Strona 144 z 242 PierwszyPierwszy ... 44 94 134 142 143 144 145 146 154 194 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,431 do 1,440 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #1431
    Awatar buleczka23
    buleczka23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-02-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    418

    Domyślnie

    cze dziewczyny widze ze sie juz dlugo znacie czuje sie tu troche obca ale mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do weidera wymiary obiecuje podam w srode i weidera tez zaczne jutro wieczorem bo tak w wiekszosci przypadkow robilam choc powinno sie go rano i naczczo robic ale najwazniejsze ze sie robi ja to wczoraj caly dzien na nogach do 7 i na Kalwarie na odpust polazlam bylo super bus nie podjechal pod gore wiec na piechte lazlam jakies 30 min a goraaaa spora dobrze ze kumpela rzucila palenie bo powiedziala ze by nie dala rady dawniej bylo super wrocilam zmeczona ale zadowolona no a jutro praca czyli powrot do rzeczywistosci ok to narazie tyle pozdrawiam wszysktich i do jutra
    buleczka 23- BUNIA


  2. #1432
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Cocci jutro nasz wielki dzień hehehe

  3. #1433
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to jestem pod wieczorek. Mega sprint (hm, w moim wykonaniu, więc i tak będzie długo ), bo jutro muszę bardzo wcześnie wstac, a dziś jeszcze mam troche robotki.

    Buleczko! Byłam kiedyś na Kalwarii - pamietam ten dzień bardzo ciepło :P. Jeśli chodzi o ten wątek akurat, to niektórzy są tu dopiero od kilku dni, więc niewiele dłużej niż Ty. Wszyscy się tu cały czas poznajemy - nie czuj się obco. Usiądź, napij się herbaty... :P . To nie jest tylko takei gadanie, że się cieszę, że zaglądnęłaś. Naprawdę się cieszę, ze cos gdzies zobaczyłaś i zdecydowałas się dołączyć do nas !
    Do Weidera jesteś już dawno zapisana i nawet żebyś chciała to się juz nie wywiniesz , więc nie ma w ogóle o czym gadać :P !!!
    A swoją drogą to gratuluję dotychczasowych rezultatów. Ty pd lutego tyle schudłaś? - Jeśli tak to naprawdę... - fiu fiu !

    Agasku! Pan od Rolek - dokładnie tak! Lepiej nie może być normalnie :P . Zawsze chciałam mieć takiego kumpla, a przed tym sobotnim spotkaniem to się trochę martwiłam, ze będzie takie wszystko albo nic! A teraz jest super, na luzie, itd. Tylko nie wiem, czy mam Wam tę jego listę dalej ciągnąć... . Choć te drugą rzecz na liście to Wam po prostu muszę jutro powiedzieć . Zakupów to ja też jestem baaardzo ciekawa, choć pewnie jeszcze nie raz o tym pogadamy - muszę go przepytać co i jak z tymi kolorami.
    Na towarzyski tez kiedyś chodziłam - dwa albo trzy stopnie, ale to było jeszcze w podstawówce, więc poza podstawowymi krokami to raczej niewiele pamiętam. Ale też sobei odświeżę kiedyś, hihi. Kurdę, co ja takiego rozpędu nabieram :P - ?
    Fajnie, że się dietkowo trzymasz. I pamiętaj, ze od jutra spowiadasz się a ABSa :P !

    Peszka! No, mi się Weider też z Vaderem kojarzy. Dzięki za wsparcie przy ćwiczonkach! Gratuluję kolejnego spadku wagi (hi hi, u mnie na szczęście dziś znowu 67,6 - HA!). Życzę Ci PRZEPIĘKNEGO DNIA jutro... :P
    Numery - jasne :P !

    Kitola! Super to wymyśliłas z tym siódmym dniem :P ! Niech Cię ucałuję :P !
    Czyli kto chce robić bez przerwy (7 dni w tygodniu a nie 6 dni w tygodniu) to będzie robił 2x szósty dzien, potem 2x dwunasty, itd. Wydaje mi się, że tak nam będzie dużo łatwiej, a i do przodu będziemy szli równo i kazdy tak szybko jak może.

