-
hej agassi.. i wszystkie inne dietetyczki.. hehe dziekuje wam badzo za pościki.. jużmi trochę przeszło.. pierwszy dzień jest najgorszy i ma się wtedy wszystkiego dość a potem już coraz lepiej ) a jeśli chodzi o ludzi to jest trochęchamskie - niby sięz kimś zapoznam a potem ta osoba jakby udaje że mnie nie zna - bo już gada z kimśinnym - to jest trochęchamskie.. już chyba ze 2 czy 3 razy tak miałam a w piątek mają nam zrobić testy zeby zmierzyćznajomość języka obcego i to 2 żeby dobre grupy zrobić - a ja już prawie wszystko zapomniałam.. ale liczę na to że bedzie dobrze..
crazygirl półmetek fajna zabawa - kiecki, atmosfera ) ja jeszcze gdzieś miałam swoją fotkę z tej imprezki ale nei wiem czy tu ją jeszcze znajdę
-
cześć
waga poszła w dół
jest 66 kilo, czyli o pół mniej niż wczoraj i cały kilogram mniej niż przedwczoraj
strasznie się cieszę, bo już myślałam, że to całe SB to na nic, a jednak trochę wysiłku mnie to kosztuje
czyli od początku może nawet z 2 kilo zjechało (ale to były chyba pozostałości po imprezie to na samym początku )
śniadanie: omlet, serek, galaretka (34o)
i czeka mnie pół dnia poza domem, załatwianie w Poznaniu
nie chce mi się
będę wieczorkiem
allunia: Ty się nie przejmuj jakimiś ludźmi.... oni wszyscy są tacy przestraszeni i może im umysły przyćmiło. na początku zawsze jest trochę niemrawo ale będzie dobrze. jak ja bedę miała moje pierwsze dni na uczelni, Ty już będziesz wkręcona w to wszystko
-
nio liczę na to że się rozkręci wczoraj na wykładzie z gegry spotkałam fajną dziewczynę z którą mam razem sporo cwiczeń więc myślę że ona mnie nie oleje dzis idę na historie dopiero na 13.30 a potem o 17.10 ćw. z gegry
i oby mi sie udało przeniesienie z historii do innego gościa to bdzie po prostu super
-
cześć
wczoraj zrobiłam grzywkę i jestem bardzo zadowolona z efektu wreszcie się na cos zdecydowałam, bo tak to praktycznie od kiedy pamietam zawsze miałam tą samą fryzurkę
no ale ja jestem taki człowiek, że lubię to co bezpieczne, nie lubię eksperymentowac z jedzeniem, ubraniami, w ogóle z wyglądem :P
zaraz jadę znów do Poznania, cały dzień poza domem znów
cholera, znów cały dzień będę głodna chodziła
ale na weekend chyba znów wyjeżdżam na działeczkę tylko pogoda taka syfna no ale trzeba wykorzystać ostatni weekend wakacji
i będę mogła chodzić na basen
okej, ide jeszcze się przygotować, coś zjeść i mykam
buziaki
-
dziekuje za zainteresowanie polmetkiem....oczywiscie bede laska na 100% bo zaczynam jush od pazdziernika tak naprawde powaznie bez slodyczy i z cwiczeniami....
wiec zostal mi tylko piatek normalnego(( zbyt obfitego) jedzenia eehhhh....
z chlopakiem bede dopiero wiedziala w poniedzialek....ale mysle ze bedzie dobrze
pozdrawiam was wsdzystkie i powodzenia z dieta....w moim przypadku to na pewno nie okres tylko za duzo jedzenia bo sama widze ile jem;p;p;p;p;p;p;p;p
papa
-
crazy: no to czekamy na wiadomości
a sukienka? już masz jakiś pomysł?
ja zaczęłam 12 dzień south beach w moim wydaniu
jeszcze tylko dwa dni
na śniadanko zjadłam:
omlet, serek, galaretka (34o)
nie wiem, co będzie dalej, ale pewnie to co zwykle :P
seki, jogurty itd
dzisiaj chyba jadę na działkę na weekend, więc znów będzie trochę picia
wiem, że nie powinnam, ale w sumie ostatni weekend wakacji... (poza tym jestem jak alkoholik- nie ma okazji, to każda okazja jest dobra )
postaram się jak najmniej i tak żeby na pewno zmieścić się w limicie
i znów do miasta jadę
a pada chyba... nawet jak nie pada, to piździ strasznie i tak ponuro jest
no zmykam, miłego dnia
-
Hej Agassi!
Wpadłam pogratulować spadku wagi! :P Zobaczyłam twoje sukcesy na wątku u Cocci, no ale teraz udało mi się trafić do Ciebie, więc: GRATULUJĘ! Fajnie, że się nie katujesz, tylko wybrałaś sobie spokojne 1500 kcal, chociaż to SB... rozumiem, że po prostu czasem trzeba sobie trochę urozmaicić odchudzanko Miłego dnia !
-
owieczka: dzięki
SB to średnie urozmaicenie, heheh
ale mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się wprowadzić kilka dobrych zasad do mojego odżywiania (tzn. mniej słodyczków i chemii i "złych" węglowodanów)
-
no to uważaj zeby nie przecholowac z tym alkoholem
no pogoda jest straszna, niestety ale cóż - lato się skończyło.... następne w czerwcu
-
Cześć Agasku!!!
Jak grzywka? Spisuje się? No bo że Ty się spisujesz to widać... Tak trzymać
Pozdrawiam cieplutko :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki