-
Kasia potrzebujesz po prostu praktyki...to zrozumiałe, że się boisz bo krótko jeździsz...Ale to minie...Dziś może rzeczywiście zostawa auto w garażu...
-
Aniu, ja już marzę o tym, żeby dojechać nim do domu i mieć to z głowy :P
W W-wie jest taka śnieżna zawierucha, że szok!
Wieje silny wiatr a śnieg sypie nieprzerwanie od kilku godzin, więc jest tragicznie
Od jutra jeżdżę autobusami
Główne ulicy są OK, ale te boczne, osiedlowe całe są zaśnieżone, a ja pracuję w takiej willowej dzielnicy, małe, wąskie uliczki, tutaj żadna odśnieżarka na pewno się nie pojawi
-
kASIA wolniutko jakoś dojedziesz...nie spiesz się..powoli do celu...Dasz radę...U nas też cały czas sypie...ja również pracuje w dzielnicy willowej a tu płóg nie zagląda...co roku mamy ten sam problem bo po jakimś czasie ulica staje sie po prostu nie przejezdna...
Będę trzymac kciuki, żebyś bez nerwów dojechała do domu.
-
Dziękuję Aniu! :P
-
ANIU TAKA POGODA UTRZYMUJE SIE W CAŁYM KRAJU.
TO DOBRZE ŻE TROSZKIE PRZYMROZI , A KASIA ZAPEWNE DOJEDZIE SZCZĘŚLIWIE DO DOMCIU.
UCIEKAM DO ĆWICZEŃ BO JUŻ CZAS.
BUZIACZKI.
-
Aniu teraz ja czekam na relację z jazdy na nowym rowerku!!!
dzieki za dzisiejsze smski cieszę się, ze u Ciebie lepiej...
Anulka strasznie gorąco Cie pozdrawiam miłego wieczorku
ps. ja się szykuję dzisiaj na 20 km moze to nie jest strasznie dużo, ale te czterdzieści parę minut na rowerku to juz cos, szczególnie na takiego lenia jak ja... w sumie mam juz na koncie ponad 160 km na nim ja tam nie załuje, ze go kupiłam.. buziaczki Aniu
-
Anusia rowerek jeszcze nie przyszedł Nadal czekam...Niestety mój stary już bardzo szwankuje więc dziś raczej nie popedałuję bo życie mi miłe Cieszę się, że nie żałujesz zakupu bo warto było a 40 min na rowerku to bardzo dużo...Ważne,żeby jeździć regularnie
Mam za sobą tego wstrętnego Weidera...dziś było 16 powtórzeń...masakra...nudne jak flaki z olejem...nie wyobrażam sobie 24 powtórzeń
Tak jak pisałam wyżej chyba dziś nie pojeżdże bo zepsuło mi się siodełko w rowerze...jeździ na wszystkie strony...bez sensu...nowy sprzęt nadal nie dotarł...
-
Aniu jestem zdziwiona ze tak długo idzie, my zamówilismy w niedzielę wieczorem, przelew poszedł w pon. rano, a we wtorek o 13 juz był kurier z rowerkiem!!! I zobaczy - z Katowic jaką droge miał do mnie długą!!
za waidera Cię podziwiam!!! a na rowerek zaraz wskoczę.. juz się cieszę
Anusia jutro już na pewno rowerek będzie to się umówimy na wspólną jazdę ok? buźka
-
Anusia bardzo chętnie umówię się na wspólną jazdę...Ja zamówiłam rowerek chyba w innej firmie bo mój idzie z Wawy...ale swoją drogą jutro powinien już być...zobaczymy...a Ty ładnie dziś pedałuj
-
Aniu z tej samej firmy - rowerki idą z Katowic, zas faktury przyjdą potem z Warszawy - tez byłam zdziwiona, ale tak to było u mnie bynajmniej.
buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki