Wątek: Jakby blog dietowy.

czesc zosiu

widze ze buszujesh na forum wiec wpadam pomachac lapka i sie przywitac

pozdrawiam

Zaraz stąd uciekam. Dzisiejszy dzień spędziłam w zastępstwie ponoć chorej koleżanki. Znając ją chora jest niespecjalnie, ale wypominać nie będę, bo w końcu miałam czas i możliwość by wrócić tu i nieco poczytać. Nie wszystko oczywiście się udało, ale to już jakiś początek.

Dziś zjadłam na śniadanie płatki (mieszam co rano inny zestaw spośród otrębów, dwóch rodzajów musli, frutiny i dwóch rodzajów płatków bez dodatków więc się nie nudzą ) z mlekiem. A na obiad dwa naleśniki z warzywami i nektarynkę. I sama nie wiem jakim cudem, ale w ogóle głodna nie jestem. Pewnie dlatego, że mam zajęcie

W planach, po powrocie do domu wyprawa na kolację do restauracji. Dostałam bowiem właśnie wypłatę, a pora chodzić po lokalach celem znalezienia tego, w którym spędzimy popołudnie po moim z Mężczyzną ślubie.

Więc będzie smacznie i miło mam nadzieję

Witam i o zdruffko pytam

Cześć Zosiu,

miło Cię znowu widzieć. Mam brata kucharza to podpytam go o dobre restauracje i takie żeby ceny były "przyjazne"

Buziaczki
Kaszania

O! Kaszaniu! Jesteś wielka! Szukam restaruracji albo wystarczająco małą, albo z osobną salą, dla 20-30 osób. Na obiad dla rodziny, w przyjaznej cenie, ale przede wszystkim ze smacznym jedzeniem, dobrą obsługą i miłym wnętrzem.

W poszukiwaniu restauracji spełniającą, przynajmniej na pierwszy rzut oka te warunki, przechodziliśmy półtorej godziny. Normalnie masakra. Ale w końcu wylądowaliśmy na ul.Wilczej, we włoskiej restauracji Rusticoni. Zjadłam rewelacyjne ravioli ze szpinakiem w sosie z 4 serów. Było boskie. Mężczyzna zjadł nieco słabsze tagiatelle z boczkiem i szparagami. A na odchodzne dostaliśmy (gratis) po kielonku Limoncello. Spodobało się nam, będziemy tam szli z moimi rodzicami, jeśli i im się spodoba, to kto wie, może będziemy tam kombinować?

Ps. zjadłam pół tiramisu. Ale nie żałuję, bo, co rzadko się zdaża, było na prawdę dobre!

Jeśli któraś z bywających tu osób ma jakieś sugestie, co sprawdzić, co mogłoby się nadać, to ja bardzo proszę!

Włoskie jedzenie jest pyszne. U W I E L B I A M!!!!

Bardzo smakowało mi jedzenie w restauracji Wenecja (niedaleko kina LUNA) nie znam cen, bo nie miałam okazji zerknąć w kartę, ale jedzenie bylo super.
Fajny macie teraz czas na próbowanie tych wszystkich pyszności Ech warto się żenić

Kaszaniu, ja też uwielbiam włoską kuchnie. Generalnie śródziemnomorską.
Venecję znam, mam ją rzut beretem od domu. Jadłam tam rewelacyjną pizzę, cieniutkie ciasto i w ogóle, taka jak trzeba. Ale ceny dość zaporowe jak dla mnie. To znaczy, hm, takie odniosłam wrażenie kiedy poszliśmy tam na normalną kolację. Muszę tam zerknąć znowu bo może rzeczywiście?

Dziś śniadanie jak zwykle, na lunch idę za godzinę. Ale cały czas mam w ustach smak wczorajszych ravioli i najchętniej dziś również wyldowałabym Tam na kolacji

Aha, zaraz przesunę suwak, bowiem waga powiedziała dziś do mnie 66,9 !!

Uciekam pracować

Witaj Zosiu

waga ślicznie przemówiła gratuluję

fajnie macie, tyle róznych lokali do wypróbowania. W mojej pipidówce są tylko 2 pizzerie i 2 porządne lokale gdzie można posiedzieć, przy czym jeden nad jeziorem, czyli tylko sezonowy.. to są minusy małym mieścinek..

fajny macie czas.. buziaczki miłego dnia

Witam wtorkowo


Ja jestem ostatnio fanką Sfinxa, ale nie wiem czy nadaje sie on na przyjęcie weselne Zosiu gratulacje przyjaznej wagi
Pozdrawiam
***
Grażyna

żegnam sie do poniedziałku miał byc urlop jest L4 - głos mi przepadł całkiem


Będę dzielnie trzymac się plaży i trzymać kciuki za agentki SB i nie tylko
***
Grażyna