-
od dzisiaj postanowiłam przejsc na Diete KOPENHASKĄ
(mimo swojego wegetarianizmu! nie wiem jak to zrobie ale musi sie udać! ehhh... ) ..
wiem, że wiąże sie ona z ogromnym ryzykiem efektu jo-jo.. że jest sie po niej wykonczonym, totalnie zmęczonym.. miewa sie mroczki, mdleje z nienacka .. wierze jednak, że 13-tka bedzie jedynie bodzcem.. a po niej uda mi sie przejsc na diete 1000-1200 kcal..
potrzebuje motywacji.. a nią na pewno bedą zrzucone kilogramy...
nie krzyczcie na mnie prosze .. jestem świadoma swojego wyboru. wiem, że musze to zrobic.. i chce! chce sobie w koncu pomóc.. chce żeby rodzina była ze mnie zadowolona (z resztą moja mama.. od jutra tez chce przejsc na DK... wiec nie bede sama )
nie porzucam także swojego baseniku.. dzisiaj i jutro bedzie po 1,5 godzinki.. nie odmówie sobie tej przyjemnosci.. patrzenia na multum miesni i opalonego ciała znajomych panów ratowników
Start --> 24.09.05
Koniec ---> 6.10.05
1 dzień kopenhaskiej: jak narazie było juz śniadanko i lunch.. teraz musze przetrwac do 16:30.. bedzie wtedy obiadzik
prosze o wsparcie.. bardzo tego potrzebuje...
aa.. i odwzajemnie sie tym samym
chyba znów chce mi sie żyć!
buuuuziaki :*******
-
Ciesze sie, ze wrocilas!! Co do diety, ktora wybralas, to zycze Ci powodzenia i wytrwalosci, jak dla mnie DK to sztuka i podziwiam ludzi, ktorzy dali na niej rade A wierze, ze Ci sie uda. Fajnie, ze znow chcesz walczyc i ze sie nie poddalas. Pozdrawiam!!!
-
hej!
powodzenia! nie bede krzyczec.bo niektorzy potrzebuja zaczac od czegos ostrego... tylko prosze jedz tak jak jest w jadlospisie a potem przejdz na 1000 i powolutku zwiekszaj ilosc kcal.
trzymam kciuki (rowniez za Twoja mame)
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Narazie czuje sie świetnie.. zjadłam zamiast befsztyku ..kurczaka (niestety dopiero teraz dowiedziałam sie.. że nie mozna go przypiekac na oliwie.. i dodawać soli :/ )
nie moge sobie wyobrazić miny kolegów w szkole na widok moich jajek na twardo czy tez gotowanych brokułów... czy ta dziewczyna powariowała? bede musiała sie chowac po korytarzach
nie martw sie julcyk.. bede jesc wszystko i dokładnie (zamiast wołowiny kurczak i zamiast szpinaku brokuły) tak jak jest ustalone. .. najgorsza bedzie ta kawa rano z cukrem.. bez mleka - to tragedia śniadanko o 10:30 .. obiad o 13:30.. a kolacja ok. 16-17:00 (w zaleznosci o której wróce do domu.. )
mocca.. poddałam sie jakies 3 tyg. temu.. a teraz znów ruszyłam do walki.. i mam nadzieje ze nie odpuszcze!
za jakies pół godzinki wychodze na basen.. żeby chociaz przez te 1,5 godzinki nie myslec o jedzeniu, o tym jak to bedzie za te kilka-kilkanascie kg, i o chłopaku który zaczął mi sie potwornie podobać...
mam nadzieje ze wytrwam te 13 dni.. (choc wiem ze bedzie okropnie cieżko!! )
i udowodnie wszystkim, na co mnie stać!
Dzieki że jesteście ze mną..
buźka :*
-
nie chce Cie zniechęcac do ćwiczeń, ale... 13 to naprawde restrykcyjna dieta i raczej szkodliwe jest na niej uprawianie sportów. za bardzo osłabisz organizm...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
a to nie jest tak.. że zmusze organizm do lepszego spalania tłuszczów?
w ogóle zabrania sie uprawiania jakichkolwiek sportów?
nie chciałabym, żeby kg które zrzuce.. były tylko wodą i białkiem z mięśni.. chciałabym spalić-zrzucic tłuszcz.. a nie pozbywać sie jako takiej masy miesniowej...
przepłyniete 2 km...
-
tak do konca to nie wiem, ale wydaje mi sie, ze dieta kopenhaska dostarcza organizmowi energi tylko na podstawowe funkcje zyciowe i jak dolozysz do tego ruch to wlasnie bedzie pobierac energie z miesni, czyli spalac miesnie...
zapytam sie jeszcze kogos kto bedzie wiedzial na 100%...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
w zasadzie to sie niczego nie dowiedziałam...
wedlug niej kopenhaska jest bez sensu i lepiej stosowac 1000 - 1200 kcal ze sportem...
czekaj poszukam jakis informacji...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
poszperałam w necie i przeczytałam, ze w diecie raczej nie mozna zmieniac tego co sie powinno jeść. wegetarianie moga jesc tofu zamiast miesa.
i chyba nie ma przeciwskazan co do sportu. ale wydaje mi sie, ze bedziesz bardzo oslabona jak dolozysz sport...
a moze sprobujesz SB?
dziewczyny, ktore stosuja te diete na forum sa zadowolone...
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...432&highlight= tutaj masz przydatne przepisy do tej diety i na pierwszej stronie w skrócie zasady... poczytaj sobie...
SB na pewno jest lepsza niz kopenhaska!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej hej
To ja już sama nie wiem.. niczego nie jestem pewna..
Z jednej strony nie chciałąbym mieć efektu jo-jo.. z resztą chyba jak każdy.. a z drugiej strony chciałabym żeby efekty były szybko widoczne i długotrwałe..
Co do pływania.. jest to jedyny sport (polecany w trakcie odchudzania), który uwielbiam.. boje się, że kiedy minie te 13 dni DK a ja ani razu nie pojawie się na basenie.. to nie pojawie się tez na nim później, strace motywacje.
w kazdym razie.. ogranicze wizyty na basenie.. pójde jeszcze dzisiaj, raz w tyg. potem 2 razy w weekend.. i znów raz w nastepnym..
łykam jakies specyfiki (bakterie jelitowe, coz z chlorofilem na tworzenie krwinek czerwonym, na alergie itp, vit C, tran, revalid na skóre włosy i paznokcie).. musze jeszcze kupic vit. B complex (mam problemy z kącikami ust..) i isc do internisty po żelazo i kwas foliowy, bo mi sie skonczyły...
mam nadzieje ze nie odczuje na włąsnej skórze.. niedoborów witaminowych.. bo chyba czesto takie sie pojawiają?! ehh
czy powinnam jeszcze brac jakies witaminy? (i tak jest tego duuuzo..)
Przepisy SB przejrze wieczorkiem i się zastanowie jeszcze raz.. Mysle jednak, że pozostane przy Kopenhaskiej.. Trwa 13 dni.. TYLKO 13 dni!
A moja psychika działą w ten sposób.. kiedy jestem na 1000 kcal, 1200.. mysle sobie: aaa.. obiadzik mógł mieć mniej niż 300 kcal. Np. 200 albo 250.. w koncu tak mało zjadłam! Oo to wezme jeszcze tą pysznie wyglądającą brzoskwinke.. ma tylko 50 kcal! malutko.. nie zaszkodzi.. oo i jeszcze 1 Wase, 80 kcal.. nawet jak wyjde o tych 80 ponad 1000 kcal, to się chyba ic nie stanie.. spale to, spale..
W rezultacie takiego postepowania trafiam wieczorem do łóżka z ogromnymi wyrzutami sumienia, że przekroczyłam nawet 2000 kcal! (kto wie czy nie 3 tys..) zjadłam w koncu.. kilka kanapek z miodem naturlanym, tony białego chleba z serem żółtym i pomidorem, całą czekolade, mini pizze, batonika snickersa i marsa...
Dlatego kopenhaska jest o tyle w moim przypakdu dobra, że nie pozwala tak mówic, myslec.. trzeba jej rygorystycznie przestrzegać, bez popularnego "a może jednak"..
w koncu to TYLKO 13 dni.. a diete można powtórzyc w przypadku niepowodzenia dopiero po dłuzszym czasie..
później zaczne jakąś SENSOWNĄ diete! tylko jaką??
jaką powinno sie zastosować po kopenhaskiej, która jest w koncu niskoweglowodanowa.. ?
co do SB jeszcze.. duzo się chudnie w ciągu 1 tyg.. po poszczególnych etapach.. na koncu?
Z tego co widze, ona jest również dosc specificzna..
rozumiem, że to wszystko zalezy od budowy ciała, liczby zbednych kilogramów i przemiany materii danego człowieka..
popijam własnie.. czarną kawe z cukrem..
za przeproszeniem: ona jest ochydna!!!!
dzisiaj 2-gi dzien.. zobaczymy...
uppsss.. sie rozpisałam..
zaraz wpadam do Was!
pozdrawiam gorąco : ))))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki