no ja mysle o ogromnym bukiecie kwiatów
chociaz teraz zaczelo mi cos chodzic po glowie jakis pomysl moze zdjecie jej jak my-dzieci bylismy malutcy i teraz. tylko nie wiem czy mamy jakies zdjecie teraz wspolne. musze pogadac z rodzenstwem
no ja mysle o ogromnym bukiecie kwiatów
chociaz teraz zaczelo mi cos chodzic po glowie jakis pomysl moze zdjecie jej jak my-dzieci bylismy malutcy i teraz. tylko nie wiem czy mamy jakies zdjecie teraz wspolne. musze pogadac z rodzenstwem
Hej o
na dzien matki
kiedyś dałam ramkę ze zdjęciem : mama ze mna na rękach i dajemy sobie buzi ucieszyla sie
teraz jej kupiłam (teśicowej też ) takie dzwonki wietrzne, weim ze sie ucieszą
a moja szwagierka miała fajny pomysł, kupiła teściowej i swojej mamie bilety do filharmoni, na jakieś przedstawienie na Dzien Matki
może coś takeigo ??
Albo upiecz mamie ciasto
no, w kazdym razie kwiaty obowiązkowo, bo każda kobieta lubi dostawac kwiaty, nawet jesli twierdzi że nie lubi
ciekawe co moj syn wymysli na dzien matki
pewnie nic, bo moj maż to dupa jest i nie zadba o to zeby syn wiedział że jego mamusia ma święto
smutno mi sie zrobiło idę spać
dobranoc
Co do dnia matki to ja poszlam do H&M
A fotki jak tylko uda Ci sie zgrac to bardzo chetnie obejrze
Pozdrawiam i zycze milego czwartku
dzień dobry
dzisiaj mam lżejszy czwartek, bo mamy jakiś dzień ekologii i nie mam zajęć. ale muszę siedzieć na trzech wykładach a teraz nawet się okazuje, że na czterech! i nie wiem co mam zrobić. chyba na 11 będę musiała tam pojechać kurde no. a ja przed chwilą wstałam. w takim wypadku nawet bym nie zdążyła na stepperze poćwiczyć. bo muszę się wykąpać itd.
a potem do 21 znów angielski
na wadze 64,9
ale to już jest koniec mam tylko nadzieję, że teraz nie będzie podwyższało się- jak ostatnio
xixa:a może to Ty je gdzieś znikasz, co? ale to jest ładnie wkurzające, co? czytałam o Twoim dniu współczuję.hehe, wiem coś o tajemniczym znikaniu postów
misia: łoo no to rzeczywiście nieźle Ci idzie na pewno jest Ci łatwiej mieszkając tam i w ogóle. ale na pewno jesteś zdolną dziewczyną, skoro tak łatwo Ci to wchodzi
zazdroszczę Ci, bo w prawie naturalny sposób uczysz się kolejnego języka
jenny: fajny ten pomysł z piosenką. u mnie chyba by nie wyszło, bo ja jakoś nie lubię rodzicom takich prezentów robić :P
noe: tak, kwiaty muszą być i czekoladki
ago: ja nie lubię mamie ubrań kupować, bo ona potem tego nie nosi. a koszulkę już kiedyś kupiłam (w niej akurat śpi :P ) manicure na pewno by jej się spodobał tzn. mojej też
whatUget: postaram się jutro wkleić bo dzisiaj chyba już nie dam rady
co kupiłaś mamie w h&m?
aga: o kwiatach w doniczce też myślałam. tylko to jest w sobotę. i w ogóle wolałabym mieć ten prezent tak, żeby dać mamie rano. a tak bym musiała jechać specjalnie do sklepu... tzn. nie że specjalnie i mi się nie chce :P tylko, że zawsze daję rano prezent
corsic: to by był fajny prezent zrób to
kitola: ciasto też odpada. bo będzie widziała jak je piekę :P
ładny prezent dałaś- to zdjęcie ja nie mam takich zdjęć z moją mamą...
zjadłam śniadanko. ach, jakie pyszne! zostało kilka truskawek, podusiłam z białym serkiem, zjadłam z bułą. i kilka winogron do tego w sumie ile to mogło być... 35o, nie więcej. nie wiem jak z resztą posiłków, bo nie wiem, kiedy muszę wyjść
ale zła jestem.
do Was już nie zajrzę. wieczorkiem wpadnę :*
albo zajrzę, bo chyba jednak na 13 jadę
zobacz, ile dostałas propozycji przentów na Dzień Matki
i powiedz, na co się zdecydowałaś
jak humorek? lepiej juz? :*
do 21ang
Trzeba żyć, a nie istnieć!
o 21 to ja się już na drugi bok przewracam <joke>
mam okularki...haha wyglądam jakbym trzydziestkę miała heheheheh
Buszowalam glownie w dodatkach, ale w koncu zdecydowalam sie na zestaw kosmetykow Ze Snoopym bodajże, żeby było z jajem
hej Agass
no ja serio o tych tancach tylko decyzja to by musiala juz byc chyba. a na 100% jada tam moje dwie siostry!
hej. w końcu musiałam jechać na 11:3o. niektóre prezentacje były super (np. nasza :P )
ale potem po 16 to już takie nudy były, że się zmyłyśmy :P
zmęczona jestem straszliwie...
nie poćwiczyłam dzisiaj, bo nie miałam czasu ale nawet myślałam, że jeden dzień w tygodniu wolnego sobie zrobię, więc poćwiczę w weekend zamiast tego
zjadłam całkiem ładnie dzisiaj
śniadanie: jak pisałam (35o kcal)
II sniadanie: banan (1oo kcal)
obiad: spaghetti w Picollo (6oo kcal?)
podwieczorek: cappuccino i kokosanka, ale spora
corsic: to jutro Ci powiem na 1oo% ok? a Twoje siostry też na tańce?
whatUget: mojej mamie ciężko jest kupić kosmetyki... a na takie, jakich używa, nie stać mnie :P ale Ty znasz swoją mamę i pewnie jej się prezent spodoba, co?
noe: też wyglądam starzej w okularach... i nieładnie wychodzę na zdjęciach, dlatego zawsze je do zdjęć zdejmuję :P
jenny: ja kupiłam w końcu książkę. "Poczwarka"- podobno super. a moja mama lubi książki. nudny prezent :P ale zawsze dobry, tak mi się wydaje. ja się cieszę z książek
nitunia:
ok. idę spać. do jutra dziewczyny :*
Zakładki