Blanka to jakiś spacer do parku ,nad wodę czy wesołe miasteczko
Moja dusza to sie chyba nie boi bo już dawno by spierdzieliła mam lustro w sypialni i nigdy mi do głowy nie przyszło ,ze to tak może być i trzeba nakryć
Blanka to jakiś spacer do parku ,nad wodę czy wesołe miasteczko
Moja dusza to sie chyba nie boi bo już dawno by spierdzieliła mam lustro w sypialni i nigdy mi do głowy nie przyszło ,ze to tak może być i trzeba nakryć
To było jakieś 8-9 lat temu Przeszło i teraz się sama z siebie śmieję, choć przyznam , że wiele rzeczy ma swoje całkiem logiczne wytłumaczenie. Nauki wschodu wcale nie są takie naiwne. To stare , przekazywane sobie z dziada pradziada nauki. Jest w nich więcej niż krztyna prawdy.
Niestety w moim 38 metrowym , komunalnym mieszkaniu naprawdę trudno się do nich ustosunkować w pełnym zakresie
Generalnie z tym spacerem to nie tak. Wiem co mogę i chciałabym zrobić z córką. Wiem co powinnam Chciałabym jednak , aby szybko minał mi czas i to przy czymś maxymalnie miłym. Najbardziej pasuje mi isć do kina. Epoka lodowcowa byłaby idealna, ale niestety teraz w szkołach strasznie dużo zadają Nie wiem czy zdążymy odrobić lekcje i dojechać do kina. Dlatego zastanawiam się nad jakąś inną formą rozrywki.
Na spacerze będę miała za dużo czasu na rozmyślania, a tego nie chcę. Nie chcę myśleć chcę miło spędzić czas
O rolkach też pomyślałam , bo wtedy nie miałabym czasu na myślenie. Ale ... może wyciągnę z balkonu rower , powycieram , napompuję kółka, a Małą wsadzę na hulajnogę. Tylko nie wiem , czy po tym zapaleniu płuc nie zaszkodzi Jej taka dawka ruchu
Blanka jeszcze trochę i bedzie po kłopocie zaraz wakacje a swoją drogą to chyba w tych szkołach litości nie mają nic tylko by trzeba było z nosem w książce siedzieć pomijając juz pisanie ale kurcze samego uczenia ile
A rolki chyba nie zaszkodzą mój synuś oprócz alergii to jeszcze insze wynalzaki związane z oskrzelami ma i nie zabraniają ruchu a wręcz wskazany jest wzystko z umiarem
Rolki w łapki i miłej zabawy no może na nogi a nie w łapki
Hej Kobitki!
Przyszlam sie troche rozchmurzyc,bo u mnie leje bez przerwy.Ale nie przeszkodzilo mi to w 1,5 godzinnym marszu.Kaptur na glowe i heja!
Witam moja imienniczke ponownie. Kasiu,ciesze sie,ze juz wszystko zle minelo i zaswiecilo w koncu slonce.Teraz to i z dietka sobie poradzisz.
Kto tu szczul drozdzowka z makiem,he???
Kasia to nasz Grażynak kochana drożdzówki zajada
i się nie podzieliła no z kolezankami
U nas piekne słońce od rana
nie mam rolek
Zakładki