    Na śniadanie płatki cheerios, nieco mniej niż zwykle. A teraz biegnę się umyć i ubierać bo jak się dziś spóźnię to będzie źle.

  10. #2420
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Zosiu napisałam Ci priwa...

    Musze nadrobić twój wąteczek ale czemu plany wyjazdowe się sypią? Nie jedziecie nigdzie?

    Zosieńko napad na słodycze to u mnie normalka ...dlatego tez staram się w domku nic słodkiego nie trzymać choc jest to trudne ze względu na Jarka...Ale lepiej żeby nie kusiło...

    Pozbieraj się, usmiechnij i pomyśl, żeto było tylko chwilowe...dziś będziesz grzeczna...a te kilka kostek czekoaldy nawet nie będzie znać...

    Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •