Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Najmaluszku pozdrawiam serdecznie. Ja zaczynam wracać do pionu ale zobaczymy na jak długo. Trzymam kciuki wielkie za Ciebie

pzdr

Witaj Ania
Trochę mnie nie było i widzę, że ważymy już mniej więcej tyle samo
Gratulacje, ostatnio jak czytałam było jeszcze 58 kg, także super. Ja ostatnio w ogóle nie patrzę na dietę, mam ją w nosie...ale od jutra postaram się zdrowo, gotowano poodżywiać i zmobilizować do ćwiczeń, żeby jakoś sobie humor poprawić

Wiosny, wiosny
Pozdrawiam i POWODZENIA!

pozdrawiam W-A-L-E-N-T-Y-N-K-O-W-O

miłego dnia Anuś

witaj maluszku!!!

nic sie nie martw, jestem przekonana, że waga jest spowodowana tą wizytą...

też dziś robiłam te 8 ale było ich 2 i 1/2 bo tylko tyle sciągłam - reszta broni się jak może żeby się nie ściągnąć muszę spróbować jeszcze raz!!!

miłego dzionka

witaj maluszku!!!

nic sie nie martw, jestem przekonana, że waga jest spowodowana tą wizytą...

też dziś robiłam te 8 ale było ich 2 i 1/2 bo tylko tyle sciągłam - reszta broni się jak może żeby się nie ściągnąć muszę spróbować jeszcze raz!!!

miłego dzionka

Pozdrawiam Walentynkowo



Słoneczko gdzie jesteś ? Martwię się o Ciebie.....................

pzdr walentynkowo

Dziewczynki nie zdążyłam wpaść na forum na Walentynki.

Ale i tak składam wszystkim życzonka troszkę spóźnione ale co tam



WCzoraj miałam dzień dyspenzy... przyznaję się bez bicia...byłam w restauracji i nie szczędziłam sobie smakołyków...wcale nie byłam na to przygotowana ale moja siostra zaproponowała nam z Jarkiem wyjście w 4 do restauracji więc czemu nie...Pojadłam pięknie, takie pyszności że aż głowa boli ale dziś czuję bardzo wydęty brzuszek...
Ale to było wczoraj a dziś wracam do was

W poniedziałek był ładny dzień + 1h stepu we wtorek ćwiczonek niestety nie było

************************************************** **************

Magdalenka , Agentka , Milasku , Anusia dziękuję za Walentynki!!!!!

Asieńko u mnie OK po prostu duzo pracy a na dodatek ciąża siostry przysparza nam wszystkim duzo obowiązków bo jest tak marudna że trzeba się nia zajmować...tak sobie tylko myslę że mam nadzieję że gdy ja będę w ciązy na mi się odwdzięczy

Patka dziś waga napewno jeszcze wyższa po tym wczorajszym obżarstwie więc nawet nie wchodze na wagę...na dodatek ONA sie zbliża więc jeszcze bym dostała zawału wchodząc na nią Szkoda że masz problemy z 8 kami ja ściągnęłam bez problemu...nie wiem jak mogę Ci jeszcze pomóc w tej kwestii...

Yagnah dopadła Cię jakaś zimowa deprecha???Do wiosny już nie daleko dlatego nie zapominaj o dietce by wiosną móc ładnie wystąpić...w ładnych ciuszkach
Ściskam mocno...

************************************************** ***************

A teraz wieści z frontu przedślubnego...

Zapisaliśmy się na nauki przedmałzeńskie...takie 2 dniowe bo inacze mój Jarek nie mógł...masakra w sobote od 8.30 do 19 a w niedziele od 9 do 15...nie wiem jak to przeżyjemy...
W piatek idziemy na 1 szą lekcję tańca na takie prywatne zajęcia...Będzie UBAW!!!!
A wczoraj zrobiłam sobie prototyp zamówienia ...jako że pracuję w reklamie i zaproszenia to mój chleb powszedni...swoją droga robimy bardzo ładne ....zaproszenia będę robić sama według mojego projektu...no oczywiście z pomocą maszyn i Jarka

A co tam u was słonka ???