Strona 162 z 197 PierwszyPierwszy ... 62 112 152 160 161 162 163 164 172 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,611 do 1,620 z 1964

Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

  1. #1611
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    milusia: weider niecierpię. raz spróbowałam i stwierdziłam, że olewam strasznie męczący był ten pierwszy dzień :P to co będzie potem :P
    ja się przymierzam do tych ośmiominutówek... ale coś jakoś sobie myślę, po co zaczynać, jak zaraz będę miała przerwę, bo kuzyni przyjeżdżają, potem ja wyjeżdżam i tak się nie mogę zmobilizować. no ale w sumie lepiej nawe te dwa dni posiedzieć niż nic nie robić, no nie?
    dlatego chyba zacznę. dziś wcześniej wstałam, nie chcę jeszcze jeść śniadania, to pójdę na chwilę na rowerek i coś poćwiczę, tak, żeby z pół godziny tego było. i zawsze coś

    ago: i bardzo dobrze, że nie liczysz ale malutko jesz i tak! co to jest 12oo? jakbym tak jadła na codzień, albo nawet te moje 15oo, to bym wyglądała jak milusia
    ściągnęły się filmiki? jak się podoba pan w pasiastych gatkach?

  2. #1612
    aphrodisiac87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bleh weider rzeczywiscie nudny mnie sie udalo az 2 tyg na tym pociagnac ale potem myslalam ze usne przy tym :P ani mi sie liczyc nie chcialo..no nudziarstwo ile tak mozna :P
    milusiaa biedactwo wyspisz sie przy najblizszej okazji :P
    a u mnie pogoda tez wraca..dzisiaj 30 stopni ale tak szczerze mowiac to mi nie leza te upaly..na poczatku jakos sie cieszylam opalanko i te sprawy..a teraz mam tego dosc..nie mowie ze wole jak pada ale tak 20 pare stopni mi styknie

    a ty agassi wez sie za te 8 minutowki tak jak mowisz lepiej pocwiczyc chocby te 2 dni niz nic nie robic a przynajmniej przez te 2 dni nie zdarza ci sie znudzic :P

  3. #1613
    milusiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    minutówek też próbowałam ale jakoś mi sie nie chciało szczezrze mowiac :P

    Qrcze ale sie zle człam.
    Wczoraj jak byłam z Radkiem u niego w sklepie, to zgłodnieliśmy i zamówiliśmy pizze z wędzonym kurczakiem. Nie dość ,że nie była zbyt smaczna to dzisiaj po niej umieram poprostui!!
    Ciagle mi sie chce wymiotować a jak pojde do łazienki i wsadze palec to nic nie idzie
    Masakra!! Nie tkne zadnej pizzy [przez pol roku!!

  4. #1614
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    milusia: wiem jak się czujesz na spływie zjadłam jakiegoś starego kebaba
    fuuuj
    jakie to niedobre było
    i potem też mi było długo niedobrze :P

    aphro: u mnie tak ciepło nie jest
    ja bym tak z 25 chciała ale mam wymagania :P nawet 3o, ale nie więcej
    i żeby nie lało non stop, bo wtedy nudno i nic nie można robić

  5. #1615
    KaMa82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej aphrodisiac87!

    Jestem..zyje ..dietkuje..tylko malo czasu mam na siedzenie przed kompem..jutro weekend wiec nadrobie wpisy u siebie i poczytam dokladnie co u Ciebie...w kazdym razie w odpowiedzi na Twoje pytanie dietkuje icwicze...wlasnie zaraz ide na silownie. Pozdrawiam K.

  6. #1616
    milusiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    no dzisiaj jest już ok
    Juz mnie żołądek nie boli Ale wczoraj było ciezko i to baaardzo
    Dzisiaj ide na ta imprezke rodzinna
    Trzymajcie za mnie kciuki ;P Bo ja czarno to widze. Jeszcze mnie Radka brata dziewczyna pocieszyła, że wreszcie sie wyzyja i beda obgadywać mnie a nie ja No pocieszyła mnie nie powiem

    Dzisiaj drugi dzień A6W Ciekawa jestem ile wytrzymam :P

    no nic uciekam trzymajcie sie

    Napisze wieczorkiem jak było u Radka

    Papa:*

  7. #1617
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    witam koffane ryby :**

    milusiaa dzięki Ci za linka, ale szczerze powiem, że zapowiada sie masakrycznie nudno chyba nie skorzystam, będę skakać przy swoim TBC przez godzinę. Tam mam wszystkie partie mięśni no i nie trzeba liczyć, wystarczy patrzeć na szczuplutką Zosię
    a na imprezie dasz radę, co to dla Ciebie
    porwiesz wszystkie ciotki klotki za serducho i zostaniesz ulubionym intruzem w rodzinie
    ja też nie lubię takich spędów rodzinnych, ale u mnie rodzinka liczna i nawet na imieninach zbiera sie około 16 osoób, z porywami do 20, więc uodporniłam się
    a rodzina Michała nie ma w zwyczaju organizować takich hucznych uroczystości, więc obchodzi się bez a dla mnie tym lepiej

    a z tym żołądkiem to się dorobiłaś ja nigdy nie jadam pizzy w innym wydaniu niż podana w knajpce na gorąco, bądź robiona w domu

    chociaż tak naprawdę, te gotowe w knajpkach czy barach, to też nigdy nie wiadomo co tam dają

    agassku u nas jest dzisiaj chyba około 30 stopni i w ogóle nie pada ale ja to chyba wolę deszcz, niż upały
    dzisiaj byliśmy na budowie - masakra, wróciłam taka słaba, że szok
    duszno, kurz, no i to piekielne słońce
    aha.. zważyłam się wczoraj byłam pewna, że tickerka trza będzie przestawiać wstecz, a tu fant nadal 63 kg czyli gra, chociaż coś czuję, że niedługo waga drgnie i poleci w dół, bo z moim jedzonkiem coś kiepsko
    wczoraj zamknęłam się może w 800 kcal, a dzisiaj mam za sobą dopiero jakieś 450 kcal, mimo, że jestem już po obiedzie
    jem same pośne rzeczy, uważam na to by nie podjadać, bo znów dzisiaj żołądek mnie uraczył
    chyba dlatego, że wczoraj zjadłam dwie małe tafelki czekolady, a nie mogę.. myślałam, że od dwóch nic mi nie będzie, zwłaszcza, że łykam te paskudztwa, co to niby mają mi pomagać eeehh ale dobrze mi tak, durna jestem jak but wiem, że nie wolno, a wpierdzielam

    aphro w dupę lej ile wlezie nie ćwiczyłam jeszcze wiem, wiem.. d-u-p-a w-o-ł-o-w-a ze mnie eehhh.. ciężko o mobilizację
    dzisiaj mój Misiek idzie na spotkanie klasowe - pierwsze po 6 latach od ukończenia liceum
    mam nadzieję, że nie będe musiała go przywozić
    szczerze? ani mi sie śni :P

    aaa i cos jeszcze Wam powiem mój Michał ma jakąś 18-letnia wielbicielkę ponoć ładna dziewczyna, zupełnie zwariowała na jego punkcie, wysyła mu smsy, puszcza sygnały itd. eeehhh... śmiać mi się z tego chce wiem, bo sama je czytałam
    co Wy na to?
    buziaki:**

  8. #1618
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ago: dobrze, że się z tego śmiejesz
    ja bym chodziła wkurzona i zazdrosna, nawet jak bym wiedziała, że nie mam podstaw
    a skąd on ją wytzrasnął? weź może na spokojnie jej napisz, żeby się odstosunkowała

    milusia: trzymam kciukasy za imprezkę, będzie fajnie, zobaczysz

    buziaki, ja spadam na ognisko

  9. #1619
    aphrodisiac87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ago losz ty babo jedna juz ci w dupe przyleje a masz
    leniu ty jeden :P
    to nasz kochany agassek pobiegal dzis a ty co obijasz sie po katach :P
    no ale prosze prosze twoj michal ma wielbicielke hehe to taki rozchwytywany? faajnie chociaz tak jak mowi agassi ja bym byla zazdrosna..niby nie ma o co..ale tak to juz jest
    ty to bidna z tym zoladkiem jestes szczere wspolczucia..
    ale patrz na to z innej strony..jesz mniej..pilnujesz sie (mniej wiecej :P )i w ogole jest gites szkoda ze ci na wadze nie polecialo ale przy takim jedzonku to juz niebawem
    ale qrcze ty wez cos jeszcze zjedz..450 kcal..oj malusko

    milusiaa jakos przezyjesz mysle ze nie bedzie tak zle..w razie czego schowasz sie pod stolem jak cie zaczna denerwowac :P

    agassi milego ognicha i nie wcianaj tam za bardzo :P


    u mnie dzisiaj wszystko ok tylko sie ta waga martwie

  10. #1620
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    łoo matko aphro aleś mi przylała
    qrde myślałam, że może dzisiaj coś się poruszam, a tu rodzina na grilla się zwaliła
    nie jadłam oczywiście, ale też i nie poćwiczyłam
    nadal siedzą, słyszę chichy - śmichy pod drzwiami, ale nie chce mi się tam siedzieć
    wszamałam oprócz tych 450 kcal jeszcze jakieś 350-400 max czyli prawie tysiak jest ufff
    bejbe Ty się wagą nie łam, bo wiesz przecież, że takie przestoje są normalne
    poczekaj jeszcze chwilę, a polecisz z wagą na bank
    ino się słuchaj edytki :P
    agassek biegał? powaga? no, no .. agassku gratuluję choć przyznam, w szoku jestem, że się zmobilizowałaś, bo ja mam mega -giga lenia
    no to siem wstydzem teraz

    a co do Michała i tej laski..
    Michał pracuje jako PH ale nie prowadzi rozmów z pracownikami, tylko z kierownictwem, więc nigdy z nią nie gadał tak dłużej..
    tym bardziej był więc zdziwiony kiedy zaczął dostawać sygnały i smsy z nru, który rzekomo należał do gościa z tego samego punktu, co ta dziewczyna.. najpierw myślał, że ten koleś to jakiś homo skoro tak się wobec niego zachowuje. Okazało się, że ten nr był tej laski, a Michał miał go w telefonie, bo koleś o którym mowa dzwonił z jej nru kiedyś do Michała doszedł do tego, bo wysłał w końcu na ten nr smsa mniej więcej takiej treści: "Robert o co ci chodzi?" a ona odpisała: "To nie Robert, zgadnij więc kto?" itepe
    strasznie dziecinne, bo bawiła się w kotka i myszkę chyba pół wieczoru
    Misiek opowiedział mi o tym późno, bo mnie nie było, a potem dał mi do poczytania smsy, które dostał od niej i które do niej wysłał
    teraz laska nie daje mu spokoju, pyta kiedy będzie u nich itd.
    Misiek rozmawiał z tym Robertem, a on powiedział, że z nią nie da się wytrzymać, ciągle gada o nim, pyta kiedy przyjedzie, mówi że się zakochała bla, bla..

    a mój Misiek pełna olewka, przynajmniej przy mnie hm.. ale kto go tam wie
    właśnie dostał smsa, a nie ma go, bo jest na tym spotkaniu klasowym i tak mnie korci, żeby przeczytać, ale nie mogę, bo w końcu na głowę nie upadłam, żeby przeglądać jego telefon widać jednak odzywa się we mnie zazdrośnica.. no, no..

    a jak tak sobie siedzę, to sie zastanawiam czy aby nie spije mi sie tam, bo towarzystwo doborowe do alkoholu a dziewczyn z jego klasy nie znoszę kiedyś (jeszcze zanim się poznaliśmy) - całował się z trzema takimi flądrami ) eeehh.. baby
    chyba jednak trochę jestem zazdrośnica, o czym mu oczywiście nie powiem
    ale dobrze wypytam :P :P :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •