Strona 111 z 696 PierwszyPierwszy ... 11 61 101 109 110 111 112 113 121 161 211 611 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,101 do 1,110 z 6957

Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

  1. #1101
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    NAJMALUSZKU...ŻYCZE CI SPOKOJNEJ NIEDZIELKI


    Cytat Zamieszczone przez najmaluch

    ksiądz był straszny , poglądy miał ze średniowiecza... z mszy chciał nas wypraszać ...gadał dziwne rzeczy niektóre bardzo dla mnie przykre jak np. to że rak w 80% dotyka ludzi grzesznych a moja mamusia jest po amputacji piersi więc myslałam że go zabiję...jak można takie bzdury opowiadać...

    o jejku...alez jestem zbulwerswoana

    tylko nagrac ukryta kamerą i do "UWAGI"

  2. #1102
    pad
    pad jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-10-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    524

    Domyślnie

    Najmaluszku jestem w szoku ,ze taki ksiadz Wam sie trafił
    Dzisiejszy dzień nauk tez pewnie niebedzie łatwy ale może bardziej wesoły
    Ja do dzisiaj pamietam jak na naszych naukach pan od planowania rodziny powiedział tak
    ,,Ja was naucze jak to sie robi ,by co kątek nie było dzieciatek" hi hi starasznie nas to
    rozbawiło,gdyz pan ten miał na swoim kącie aż 4 dzieci

    Mimo wszystko zycze jednak miłęj niedzieli
    ania
    ]

  3. #1103
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najmaluszku, no niestety, nie trzeba być inteligentą osobą by zostać księdzem i bardzo często to po nich widać. Musisz to jednak jakoś przetrwać i będzie po sprawie. I tak o tym myśl. Z resztą już chyba właśnie kończycie?

  4. #1104
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie




    Maluszku i jak jedziemy do Katowic ??? Ja jestem jak najbardziej za !!!

    Pozdrawiam gorąco!!!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #1105
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Maluszku,
    Widze, ze niezłe masz przeprawy w ten weekend z tym średniowiecznym księdzem My będziemy brali w parafii, do której żadne z nas nie należy - nie chcieliśmy przechodzić właśnie czegoś takiego jak Ty u "naszych" księży. Mój Paweł ma zaprzyjaźnionego młodego księdza z Brazylii, który jest w Polsce na misji. To on będzie dawał nam ślub. Jestem wspaniałym człowiekiem, zresztą podobnie jak wszyscy księża z tej parafii. Mój Paweł zna ich wszystkich, bo robił im komputery Więc można powiedzieć, że mamy tam znajomości Chodzimy na nauki też do nich i są naprawdę bardzo do rzeczy - księża mówią bardzo ciekawie, bez tych śrendiowiecznych pierdół. Tylko czasem zajęcia prowadzi starsza babka z poradni małżeńskiej i wtedy jest czas na godzinną drzemkę. Ale da się znieść
    Calusy gorące. Mam nadzieję, że dziś było lepiej
    Anita

  6. #1106
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Najmaluszku,
    wytrzymałaś? Czy im powiedziałas co o tym wszystkim myślisz?

  7. #1107
    pad
    pad jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-10-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    524

    Domyślnie

    Najmaluszku miłego i dietetycznego tygodnia Ci zycze
    ania
    ]

  8. #1108
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najmaluszku, mamy już, na szczęście 15, coraz bliżej końca dzisiejszej pracy. Rozumiem, że weekedowy etap przygotowań zamknięty?

  9. #1109
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Aneczko

    jak tam po naukach weekendowych? przeżyliście?

    wiesz, ja w sumie żałuję, ze nie mialam fajnych, takich porzadnych nauk, mozna wtedy spojrzeć troszkę od tej strony duchowej na małżeństwo.. nasze były takie na "odwal się", ale nasi znajomi opowiadali o naukach, które przeszli, to az im zazdrościlismy..

    Anusia miłego wieczorku poniedziałkowego Ci życzę wpadnij tu koniecznie bo czekam na Ciebie no bo w końcu kompa mam sprawnego i dziś sobie buszuję po forum!

    buziaczki Aneczko

  10. #1110
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Kochane późno bo poźno ale wreszcie się pojawiam na forum ...

    Pracy mnóstwo a na dodatek po męczącym weekedzie czułam się dziś fatalnie...niewyspana strasznie i wszystko mnie denerwowało...ale ten dzień na szczęscie dobiega juz końca choć jutrzejszy nie zapowiada się lepiej

    Co do nauk to powiem tak , gdyby nie ten ksiądz, który uważam powinien czasem ugryźć się w język nie było tak źle...para małżeńska, która prowadziła zajęcia w sobotę po południu i w niedzielę okazala się całkiem sympatyczna...i dość zabawna...z dystansem do całego tematu...

    Były momenty kiedy robiło się bardzo przytulnie...jak np. wtedy gdy gościu kazał w niedziele rano napisac na karteczce komplement, który chcielibyśmy powiedzieć tej drugiej osobie...z rana, aby zrobić mu przyjemność, zby poczuł się wyjątkow...potem wymienialiśmy się tymi karteczkami i zrobiło się naprwdę miło

    Tak więc kurs już za nami...zostały tylko 3 wizyty w poradni ale mam nadzieję, że pójdzie bezboleśnie

    Generalnie troszkę naszły mnie takie refleksje i doszłam do wniosku, że postaram się do tego mojego ślubu jakoś duchowo przygotować...bo stwierdziłam, że troszkę to takie obłudne z naszej strony...nie chodzimy z Jarkiem do kościoła a mamy brać ślub właśnie tam...i tak pomyślałam, że skoro już będzie ślub kościelny to może warto choć na ten czas jakos się przygotować...zacząć chodzić i rozmawaić z Bogiem bo w końcu to on ma być świadkiem...oczywiście będę raczej chodzić do kościoła sama bo mój Jarek jest totalnie przeciwny...mówi, że bierze ślub w kościele tylko ze względu na mnie...on by wolał cywilny...jest bardzo negatywnie nastawiony do kleru...

    Co do spraw dietkowych to jestm na siebie zła bo weekend był mało postny...szkoda mówić co było...ale było dużo...dlatego dziś postanowiłam zrobić sobie dzień warzywno-owocowy i tak tez było....same owocki i warzywa...

    Udało mi się tez skoczyć na godzinę serobiku więc dzisiejszy dzień OK choć nadal czuje się winna po tym weekendzie...

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •