Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Witaj Najmaluszku
Myślę , że lazania zmieściała się w dzienym limicie ( no prawie ) , bo dopołudnia jadłaś malutko. Cały czas liczę , że poznamy się sobotę , no ale jak naprawdę nie dasz rady , to jakoś to przeżyję , chociaż będzie mi przykro.
I nie wypisuj u mnie na pościku, że Ty nie dasz rady wyrtwać do końca . Jak Ty nie dasz rady , to kto ? Popatrz tylko na swój licznik. Już tyle osiągnęłaś , że 23 dni z małymi wyrzeczeniami , to dla Ciebie pestka.
A więc od jutra walczymy.
Dobra , wracam do pracy , o jak szef przyjdzie, to mi głowę ukręci , że tak mało zrobione.
Buziaczki i do "zobaczenia" jutro :P :P :P :P
Asia

Asieńko zdenerowowałaś się na mnie że tak zaczęłam marudzić. Przepraszam. Ja po prostu obawiam się o te ćwiczonka. Teraz przed świętami mamy w pracy taki kocioł, tyle pracy (włąsnie co ja tu robię na forum, powinnam pracować!!!!!!!!!!!) że jestem bardzo pesymistycznie nastawiona odnośnie codziennych cwiczeń. Ty będziesz ćwiczyć w domku??Może poddasz mi jakiś pomysł na ćwiczonka?

No tak, jeszcze raz przekonuje się, że faceci to dzwine stworzenia

trzymaj się i trochę więcej uśmiechu życzę, odpocznij sobie i zrób coś dla siebie

Dzień 1 PRZEDŚWIATECZNEJ AKCJI ASIEŃKI!!!!
No i akcja sie rozpoczęła.
Moja waga na dzień 1 grudnia 57,6 kilogramków.

Juz pisałam u Asi że tyle ważę na mojej nowej wadze która prawdopodobnie zaniża ale jako że teraz bede sie juz ważyć tylko na niej to przyjmuje tę wage jako startową.

Duzo chęci, duzo zapału, więc mam nadzieje że mi starczy na te 23 dni.

Wojowniczki!Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki.

Tak jest, Maluszku! Ruszamy do akcji!!!
Ja tez mam nadzieje, ze mi sil starczy i samozaparcia!
Buziaczki sle

Po pierwszym dniu akcji przedświatecznej jestem zadowolona


Miałam dużo pracy i właściwie brak czasu na myslenie o jedzonku.

Zgodnie z zasadami akcji moje sprawozdanko z dzisiaj ( nie znam się na liczeniu kalorii i zawsze cięzko jest mi określić co za ile ale postaram się:

* pół bułeczki ciemnej ze słonecznikeim z serkiem president (150) +kawka z mlekiem (30) = 180

*2 mandarynki = 50

*miseczka zupy ogórkowej (130) + troszkę kalafiorka gotowanego i brokułek gotowanych z bułeczką tartą (150) = 280

*madarynka = 25

*kawałeczek serka Turek Camebert Light (50) + oliwki (40)= 90

Razem 625 kcal czyli za mało.

Ale to dlatego że wróciłam późno do domku i nie chciałam już za bardzo jeśc bo w końcu ma być do 19.

Acha poćwiczyłam

Było małe bieganko po domku tańczonko, ćwiczonka na nogi i brzuch razem około 25 min.
Wiem ze to mało bo Asieńka zastrzegła conajmniej 30 min i dlatego postaram się poprawić Znacznie łatwiej ćwiczy mi się na aerobiku, w grupie.

Teraz popijam herbatke pu erh
Zrobiła tez iście dietkowe zakupki.
Serki Piątnica, Figura , jogurciki, suszone morele, warzywka.

Ide zobaczyc co tam u was słoneczka.
Duża buźka.

Maluszku...625kca...czys ty oszalala?? zjedz no cosik jeszcze, bo pan jojo przyjdzie ci sie przedstwic...no ale moze to tylko byl wyjatek..mam nadzieje, ze tak, bos ty i tak chudzinka (wiem, wiem..t.eraz bedziesz zaprzeczac..hihi)
Caluski sle

Madzia wiem wiem że mało. Jutro napewno bedzie więcej. W sumie to nie jestem głodna ale wiem że tak nie mozna i jutro się poprawię.

A Tobie jak poszło?Musze poczytac u Ciebie? Dzielnie cwiczyłas przed męzusiem. Ja przed moim J. nie mogę bo on albo się śmieje ze mnie albo jakies głupoty opowiada i zawsze robi wszystko żebym tylko przerwała ćwiczonka. Taki głupek jest.
Ja do ćwiczen musze być sama w pokoju bo inaczej klapa.

To falstart Nie przestrzeganie zasad Schudnie chudzielec za szybko i jeszcze zabierze wygraną Skandal Aniu ja Ci tak mówię po dobroci......Jedz przynajmniej te 1000 kcal i nie denerwuj starszych koleżanek
No

Całuski Asia

Przepraszam , ja nie chciałam Ale Haro krzycz ile wlezie bo ja wiem że to nie dobrze tak mało jeść i generalnie mi się to nie zdaża. A rady starszych koleżanek zawsze cenne Chylę czoła

Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Ja nie chcę głównej nagrody. A tak a propos to co nia jest???????????????............................