Korni spójrz jak to zrobiłam???Tylko czemu najmaluch na odwyku mi sie nie mieści
Korni spójrz jak to zrobiłam???Tylko czemu najmaluch na odwyku mi sie nie mieści
Aniu zrób tak:
{url=http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59747&start=0] Najmaluch na odwyku [/url]
tylko zmień nawias pierwszy z { na [
dobrej nocy Anusia, dobrze, ze po jednodniowej wpadce się otrząsnęłas tak szybko i dzis dzień wzorowy!! bardzo się cieszę ze nie idziesz w moje ślady jak zawalic to na całego no dobra nie smęcę i nie biadolę, lecz z duma kładę się zaraz spać, bo tysiaczek w moim wykonaniu to nie lada wyczyn! Aniu miłego czwartku juz dziś zycze
Buziaki
Czy każdy mój dzień musi się źle zaczynać...godzina 7.00 telefon od siostry...przyjeżdżaj szybko bo mama źle się czuje...strach w oczach...pędzę na zbity pysk...do szpitala zarejestrować ją...potem znów do domu...dzieci siostry wyją...bo to sytuacja nienormalna gdy babcie lezy w łóżku...siostra cała w nerwach ja też...bo firma na głowie a tu mama chora...strasznie się martwię...zaraz jadę z nią do lekarza mam nadzieję, że nie zostawią ją w szpitalu...mama moja jest 3 lata po usunięciu piersi...ręka jej spuchła...ma okropne mdłości...bardzo się martwię...lecę narazie...[/url]
najmaluszku...kurcze...trzymam kciuki za twoją mamę....mam nadzieję że to nie to o czym przez moment pomyślałam
co do linku to wklej zamiast tego co masz to co następuje (może gdzieś zrobiłam błąd??)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]najmaluch na odwyku[/url]
(bez gwiazdki przed http)
JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEEEEEEEEEJJJJJJJJJJ... Najmaluszku 3-mam kciuki za mame Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze Koniecznie daj nam znac jak juz sie wszystko wyjasni... i jak bedziesz miala chwilke... A firma- nie zajac-poczeka, zdrowko najwazniejsze ...
3-maj sie slonko (moja mama idzie w srode na operacje...) z reszta ja doskonale wiem o cyzm piszesz i co czujesz
buziaki <przytul>!!!
Aniu serduszkiem i myślami jestem z Wami.......................Życzę mamie dużo zdrówka i mam nadzieję, że to tylko chwilowe osłabienie....................Firmą się nie przejmujcie, bo mama jest teraz najważniejsza..............
Trzymaj się
Pozdrawiam
To był ciężki dzień...bardzo...mama ma różę Niestety to choroba zakaźna więc szybko musieliśmy ewkuować ją z domu od dzieci i jest teraz u mnie...była też opcja szpitala ale mama nie chciała my zresztą też nie...lepiej jak jest w domu...biedna bardzo się męczy ale teraz po antybiotykach już jest lepiej...ręka trochę zelżała...wszystko przez słabą odporność organizmu...wyniszczony przez chemioterapię organizm łapie wszelkie infekcje
Tak więc dzisiaj tylko jeździłam od szpitala, lekarza do jednego domu, potem do siostry żeby jej pomóc przy dzieciach a między czasie jeszcze musiałam popracować...mam takie zaległości, że hej...teraz właśnie zabieram się za pracę...ale mama najważniejsza!!!
Jem rozsądnie ale czy poćwiczę...
Dziękuję Wam wszystkim słoneczka za troskę ...
Zakładki