Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

TaZz: po pierwsze gratuluję utraconych kilogramków 4 to już bardzo ładny wynik, ile czasu Ci to zajęło?

a a propos owoców... suszone są też dość kaloryczne, ale zdrowe, także są polecane w diecie jako zamiennik słodyczy, jednak tak, żeby zmieścić się w limicie (bo w nadmiarze też są tuczące, jak orzechy itd.)

ja jak mam ochotę na słodycze... to je jem :P
a jak już nie mogę, to piję cappuccino czy coś takiego albo kawkę z mlekiem i słodzikiem
ale są jeszcze te wszystkie Corny, na które można sobie pozwolić
achh i ja piję colę light, na mnie działa

mnie ostatnio coś kusi, żeby spróbować south beach... ale nie wiem, czy starczy mi silnej woli, ale co tam, zawsze można spróbować, co nie? najwyżej pierwszą fazę zrobię tylko tydzień... nie wiem, to się okaże w praniu ale jeszcze nie teraz, teraz mam wakacje i trafiają się różne nieplanowane i planowane wypady, więc nie ma co... jak już się za coś brać, to porządnie
a mam motywację, bo pod koniec października idę na wesele i chciałabym ładnie wyglądać tak z 3-4 kilo by mi stykło, a ja wciąż tkwię na moich nieszczęsnych 67... buuu
więc pierwsza faza, potem krótko druga, żeby wprowadzić węglowodanki i tyle, powrót do normalnego żarełka
no i przy south beach nadal liczyć do 15oo... co sądzicie na ten temat? czekam na wszelkie sugestie

TaZz ja jak mam ochotę na cos słodkiego to z reguły wmawiam sobie"przestań,nie wolno ci to ma mnóstwo tłuszczu-znowu będziesz obleśna"Mnie to pomoga.Raz w t6ygodniu jem mały kawałeczek jakiegoś ciastka albo coś.Nie przepadam zbytnio za słodyczami.Ale jeżeli juz mam ochote to zjadam jakis owoc na przykład troche winogron.Albo plasterek cytryny to zmienia smak i już nie mam ochoty na słodkości.
Szycha69 kochanie ale ja nie nawidze śniadań
jak jestem w domu to zjadam je z przymusu około 13.Nie wczesniej.N I E N A W I D Z E>Potem mam ochote na jeszcze..jeszcze...i jeszcze...w rezultacie kończe dzień z wynikiem 1700kcal!!:zamiast snaidania zjadam dwa chlebki Wasy i jet ok
dzisiaj zjadlam ok 500kcal
Wiem ze to za mało,postaram sie jeszcze cos zjeść przed wieczorem.Chociaz juz nie pwoinnam bo jest 19:30...ale może jakieś owoce,albo kefir...i herbatka czerwona
Agassi może to i dobry pomysł...ja tam jestem wierna(i ufam) tylko 1000kcal.No i wam
Napiszę jutro.
Buziaczki kochane!!

zajelo mi to 7 dni na kopenhaskiej + 2 "ograniczone" kalorie .

Bede musiala sie ograniczyc... czasem bywalo tak ze kupilam sobie po 100gr jabuszek, fig, daktylki, rodzynek i banankow suszonych (tyle kalorii) no i oczywicha + normlanene zarelkooo, teraz jak patrze jak jadlam to nie dziwie sie ze tylam

agassi z tymi napojami to tez dobry pomysl

Lenkas mi by takie gadanie nic nie pomoglo, nigdy nie pomagalo i tak zarlam wiecej

A ja sniadania uwilbaim to dla mnie najwazniejszy posilek, moze dlatego dziwnie troche na tej kopenhaskiej

jejqq ale te posciki sie tu szybko mnoza :P
potem juz nie pamietam komu co odpisac :P
w ogole, ale bede miala weekend zmarnowany w sobote niestety musze do szkoly isc
co za zycie no :P
chociaz z dietka idzie ladnie zmiescilam sie w limicie

u was widze tez swietnie bynajmniej jak narazie wszystkie tak piszecie

agassi mysle, ze twoj pomysl jest dobry napewno warto sprobowac, mysle ze nic ci nie zaszkodzi

ktosiula nie mamy cio za zle, ze nie nadazasz z czytaniem postow :P wierze, ze naprawde nie masz czasu..sama ledwo go znajduje ale chociaz melduj codziennie co u ciebie

lenkas ja kiedys tez nie lubilam sniadan..ale naszczescie zmienilam upodobania :P
a 500kcal to malutko..zjedz cos i to koniecznie

tazz no no 4kg to swietnie gratulacje. a ktory to juz dzien ? bo jestes chyba dalej na kopenhaskiej ?

szycha 69 widze, ze tobie tez super idzie oby tak dalej

asinka..ehm 8h w szkole..wiem cos o tym potwornie meczace
aaa i gratuluje pani wice prezes heheh

pozdrowionka

dobre i łaskawe kobitkiPowiedzcie mi czy ja zgrzeszyłam dzis czy tylko mi sie zdaje..mam pytanko co do wody a dokladniej wody smakowej..nie wiem czy pilyscie...czy ta woda zawiera cukier czy substancje słodzace??u mnie na butelce jak byk pisze..aspartan cos tam cos tam..ogolem substancje słodzace...bo jesli zawiera cukier to lipa bo wypilam jej dzis 2 litry;((((((((((((((((buuuuuuuuu...i wiecej nie kupie tego swinstwa...ale jesli nie to bede pic ja dalej bo jest pycha

Aphro prawda ile postów? wyobraź sobie ile ja miałam do czytania jak z tego wesela wróciłam :P !!

ale przynajmniej temat się trzyma
to dobrze
bo mój jakoś podupadł :/ grrr...

własnie zabieram się za zadanie z francuskiego
;(
nienawidzę FRANCUSKIEGO (jeszcze mam z moją wychowawczynią która mnie kocha i którą ja tak samo "kocham" :[ grrrr........ )

zjadlam 750 kcal.
Zjem jeszcze jogurt ok 100kcal.
I do juterka

halloooo...dziewuszki...jak z ta woda smakowa...ma ona kalorie w postaci cukru czy sa tam substancje słodzace np.aspartan...??i gratuluje wszystkim co sie dzielnie 3 maja

szycha69 wiem ze w jednej z takich samokowych wód (niebieska butelka -smaki truskawka cytryna...--nie wime dokaldnie jaka nazwa) napewno procz substancji slodzacych jest tez cukier wiec nie polecam. ALe musisz poczytac etykietki

Racja, pewnie mowa o Veroni... Jest cukier, osobiscie teraz sprawdzilam;/