-
JA CHYBA NA NOGACH SZYBCIEJ DOJDE JAK DOJADE
MILEGO DNIA
-
-
ANIU JAK CHODZIŁAM NA AEROBIK TO RAZ W TYGODNIU BYŁ STEP UWIELBIAŁAM GO .MĄŻ MI ZROBIŁ I MAM TAKI STOPIEŃ W PIWNICY BO TO DOBRZE DZIAŁA NA UDA , ALE TERAZ W TYM MOIM POKOIKU NIE MAM MIEJSCA NA NIC. NA ZDJĘCIACH CHYBA WIDZIAŁAŚ TO TYLKO WĄSKIE PRZEJŚCCIE MAM MIĘDZY NAROŻNIKIEM , A MEBLAMI.
TAK STOI JEDNO NA DRUGIM NA MASZYNIE DO MASAŻU STOI ROWER , A NA NIM POWIESZONA JEST KOŁYSKA DO BRZUSZKÓW.
MIŁEGO DNIA.
-
Dziś ma być spokojniej....z tym, że nie koniecznie Jeden klient, który wisi nam pieniądze nie odbiera ode mnie telefonów...mam go dość...nie cierpię takiego zachowania...najpierw ktoś coś zamawia a potem ma pretensje do całego świata, że musi zapłacić...masakra
Jak pisałam dziś idę na step...cieszę się bardzo...
Wczoraj na tych moich zabiegach przemiła Pani (niektóre z Was wiedzą o co chodzi ) mówi, że zeszcuplały mi nogi....pyta się czy oprócz tych zabiegów robię coś jeszcze...a przecież mówiłam że ćwiczę to mi nie wierzyła Stwierdziła, że schudłam...i żebym się zważyła...wyszło dokładnie tyle samo co w pierwszym dniu zabiegów Oczywiście jest to kilo więcej niż na mojej wadze ale płakać nie będę...wierzę ślepo mojej wadze
Halinko ja mam dużo miejsca w domu...ale nie będę szaleć ze sprzętem bo nie lubię gdy leży a ja tylko na niego patrzę...i nic nie robię...rowerek kupić będę musiała ale na tym poprzestanę...
Kasia no wiem, że 40 min to nie tak mało ale miałam w planach więcej...jednak było mi już słabo więc stwierdziłam, że nie na siłe...dziś jest step więc pedałowania nie będzie ale 6W oczywiście tak...Dziś 12 powtórzeń...matko ja nigdy tak daleko z Weiderem nie zaszłam Mobilizujecie mnie jak nie wiem
Psotka no to uprawiaj szybkie spacery...to też dobry sport...bylebyś tylko się ruszała...
Sylwia fajnie, że masz pierwszy dzień z W...za sobą...jeździsz dośc szybko...
-
Aniu, a ja nigdy przedtem weidera nie robiłam, więc dla mnie to pierwszyzna, ale ukończyć go zamierzam i owszem
U mnie dzisiaj jakiś szalony pod różnymi względami dzień, aż z nerwów śniadania nie mogłam zjeść, dopiero o 10 zjadłam.
Widzisz, ludzie Ci mówią, że zeszczuplałaś, więc TAK JEST!!!
UWIERZ W TO WRESZCIE! :P
-
Aniu,
pozdrawiam wtorkowo i miłego dnia życzę.
-
Kasia trudno uwierzyć skoro waga mówi co innego...ostatnio pisałam, że musze przestać przejmowac się wagowymi wynikami ale to trudne...wciąż mam w głowie to co zobaczę na wyświetlaczy wagi...jakiś obłęd...
Emilko miły dzień to dla mnie marzenie...Ale już myślę o wieczornym stepie więc jest OK
-
Aniu jak Pani mówi , że zeszczuplały Ci nogi, to na pewno tak jest............. To pewnie zasługa rowerkowania i innych regularnych ćwiczeń.................. Wpadłaś w rytm ćwiczeń i teraz dają Ci one dużą satysfakcję. Do końca Szóstki, na pewno dojdziesz, musisz mieć tylko dużo samozaparcia i być konsekwentna...........
Ja jestem na etapie zmuszania się do ćwiczeń w domu ( na aerobik i tańce lecę z radością ), ale jak się wdrożę, to postaram się ćwiczyć jak najczęściej..............
Jak tam w Krakowie, bo w Katowicach przepiękna wiosna ?
Aniu pozdrawiam i całuję.
-
Aniu, też tak miałam z wagą, ale już mi przeszło, ważne są też wyniki w centymetrach, ogólny wygląd, samopoczucie :P
Zobacz, ja w sumie niedużo schudłam w kg bo tylko jakieś 9,5 kg, ale w moich obwodach to się dopiero prawdziwa rewolucja zrobiła, zgubiłam 13 cm w biodrach przecież, 7 cm w udach, w talii też dużo, bo 11 cm
Waga to naprawdę nie wszystko, poza tym wiesz przecież , że mięśnie są cięższe od tłuszczu, więc jeśli je posiadasz, to trudno będzie Ci ważyć malutko
To tak jak u mnie, nie będę już raczej wiotką, ważącą np. 53 kg osobą
-
Kasiu ja wiotka nigdy nie byłam więc na to nie liczę...chodzi mi tylko o to, że moje wymiary naprawdę nie są zadowalające...a wciąć bardziej skupiam się na wrednej wadze...traktuję ją jak wyznacznik udanej diety...bez sensu...muszę się od tego uwolnić...Po nogac widzę, że chyba coś drgnęło...musze się zmierzyć w piątek to zobaczymy jakie są rezultaty tych moich ćwiczeń...
Asieńko w Krakowie też piękne słoneczko...Zimno ale przyjemnie...Myślę wciąż o spotkaniu bo dawno się nie widziałyśmy...w Krakowie napewno będzie na wiosnę ale może jakieś w Katowicach sie kroi???
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki