-
Jakiś kryzysik mnie dopadł. Jestem już po obiedzie i deserku (2 biszkopty), na drugie śniadanie był ten zaległy z wczoraj imieninowy lód śmietankowy - czyli sporo pyszności... A teraz mam ochotę podjadać!!! Nie jestem głodna, ale mam ochotę jeść!!!
Zaparzyłam dzbanek czerwonej herbaty, biorę się zaraz za robienie leczo z cukinii, a potem rowerek i pisanie listu... Muszę się czymś zająć, bo zwariuję! Dawno tak nie miałam. Grrrrr!!!
-
Nie lubie takich dni, gdy pochłonełabym wszystko co nadaje sie do paszczy .Czasami mogę zjeśc niewiele i nie jestem głodna.
Dzisiaj też mam ochotę na jedzeniowe szaleństwo.
Już nawet otworzyłam czekolade z bakaliami... ale tylko powąchałam i odłożyłam na półkę.
koszmar jakiś......
-
Lili >> tyle, ze ja wlasnie wole rowerek zwykly, ale przydaloby sie zrobic mu przeglad (nie chcialabym hamowac broda po asfalcie) a na to niestety nie mam czasu, bo jak przeglady robia, to jestem sama z Jaskiem w domu, a przeciez Malucha ze soba nie wezme, a jak maz wraca z pracy to na przeglad jest juz za pozno. A jesli chodzi o jedzenie, to dzisiaj jest taki dizen: zjadlam 300kcal wiecej czyli 1800 alez mi wstyd
-
Natalko, jutro jadę na wyczekanie wczasy do Wisły. Będzie mi bardzo brakowało forum a przede wszystkim Ciebie. Zaraz po porwocie odezwę się. Jeśli będziesz już nad morzem to wypoczywaj i ciesz się z A..
Mocno, mocno Cię ściskam i przesyłam całuski.
Przyznam się, chyba zwariowałam kupiłam dzis kostium dwuczęsciowy. Wariatka ze mnie, nie miałam takiego czegoś od ładnych paru lat. Muszę nad sobą jeszcze popracować.
Zmykam się pakować. Jeszcze raz całuski.
-
Też tak mam... Ta ochota mnie dobija, muszę coś zjeść, choć głodna nie jestem. Ale jakoś trwam na swojej diecie...
Każdemu zdarzają się gorsze dni...
Może odwiedzisz? Ostatnio nikt u mnie nie piszę
Powodzenia!
-
Kingusiu, czekolada bakaliowa to jedna z moich ulubionych... Mmm... Skoro nie zjadłaś, to możesz być z siebie bardzo dumna!!! Ja nie wiem, czy bym miała taką silną wolę, dzisiaj mogłoby być ciężko...
Efciak, to wymyśl coś z tym rowerkiem, może poproś kogoś ze znajomych, żeby go zabrał na przegląd? Trzeba wykorzystać to lato, a skoro lubisz jeździć, to aż żal tego nie wykorzystać!!! A te 300 kcal wiecej to żaden wstyd, nie przejmuj się, zdarza się. Mam tylko nadzieję, że to były w miarę dietkowe produkty...?
Kasiu, nie będę się rozpisywać, napisałam wszystko u Ciebie. Jeszcze raz dzięki za fotki, laseczko, no i ... będę tęsknić!!!
Aisha, witam cieplutko! Nie znamy się jeszcze, ale to można szybciutko nadrobić - zaraz poczytam, co tam u Ciebie!
Ja też na tej mojej dietce trwam, ale masz racje, że taka chęć jedzenia, bez uczucia głodu, jest nie do wytrzymania!
-
Dzień jakiś nieszczególny, wieczór okropny (wypadek w rodzinie )...
Chęć na podjadanie przezwyciężyłam, za to zjadłam trochę większy podwieczorek i kolacje - wszystko w normie mojej (nie)dietki.
Grzeszki: 2 biszkopty i lód.
Ćwiczenia: 8minutówki na brzuch, nogi, pupę i rozciąganie (nie do samego końca, bo przerwał mi telefon i potem nie miałam siły dokończyć). Moje zwycięstwo to to, że poćwiczyłam, bo już naprawdę chciałam przerwać. Byłam dziś do niczego, a te ćwiczenia na pupę mnie kiedyś zabiją, serio. Dziś nawet przy brzuszkach chciało mi się płakać, chociaż już mam w nich wprawę.
Rowerek: tylko 15 km i to na dwa razy (12+3), ok.35 min. Coś jest nie tak z tym rowerkiem, za ciężko chodzi i nie daję rady dużo jeździć, bolą mnie kolana.
Ogólnie nastrój mam fatalny, ale może to przez @, bo zbliża się wielkimi krokami...
Pozdrawiam.
-
Przykro mi z powodu wypadku.Mam nadzieje,że to nic groźnego
-
Ehhh, no wlasnie, wakacje, wiec znajomi wyfruneli i tyle ich widadzialam. Brata chyba zmolestuje, jak juz wyzdrowieje. A te 300 kcal to powiedzmy, ze byly dietetyczne bo to zalezy ktore 300 wezmiemy pod uwage
To niefajnie z tym wypadkiem - mam nadzieje, ze to nic strasznego
-
Hej dziewczynki!
Wypadek miała moja babcia, spadła ze schodów, połamała ręce, potłukła głowę... To starsza osoba, choć wciąż bardzo energiczna. Tata pojechał się dowiedzieć czegoś więcej - mam nadzieję, że nie jest jakoś bardzo źle.
Strasznego mam dołka - tak ogólnie.Głupia @, będę się teraz męczyć, zanim przyjdzie.
Dzięki za odwiedziny, kochane.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki