Strona 508 z 697 PierwszyPierwszy ... 8 408 458 498 506 507 508 509 510 518 558 608 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,071 do 5,080 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #5071
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    fajne foty mmm dobrze Ci bylo na takim wyjezdzie

  2. #5072
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    hej
    swietne wakacje, pozwiedzaliscie ...
    mi by sie teraz marzyla jakas wyprawa na karaiby all inclusive ... widzialam nawet ciekawe oferty, ale do wiosny chyba nic z tego ..
    moze zaoferuje sobie jakis 2 dniowy wypad do spa, zeby sie troche zrelaksowac???
    jakie plany na dzis??
    ja w poniedzialek zaczelam znow moje bieganie...
    srednio mi idzie, ale zawsze to lepiej niz nic...
    pod koniec wrzesnia moze do silowni sie znow zapisze...
    zobaczy sie jeszcze...
    milego dnia

  3. #5073
    rolini Guest

    Domyślnie

    łał
    ale super zdjęcia!!!!
    Miałas naprawde bajkową podróż!!!!Tylko pozazdroscic.......mam nadzieje ze długo mile bedziesz wspominac ten wypad........
    cmokuski.....

  4. #5074
    Awatar mikamaly
    mikamaly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    257

    Domyślnie

    Czesc Agassku :P
    Fotki fajniusie tylko dlaczego jestes tylko na kilku
    Podoba mi sie to gdzie siedzisz na skale a w dole widac jeziorko :P

    Milego dnia

  5. #5075
    juem Guest

    Domyślnie

    Ja na tej skale bym w życiu nie siadła od razu w głowie by mi szumiało, ale krowy są super na pewno kierowca pojazdu był zadowolony z prędkości jazdy

  6. #5076
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ale jestem zła
    gotowałam ten zasrany obiad (nic szczególnego, bo z sosem knorra), ale jechałam specjalnie po surówki, gotowałam osobno każdemu coś innego, bo jeden nie lubi kaszy, jeden czegoś tam, a te dupki nie raczyły spróbować. jestem przed okresem, może dlatego aż tak się przejmuję takimi głupotami, ale normalnie siedzę tu i ryczę. w dupie ich mam więcej obiadów nie będzie. dupami im te kanapki wyjdą. tzn. sobie ugotuję, a oni niech się o siebie martwią no nie? o, jest plan
    na wakacjach codziennie gotowaliśmy jakieś syfy ze słoików i nikt nawet nie pisnął, że im nie smakuje

    posmęciłam, już mi trochę lepiej. teraz jeszcze się powyżywam na bracie i mi się w ogóle humor poprawi :P
    a ja będę miała co jeść do powrotu mamy

    kotek mi zachorował biedna taka słaba leży i nic nie robi, nie je, nie chodzi... nic. cały czas w jednym miejscu. ale byłam wczoraj z nią u weterynarza, jutro jadę znów mam nadzieję, że będzie dobrze.

    juem: jak miło, że zajrzałaś do mnie skała nie była taka zła w rzeczywistości
    a kierowca robił zdjęcia zza kierownicy

    mika: chyba dlatego jestem na kilku, że to ja latałam z aparatem zrobiłam ponad 4oo zdjęć :P a Paweł ma chyba ponad dwa razy tyle. przejrzę jeszcze te jego, jak będą jakieś ciekawe ze mną w roli głównej- wkleję

    rolini: też mam taką nadzieję bo w ogóle to była taka podróż nasza własne, sami wszystko załatwialiśmy, szukaliśmy, organizowany wyjazd, nawet w ciekawe miejsce to chyba nie to samo

    giul: Ty masz zawsze takie fajne plany, spa, Karaiby też bym pojechała
    moja mama jest teraz na Majorce miałam nawet plan, żeby jechać jeszcze z nią, ale nie zdążyłam wrócić :P
    chociaż ciężko by było to wszystko pogodzić

    julix: dzięki

    asiontek: (nie przeszkadza Ci, że wciąż tak na Ciebie mówię?) fajnie, że masz swój wątek, zaraz do Ciebie wpadnę

    kitola: i co to ma być w ogóle? ja tu czekam na jakiś elaborat, a Ty dwa zdania i już Ciebie nie ma mam nadzieję, że się szybko poprawisz! :P
    i czemu myślisz, że jesteś zbyt wygodna na taki wyjazd? ja myślę, że nie było źle... można mieszkać nie pod namiotem, a w tych domkach... zresztą trochę też się rozbijalismy po hotelach (tanich :P )

    ago: ja tak mam ze zdjęciami... same widoki chcę robić, na Pawła krzyczę, kiedy mi w kadr wejdzie, że mi zniszczył zdjęcie ale wiem, że potem takie zdjęcia są nudne, nawet dla mnie :P

    jenny: metoda dobra, ale byście się za głowę złapały, jak byście zobaczyły ile ja jem! i wszystko zagryzam słodyczami: po śniadaniu czekolada, po obiedzie lody i czekolada
    ale widocznie mieszczę się w normie kalorycznej

    no dobra. znów się rozpisałam trzymajcie się i udanego wieczoru życzę

  7. #5077
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    no dobra agassuch
    przyszla ago, gdzie czerwony dywan?

    wiesz co? Ty masz identycznie jak ja. Gotuje a oni maja w dupie, ze siedzialam pol dnia w kuchni. Jakby mi to kurna przyjemnosc sprawialo. I tez kazdemu gotuj osobno. Mama nie chce ryzu, Tato kaszy, Michal ziemniakow, Patryk ryby noszzz kuzwa, a co my etatowe kucharki jestesmy

    no, se nagadalam

  8. #5078
    Awatar mikamaly
    mikamaly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    257

    Domyślnie

    Co to dzien buntownika

    Taki juz nas los-przesrany i tyle.Całe zycie przy garach
    Moj stary to juz zaczał szukac w internecie wymyslnych potraw bo takie zwykłe
    to mu nie podchodza
    Co za hrabiowskie podniebienie

    A zapomniał juz jak mu mamuska zupki niedzielne z proszku gotowała
    Bo tak było i jest do tej pory ona nie potrafi gotowac
    Jak robi barsz wigilijny to z torebki wielkanocny tez
    Gotowe zupki,pomysł na...,sosy z torebki, itp... Paskudztwo bllleeee
    Ale jak sie mnie tesciowa pyta czy mi smakuje to zawsze musze kłamac
    i mowie "tak pyszne"
    Jak mam jej powiedziec ze jest paskudne

  9. #5079
    juem Guest

    Domyślnie

    agassitak wybredne hieny ja mam 3 osobową rodzinę do jedzenia i też przyrządzam 3 wersje tyle tylko że ja lubię im gotować lubię jak mąż zajada do ostatniego kęsa i pyta o dokładkę i lubię jak córcia je grzecznie ze swojego talerzyka Ale jak im się coś nie podoba oj wtedy siądę sobie i płaczę że do niczego się nie nadaję

  10. #5080
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    fajnie , ze wrociłas .
    Boskie zdjecia . Az dech zapiera

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •