-
Trzymam kciuki Wiolla Do boju! Ja już się pozbierałam po wczorajszym dniu, nie chce takich więcej. Dzisiaj wyszło ok 900 kcal. Ćwiczenia też były. Jedyna przyjemność, na która sobie pozwoliłam to cappucino u babci Raz na jakiś czas można, to tylko 60 kcal.
Gdyby mnie tu już dziś nie było to zyczę Wam udanego jutrzejszego dnia!
-
ja juz mma dosc chyba pieprzneee tym calym odchudzaniem... i tak to niczegooo nie zmieni, i tak nie uda mi sie schudnac. Niby stracilam te 4 kg... a dzis czuje sie jakby przybylo mi jakies 8..... nie wytrzymuje na tej diecie.... i na 1000 tez pewnie nie wytrzymie.... To jest chyba ze gleboko we mnie... lubie jesc i chyba zyje po to aby jesc a nie jem aby zyc .Nie mysle o niczym innym tylko o jedzeniu, treudnoo mi sie skupic na czymkolwiek. Nie wyobrazam sobie tegoo...... Naprawde Was dziewczyny podziwiam ze potraficie wytrzymac i chudniecie... no coz mi chyba pozostalo zostac grubaskiem....
-
ja juz mma dosc chyba pieprzneee tym calym odchudzaniem... i tak to niczegooo nie zmieni, i tak nie uda mi sie schudnac. Niby stracilam te 4 kg... a dzis czuje sie jakby przybylo mi jakies 8..... nie wytrzymuje na tej diecie.... i na 1000 tez pewnie nie wytrzymie.... To jest chyba ze gleboko we mnie... lubie jesc i chyba zyje po to aby jesc a nie jem aby zyc .Nie mysle o niczym innym tylko o jedzeniu, treudnoo mi sie skupic na czymkolwiek. Nie wyobrazam sobie tegoo...... Naprawde Was dziewczyny podziwiam ze potraficie wytrzymac i chudniecie... no coz mi chyba pozostalo zostac grubaskiem....
-
i zeby schudniac tle ile chce a nie jest to tylko te 13 kg.... bo musialabym chyba ze lacznie 18 schudnac a nie 13 by sie dobrze czuc..... nie mam tak silnej woli, motywacji by temu podolac.......
-
TaZz co Ty wygadujesz!? Nie możesz się uzalać i załamywać! Jeśli cięzko Ci na tej diecie przelaź szybciutko na tysiaka! Dopieraj posiłki tak, żeby były syte. Jedz 5 razy dziennie. Jeśli najdzie Cię ochota na jakiś wybryk, np czekoladę zjedz 2 kostki. 4 kg to naprawde coś! Uda Ci się, tylko musisz w siebie uwierzyć! Dziewczyno pewnie, że dasz rade! Wszystkie damy! Nie marnuj tych kilku dni, które są już za Tobą. Bierz się w garśc, nosek do góry i walcz dalej! Trzymam za Ciebie kciuki i wierze w Ciebie. Musi się udać! Jeśli nie masz już zadnych ważnych spraw na głowie kładz się spać, a jutro obudzisz się z nowym zapałem! Zobaczysz będzie lepiej. Trzymaj się cieplutko :*
-
U mnie dzisiaj 980kcal
Jutro ide na kebaba:/ Czy ktos wie ile on ma kalorii??
No ale cóż przecież ważne żeby zmieścić się w 1000kcal no nie
Martwi mnie ten kilogram który mi przybył
Mam nadzieję że wszystko zgubię!!I tak do 55kg!!Chociaż marzy mi sie 52 kg...Ale o tym kiedy indziej!!
TaZz trzymaj sie dietki najlepsza jest 1000kcal.Przynajmniej nie chodzisz głodna
Ja tez miałam(i miewam) chwile słabości.Ale kogo to obchodzi jeśli chodzi o marzenia!!
Nie poddawaj się!!Walcz dalej!!Pokaz wszystkim ze jesteś silna!!Że uda ci sie wszystko co sobie postanowisz!!Uda Ci się schudnąć!!Musi!!uda sie nam wszystkim!!
Trzymajcie się dziewczynki kochane:*:*:* !!!!!!!!
Papa do jutra!!:*:*
-
Macie racje . Dam rade musze innaczej chce
Puscilam sobie chbya ze 20 razy z rzedu Jamsa Brown'a-- I Feel Good i nie przerwalam dietki uffffff---"terapia" godna polecenia. Wytrzymien do konca, w usmie wytrzymalam 10 dni to wytrzymie jeszcze te 3 . Szkoda bylo by tegooo a od czwartku 1000-czek, juz sobi eulozylam co bede jesc w jakich porach, poukladalam sobie tak by nie laczyc no i ten IG . WIec moze moje postanowienie sie spelni za pewnien czas (zgubienie tego kg balastu)
Dzieki dziewczyny ze ejstescie:P:*
A taki kebab czytalam gdizes na jakims topiku z ema ok. 400 kcal taki max wypasiony z sosem miechem, dodtakami i w ogole
-
Lenkas ale zawsz emozesz zrezygnowac z sosiku :> , ale to tez zalezy jaki tma jest-ale chyba jakis smietanowy czy majonezowy na ostro nie?
-
Po to tu jesteśmy..zeby odwieść od głupoty!!:D:D:D
TaZz wielkie dzięki
Pewnie że nie ma sensu sie poddawac.Po to tu jestesmy żeby się wspierac i przemówić sobie nawzajem do rozsądku
Hehe.No to ja ide jutro na tego kebaba pozostanie mi jeszcze troche kalorii.Ale po tym mega wypasionem kebabie to pewnie i tak już nic nie tkne
ALe do południe kto wie na co sie skuszę...mam nadzieje że na nic pozaprogramowego
No nic 3majcie sie kochaniutkie!!
PAPA!!:*:*:*:*:**
-
przegielam...przegielam okropnie.... nie jestem nawet zla na siebie....jestem bezradna....i rece mi opadaja jak juz drugi dzien z rzedu moglam jesc jak swinka to jest chore...po co ciagle sie odchudzac skoro wyskok jeden drugi i kg wracaja...tak tylko gadam..bo wiem ze nie ma sie co poddawac w koncu nastal juz nowy dzien i rano zjem znow moje normalne sniadanko..a nie wyzerke...tylko szkoda mi tego...kg powrocil znow...warze 60 ale dam z siebie wszystko juz od jutra..znaczy sie od dzis... jak i mnie tak i Wam przyda sie troche otuchy..glowy do gory!!!!i bez takich wyskokow wiecej panno szycho 69
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki