Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

hehe...no pewnie że będziemy... wszystkim szczeny poopadają

ha! zwlaszcza chlopakom

kolejny dzien się zaczyna...kolejny tydzień mojej dietki już 6. mam nadzieję, że będzie tak samo udany jak poprzednie, ale Tyle pokus już wytrzymałam, że na pewno będzie dobrze...musi a teraz mykam na zakupy (wychodze od godziny już ) i na rower do siostry pozdrawiam i życze miłego dnia :*

mi się dzisiaj zaczął 5-ty tydzień. Dalej trzymam za Ciebie kciuki. I mam nadzieję,ze też masz taką ładną pgodę jak ja, rowerek będzie przyjemniejszy!!

buziaki

Noe tyle wytrzymalas, to napewno dasz rade dalej Nawet nei ppatrzysz i bedziesz chudziutka

no Noe widzę, że na prawdę się za siebie porządnie wzięłaś

to good

ja jestem już po śniadanku dawno ok.250kcal
i już zrobiłam ciasto i właśnie się piecze
a wiecie jaki mam myk na ciągotki na słodkie żeby za dużo nie zjeść?

no to wam zdradzę

NIGDY ale to NIGDY nie krójcie kawałka dla siebie, tylko zaszwsz TYLKO dla rodziny
wtedy co najwyżej zjesz tylko tyle co nałożysz sobie na łyżeczkę, (np. ja "dziubię" zawsze od mamy ) i to na pewno nie jem tyle kcal co z całego kawałka ciasta a smak też czuję
taki myk, nie wiem mnie pomaga, może wam też pomoże

powodzenia :*:*

no dokładnie Asinka - masz racje

mnie tam do ciast póki co nie ciągnie, choć leży na stole teraz...
mam za sobą jakies 10 km na rowerku i 1500 podskokow na skakance (chyba że się stuknęłam w liczeniu ) 1250 takich zwyklych i 250 "rowerkiem" ale nie mogę na siebie patrzeć...mam takie nogi grube...

No Noemcia, nie powinnas sie przejmowac tak tymi nogami (choc ich nie widzialam, tylko ty mowisz)m, bo z taka determinacja i tyloma cwiczeniami, to ani obejrzysz sie a bedziesz miala jak ta modelka Zazdroszcze Ci sily na tyle sportu!

no moje uda też pozostawiają wiele do życzenia... :/
grrr....

ja już po obiadku jak na razie mam na koncie ok.550kcal
więc nawet ok

buziaki
a teraz znów do zadania