Anusia mam nadzieję ze do samego wieczora dzień minąl Ci dziś dobrze i optymistycznie
myślałam o Tobie!! buziaczki i do jutra
Anusia mam nadzieję ze do samego wieczora dzień minąl Ci dziś dobrze i optymistycznie
myślałam o Tobie!! buziaczki i do jutra
Anula Ty Ty!! Takie pyszności na stronę o diecie ? Apropo lodów to kiedyś w Bielskiej lodziarni jadłam coś najpyszniejszego na swiece, lody z marcepanem .... ummm nawe nie przypominam sobie...
Kurde a mi ciągle się marzy ta kawka z Toba! Pomysl Aniu jaki termin by Ci pasował
Ściskam!
Hej ...
Tak do samego końca dnia było spoko
Co prawda dziś rano waga mnie zmartwiła bo jest 61,5 ale nie dam się jej ...
Pilates/joga dał mi niezły wycisk ....nieźle się nagimnastykowałam Kręgosłup poćwiczył na maxa ...
Anusia wytrwałam ... Szkoda, że waga tak mnie dołuje ... Ale jestem dzielna...
Martusia a niedziela 16 marca???
A czy Ty Aniu czasem nie miałaś jej rzucić w kąt?
Anusia jesli Cię tak dołuje to to moze lepiej nie waż się co dzień..???
cieszę się kochana ze dzień był udany dziś będzie następny zobaczysz znów wrócisz na 5 tory buziaczki Anusia miłego dnia i dziś zamawiam...
tajemniczy ogród
Anusia dziękuję za wsparcie i pocieszenie ...
Chcę 5 znowu ale czy ona da mi szczęście??? Ech ... muszę się rozchumrzyć ... To chyba przez tę pogodę bo znów śnieg pada
I to jest bardzo dobre pytanie Aniu ...Zamieszczone przez najmaluch
Wiesz, wolałabym mieć 6 z przodu i nie mieć takich kłopotów, jak mam teraz ... ech ...
U mnie ciemnoszare niebo i też pada śnieg, bleeeeeeeee
Nie możemy się dać posępnemu nastrojowi
Już niedługo wiosna
Aniu uporasz się z tym szybko jestem pewna i wiesz co - mysle ze da Ci to zadowolenie z siebie a tym samym szczęście..
wczoraj pisałam u Gosi-Formy, ze w sumie Anusia ja i tak uważam ze jest u Ciebie dobrze i u Gosi.. nawet jesli waga wrosnie to o 2-3 kg i się z tą nadwyżką umiesz uporać.
Nie zaliczasz duzego jojo (jak np. ja.. ), ale umiesz się nawet po kilku złych dniach zmobilizować.
Anusia na pewno napady jedzenia są problemem i musisz nad sobą pracować, ale jednoczesnie moze przestań być wobec siebie taka krytyczna i spójrz łaskawszym okiem na siebie doceń to ze wazysz te 61 kg a nie np 70 czy wiecej bo poszlaś w tany z jedzeniem nie kilka dni ale tygodni.. Anusia naprawdę nie jest u Ciebie tak źle..
uwierz w siebie i tak jak wczoraj pisałysmy - wyluzuj. Nie gniewaj się o to co pisze, bo piszę to w dobrej wierze!! i naprawde uważam ze idzie CI dobrze Aniu trzymasz się kochana
buziaczki
Anusia twoje słowa są bardzo mądre ... dzięki za nie ...
Ja wiem że dla Ciebie te moje 4,5 kg nadwagi to pestka ... Ale ja widzę po sobie, że coś się niedobrego dzieje, że potrafię tak chudnąc i tak szybko tyć ... Może to nie jest 20 kg ale zawsze ...
Wiem, też że powinnam zacząć patrzeć na siebie łaskawszym wzrokiem ....Niedługo będę mieć 28 lat na karku a ja wciąż mam myślenie chyba nastolatki jeśli chodzi o mój wygląd...Niczego się nie uczę ...żadne błędy mnie nie mobilizują ...
Ale wiem, że siłę żeby to zwalczyć mogę znaleźć tylko w sobie ....TYLKO!!!
Anusia no to pracujemy i nad ciałkami a przede wszytkim główka ok?
Aniu ja nie bagatelizuję tych 4 kg nadwagi - bo wiem ze CI ciążą i trzymam kciuki za Ciebie cały czas sama mam 20 kg nadwagi z głupoty swojej.. chciałam powiedzieć Ci wczesniej - że Ty taka "głupia" nie jesteś, bo umiesz nawet w gorszym okresie szybko zastopować to i nie ważysz dziś 10 czy 20 kg więcej, a własnie 61 kg.. nie jest to waga marzeń Twoich - ale nie jest to też AŻ tak duzo. I znów jesteś na dobrej drodze czyli tendencja spadkowa będzie
Aniu musisz trochę sobie poluzować - nie z jedzeniem, ale w zyciu, sobie, spojrzec na siebie przychylnie jestem pewna ze Ci się to uda
Aniu...i to jest cala prawda..nic dodac nic ujac...a sile znajdziesz, napewno! buziakiZamieszczone przez najmaluch
Zakładki