Strona 171 z 283 PierwszyPierwszy ... 71 121 161 169 170 171 172 173 181 221 271 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,701 do 1,710 z 2823

Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

  1. #1701
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Och, czuję się naprawdę porządnie skopana Majussia, Moments - dzięki! Chyba pomogło, bo póki co jestem grzeczna, ale przede mną wieczór, więc dopiero zobaczymy, jak będzie.

    Marysiu, dzięki za odwiedziny Ja to mam niestety tendencję do zamartwiania sie, ale staram sie z tym walczyć...

    Dzień póki co udany, ale najtrudniejsza część - wieczór - przede mną. Zaraz zjem kolację, potem o 20-tej ostatnia lekcja, apotem to już chyba do łóżeczka - z książką, a potem spać.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  2. #1702
    monic jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2007
    Posty
    397

    Domyślnie

    witaj1
    ja myslalam ze Ty mieszkasz gdzies w domku i sobie biegasz po lasku.
    Tym bardziej Cie poziwiam jak biegasz po miescie. Ale widoki masz niesamowite )
    Mam nadzieje ze te klopoty szybko minal i jako wszystko sie ulozy.



  3. #1703
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Niestety, takie stresy to poważna sprawa Mam nadzieję, że będzie lepiej ilepiej i lepiej ...

  4. #1704
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    Dla mnie też najtrudniejsze są wieczory, puki co zabijam herbatą głód, zjadłam obiad przed 17..ech a potem nic. Wróciłam przed 21, więc stwierdziłam, że za późno na kolacje
    Ale miło jest zasnąć z pustym brzuchem, co nie?

  5. #1705
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Monic - widzisz, biegam po samiutkim centrum. Z reguły ok. 20-22, po pracy. Tak najbardziej lubię, no i ludzi trochę mniej. Ale w niedzielę zrobiłam z siebie niezłe widowisko Niedziela, ok.15 - pora popołudniowych spacerów. w dodatku pogoda piękna, więc w okolicach Jasnej Góry tłumy. A ja ubrana byle jak - tzn, biegowo, zasapana, lecę tą Aleją... Biegałam w sumie po parku, ale gdy już wracałam do domu, wzbudzałam niezłą sensację. Ludzie są jednak dziwni, serio. Co takiego niezwykłego jest w bieganiu??? Ale ja "olewam" to, co tam ktoś sobie myśli.
    A za te pyszności to

    AleXL - no, poważna, niestety. Remont i organizacja wesela przerastają moje/nasze możliwości. Ale musi być lepiej - muszę to sobie wmawiać, bo inaczej się załamię.

    Martuś - a ja wypiłam kakao. Ostatnio kupiłam i prawie codziennie wieczorkiem popijam. Piję też za dużo coli i Kubusiów ostatnio Ale akurat mam taką ochotę.
    Spać idę dziś z pustym brzuchem Miło bardzo.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  6. #1706
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Z jedzeniem dziś średnio. Kolacja trochę za duża, w ciągu dnia też mogło być lepiej... Ale źle nie było. Po ćwiczeniach tylko kakao i herbata, bez podjadania - sukces!

    Zaliczone 15 km na rowerku, ok. 35 minut + 150 brzuszków i kilka minut rozciągania nóg.

    Nie wiem, co będzie z bieganiem, bo mam problemy z kostkami i stopami Zobaczymy jutro.

    Kończę herbatkę i uciekam spać, bo jutro znów pobudka po 6-tej...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  7. #1707
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ostatnio wstaję rano bez większych problemów Ale już czekam na weekend, kiedy to będę mogła spać "do oporu" - uwielbiam tę świadomość

    Nogi bolą mniej, ale nadal bolą, więc obawiam się, że bieganie dziś nadal nie będzie możliwe. Szkoda, bo tych kilka dni przerwy to dla mnie za dużo. Ale jeszcze zobaczę wieczorem.

    Dziś dzień w miarę lekki, jeśli chodzi o pracę. Za to w domu zaczynamy remont w kuchni. Bardzo się cieszę, ale też przeraża mnie myśl o bałaganie i hałasie - nie cierpię tego, a remontów mam już serdecznie dość!

    Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  8. #1708
    Awatar Marta25
    Marta25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-03-2008
    Mieszka w
    Ożarowice
    Posty
    338

    Domyślnie

    Cześć lili
    Może z tym biaganiem poczekaj do wiosny, bo teraz jakaś taka dziwna pogodaa do tego duży wiatr

    Powodzenia dziaj
    Pozdrawiam

  9. #1709
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    Lily na pewno masz dobre buty do biegania?

  10. #1710
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Martuś - no, nie cierpię biegać, gdy wieje, ale na razie muszę odpuścić z innych względów.

    Puellcia - buty akurat mam dobre, typowo do biegania, świetnie się w nich czuję. Tylko po podłożu biegałam fatalnym, no i nie rozgrzewałam się przed ani nie rozciągałam po bieganiu Totalna głupota, wiem, wiem. Już będę mądrzejsza.
    A dziś podbiegłam do autobusu, może z 10 metrów i... jest gorzej, niż myślałam, kostki bolały okropnie, więc bieganie dzisiaj nie wchodzi w grę

    Mój A. chory W domu remont i totalny chaos. Ale za to płytki na podłodze w kuchni super! Po południu jeszcze 3 godziny w pracy i dziś wcześnie koniec, bo o 18.00. No i weekend za pasem. Nie jest źle.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •