-
jestescie najukochanszeto dzieki Wam znow mam sily by walczyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zycze Wszystkim powodzenia
-
dziewczyny mam jeszcze pytankooo... w trakcie okresu raczej sie nie powinno wazyc ? mam racje?
-
Opowiedz dzien kopenhaskiej 3ci.. tzn.. jutro bedzie 4ty.. ale powiem wam.. ze naprawde ciezko jest.. mam takie.. slabosci.. hmmm.. tak sie zle czuje ogolnie.. pije duzo herbaty..
Nie cierpie szpinaku -> dlatego jem salate.. nie wiem czy to dobrze.. ale brokulow tez nie lubie.. ani zadnego kalafiora ani nic..
to samo mam z miechem... nie jem go wogole.. jak jest miecho.. to jem... szynke.. 2-3 plastry.. po za tym wszystko tak jak jest napisane..
do tego jeszcze cwiczenia.. [wiecej o tym w moim temacie]
i chudne 0,5 kg dziennie
milo.. zobaczymy pewnie niebawem czeka mnie zastoj ale.. nie zlamie sie.. nie tym razem..
potem rusze z 800 kcal i w 2006 roku... bede fajna laska
-
Hej Dziołszki
Hmm.. ja wczoraj biegałam cały dzień z zaproszeniami i poznawałam wieeelka rodzinkę mojego Przyszłego Źle nie było, nawet fajni ludzie Ale tu ciasteczko, tam kawka i cukiereczek, bla bla i się nazbierało..
Dzisiaj wszamałam jajko i pół grahamki, popiłam mlekiem (0,5 szklanki). Styknie. Dzis się oczyszczam ciekawe co z tego wyniknie
Rany Ktosiula jestes wieeelka w pozytywnym znaczeniu oczywiście :P mam na mysli Twoje samozaparcie i chęć do ćwiczeń! napisz co ćwiczysz codziennie i czy dzień w dzień to samo.. jestem ciekawa baba :P a może i ja zmobilizuję się i wrócę do swojego dawnego, sportowego trybu życia
Nolka86 .. a można zastępować szpinak sałatą itp.? bo jeśli tak, to i ja chętnie sie na nia przestawię Myślałam, że gdy zaczyna sie zamieniać składniki, to całość daje w łeb, bo one są jakoś tak specyficznie skomponowane..
Aphro wiem jak to jest z tymi obowiązkami.. sama troche biegam i załatwiam masę formalności, zresztą jak my wszystkie - mamy swoje sprawy
Ale musimy się tu wspierac i plotkowac babki kochane, inaczej -nie wiem jak Wy-ale ja przepadnę z kretesem
-
TaZz chyba nie ma sensu ważyć sie w czasie okresu, przecież jesteśmy wtedy nadmuchane jak balony i w ogóle różnie to z apetytem wtedy bywa
A wahania wagi sa na bank, więc zważysz się po wszystkim i będzie git
Szycha Kobitko powiało entuzjazmem Musimy sie tu wspierać wzajemnie, bo tak to juz z nami jest.. kryzysy i paskudne momenty, dopadają nas nagle i bez zapowiedzi, o różnych porach..i własnie cobyśmy nie były takie same i pozostawione sobie na pastwę losu, musimy sobie plotkować
Wiecie co? ja tez jestem tu zawsze wtedy, gdy jestem w pracy.. w domu nie mam netu, więc ciężko będzie mieć z Wami kontakt w weekend (pewnie zauważyłyście, że nie bywam w soboty i niedziele) poza tym nie pracuję codziennie.. dlatego wczoraj jak dosiadłam się do kompa, czytałam pół dnia Wasze nagromadzone pościki
-
3mam kciuki. sama tez chcę dotrzec do 55..
-
Wiollka a jak to z Twoim samozaparciem bywa? jestes silna, czy raczej ulegasz różnym pokusom? hehehe
No i skrobnij jak Ci idzie, trzymam kciuki!
Milusiaa super! samo "niemyślenie" o pochłanianiu jest wzmacniające Nie wiem skąd to sie bierze, że człowiek pół życia spędza na rozmyslaniu o tym co zje, co bedzie jadł..eeehhh wstyd sie przyznać, ale moje życie niestety jes tym zdominowane Widzisz tysiączek jest w sam raz i choc czasem trudno sie zmieścić, jak sie tego trzymamy jest dobrze.. ja sama ostatnio wariuje, bo mam napady i przebłyski, czuję zaciskajaca sie pętlę, bo czas mnie goni.. przez co popełniam masę błędów, mam tego świadomość i wiem, że głupio robie.. raz jem za dwóch, innym razem prawie w ogóle.. to najgłupsze rozwiązanie ale warczę na samą siebie i wracam do normy
laski będzie git! Musi być no bo w końcu jak nie MY, to kto?
-
-
dobra to sie nei bede wazyc dopieroo pooo.....
Nolka86 z tym miechem chbya zle robisz... , skoro go nie lubisz to moglas nie zaczynac tej dietki. Plan tej diety jest tak ulozony ze mimo malych wartości kalorycznych jest "w miare zdrowa", w miesie sa inne składniki niż w wedlince , tak samo z tym szpinakiem:P. No ale zycze powodzonkaa .
Ja mam dzis 12 dzien jutro ostatni i 1000 . I w zwiazku z tym mam pytanko(aaaaaaa) :P
Bo tyle ostatnio czytma an temat dietek ze juz mi sie w glowc epokrecilo od nadmiaru roznych info wiecwszystkoo co do 1000) :
1.Czy bierzecie pod uwage w trakcie ukladania jadlospisu \ IG czy te cale nie laczenie/nie laczenie pokarmow(bialak , tluczszcze, weglowodany)
2.Czy jadacie tylko białe mieso i ryby?
3.Ile rayz tak srendio jecie w tygodniu mieso i ryby?
Pewnei jeszcze znajde mnostwoo pytanek ale te mi teraz przyszly na mysl :
Pozdrowkaaa 4 all ;];];]:*
-
noo i znowu mi sie cos przypomnialo chyba najwazniejsze:> zauwazylyscie ze w kazdej tabeli kalorycznej wartosci kaloryczne roznych produktow sie roznia? nawet znaczaco?:>: np.
banan (na jednej 95 na drugiej 65, melon tez sie waha, jablko raz 34 pozniej 50..... to moze nie sa takie mega roznice ale sa i to we wszystkich grupach produktow...
...ciupa teraz ot sobie juz totalnie w glowie pokrecilam. Skad Wy bierzecie te wartosci?
( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] )
( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] )
( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] )
( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] )
Sorki z eWam glowy mecze ale strasznie mnie to interesuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki