To zrobilas Gosiu to samo co ja, nie moglam tak zostawic suwaka, chociaz bardzo chcialam![]()
![]()
ale teraz bynajmniej bedzie mnie kusilo, zeby znowu przesunac suwak na 59
![]()
![]()
![]()
![]()
I Tobie tez SZCZESLIWEGO NOWEGO !!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
To zrobilas Gosiu to samo co ja, nie moglam tak zostawic suwaka, chociaz bardzo chcialam![]()
![]()
ale teraz bynajmniej bedzie mnie kusilo, zeby znowu przesunac suwak na 59
![]()
![]()
![]()
![]()
I Tobie tez SZCZESLIWEGO NOWEGO !!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
A ja jeszcze nie wiem, jak mój suwak będzie jutro wyglądał, bo zważę się dopiero jutro rano. Ale pełna jestem najgorszych myśli.
EEEEEE Triniu, co Ty opwiadasz?? Ty do samych swiat super dietkowalas, jedyne co Ci sie stac moze, ze waga Ci na troche w miejscu stanela, bo przytyc NAPEWNO nie przytylas![]()
![]()
a jezeli o 0,5 kg do gory wskoczyla to w mgnieniu oka pozbedziesz sie tego
![]()
![]()
![]()
![]()
Dobra, dzieczyny, ja spadam na troche ZNOWU posprzatac w domku, potem bede miala chwilke wolna to sobie poklikamy![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wiesz, u mnie to tak jest, że mam dwa tygodnie, gdy łatwiej chudnę i dwa, gdy muszę walczyć z wagą o każdy dekagramik. Tak jest od wielu miesięcy, z zegarkową precyzją, więc chyba jest to u mnie reguła. Święta i ten rocznicowy tydzień przed nimi były akurat podczas tych "lepszych" 2 tygodni, więc chyba też dlatego dużo mi sie upiekło. Teraz mija właśnie pierwszy z tych "gorszych" tygodni, kiedy i bez sylwestrowego obżarstwa czułabym się nadęta.
Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że zrobiłam na Sylwestra Korę i że zdecydowanie była ona warta grzechu, tudzież wiezienia całej blachy tego ciasta przez 2 godziny w autobusie![]()
Witam w nowym roku. Wpadam na chwileczkę i lecę dalej, żeby się z Wami przywitać.
Moje postanowienia na ten rok (niekoniecznie w takiej kolejności):
1. Schudnę 15 kg
2. Zdam dodatkowe egzaminy z angielskiego
3. ADoptujemy dziecko, albo przynajmniej zaczniemy procedurę.
4. Jakiekolwiek, chocby 5 minut, ale codziennie ćwiczenia
5. Będę cieszyć się życiem
6. Skończę pisać
7. Będę rozwijać się muzycznie.
Pozdrawiam Was
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
No moim podstawowym przyzeczeniem jest schudnac w KONCU do tych wymarzonych 56 kilo , nastepnym ( jeszcze nie wykonanym![]()
![]()
) zostawic w cholere te smeirdziuchy
![]()
![]()
( czyt. papierochy - o losie
![]()
jakie to trudne
![]()
![]()
![]()
) ale w tym roku napewno wygram z ta walka, bo jeszcze troche a bedzie to tak drogi interes, ze nie bedzie mnie na to stac
![]()
![]()
a przedewszystkim wyjdzie mi to na zdrowie
![]()
trzymajcie za mnie kciuki
![]()
![]()
![]()
i magnez trzyma, ale odrywam sie na kolejne pol godzinki i lece dokonczyc to co zaczelam
![]()
![]()
A cwiczenia to oczywiscie mus, tak jak Monika napisala, bynajmniej 5-10 min dziennie, bez jakiejkolwiek wymowki![]()
![]()
Monisiu, czekam z niecierpliwoscia na cd. ( ciag dalszy![]()
)
Zakładki