    Buraczeq! Skoro chcesz robić bez przerw to może zrobisz tak jak zaproponowała Kitola (patrz wyżej) - różnicy wielkiej w ćwiczeniach nie będzie, a będziesz czuła, że idziesz równo z nami. Jeśli Ci tak zależy na tym weselu to wydaje mi się, że nie chodzi tak bardzo nawet o Weidera tylko np. po powrocie do Krakowa nie kupuj miesięcznego ale drałuj wszędzie na piechotkę. Efekt murowany, bo to aeroby pomagają zrzucić tłuszczyk - ja wracam do tej właśnie filozofii :P !
    Nie poradzę Ci nic w kwestii tego drugiego chłopaka. Pan od Rolek potrzebował tylko usłyszeć dowód na to, że on nie szuka mnie a ja nie szukam jego, a właściwie okazało się, że udało mi się przekazać mu te dowody już we wcześniejszej rozmowie, przy wcześniejszym spotkaniu i wiedział, że to nie ma sensu. Ale czy myślisz, że ktoś by mi w jakikolwiek sposób mógł wybić kiedyś Ktosia z głowy - ? Zakochanie to zakochanie i niczym nie ruszysz, szczególnie jeśli ktoś jest o czymś przekonany.
    Zajęcia ruchowe - możemy coś pomyśleć, ale na razie nic Ci nie mogę obiecać, bo w ogóle nie wiem jak mi się wszystko potoczy. Jeśli Ci chodzi o coś zorganizowanego to liczę się z tym, ze mogę na to np. kasy nie mieć. Tak więc na razie jedynym ruchem jakiego mogę być pewna to szybki marsz... :P . Ale na pewno jak się spotkamy to sobie pogadamy i może coś się uda wymyślić :P !

    Karolcia! Z tym dniem odpoczynku to dokładnie tak sobie pomyślałam :P ! Nikt nie jest w stanie jechać na 100% obrotów non stop.
    Co Ty, w Hiszpanii siedzisz czy tylko lubisz ten język - ?
    Widzę, ze poczytałas trochę starszych rzeczy na wątku ! Wiesz, ja pływać to mogę bez końca, ale z drugiej strony nie pływam szybko - może to dlatego? No i uwielbiam właśnie to zgranie ruchów z wodą jak się zaczyna ten trzeci kilometr mniej więcej... <rozmarzona>. Warto dla tego uczucia przepłynąć pierwsze dwa kilometry !!!
    No, zobaczymy jak będzie z tą salsą. to właściwie było tak, ze mnie taki znajomy bardzo namawiał i w ostatniej chwili zrezygnował, ale ja się już za późno - już się napaliłam, hi hi :P !

    Anczysko! No, my też na razie nie wiemy, czy damy radę ! Ale mamy taką nadzieję. Jeśli Ci nie podchodzi to jasne - pewnie że każdy powinien sobie dobierac co mu tam pasuje. Ja właśnie wolę np. przepłynąć te 3 km niż je przebiec - nienawidze biegać i podziwiam, ze Ty to robisz!

    Xixa! Jak jesteś ładna to co się miałaś nie podobać - :P ? Ja już Cię na fotkach widziałam i się nie dziwię wcale. Ty nam lepiej nie opowiadaj tylko te zdjęcia wyciągaj :P :P :P !!!

    Hej Magi! No dokładnie! - Po to ten wielki szum - żeby nam czasem nie przyszło do głowy się cichusieńko wycofać hi hi :P !!!


    A więc jeszcze raz Drużyna Weidera Plus Wsparcie (stan z dzisiaj):
    Agassi (wsparcie moralne + ABS)
    Anczysko (wspracie moralne + biegi)
    Buleczka
    Buraczeq
    Cocci
    Jenny
    Kardloz (?)
    Karolcia
    Kitola
    Magi
    Mariki
    Peszka (przyglądanie się i robienie jakiś tam swoich ćwiczeń, których ma masę )
    Xixa (?)

    Jutro podajemy dane (wymiary z rana):
    nick
    wiek
    wzrost
    waga
    obwód w najszerszym miejscu brzucha
    obwód na wysokości pępka
    obwód w talii (jeśli ktoś znajdzie)

    Ćwiczymy te 42 planowanych dni w cyklach po 6 dni w tygodniu, czyli każdy ma jeden dzień przerwy w tygodniu; w sumie robimy całe 42 dni w 7 tygodni. Jeśli ktoś chce ćwiczyć bez przerwy to robi 2x 6ty dzień, 2x 12ty dzień, 2x18dzień, itd. (albo inaczej - jak tam sobie woli :P !)


    Do jutra ! :P :P :P

  4. #1434
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Hejka!
    Ponieważ nie wiem czy jutro bede mogla podać swoje wymiary robię to dziś.. i troche mi wstyd
    Nick: Mariki
    Wzrost: 162 cm
    Waga: 68 kg
    Najsz.brz.: 89 cm
    Talia(mam ją nawet): 81 cm

    Ps. Ja też sie dołaczę do grupy z jednym dniem wolnego

  5. #1435
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mariki! - !
    A wstyd to kraść !

  6. #1436
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie


    No, masz rację!

  7. #1437
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poczekaj na moje wymiary :P !

  8. #1438
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kurde, a ja głupia, właśnie się objadłam na noc
    kuźwa
    kilka plasterków sera, 1oo g lodów i dwa kawałki chleba. chyba tyle.
    głupia, głupia, głupia

    nic. grunt to się nie załamywać

    a abs oczywiście będę ćwiczyła postaram się w końcu ruszyć tyłek i robić coś oprócz tego. nie wiem jeszcze co konkretnie

  9. #1439
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Agassi no faktycznie głupio zrobiłaś, na noc się nie je. I nie kupuj lodów , nie miej ich w domu, jedz je tylko na mieście, to wieczorem cię nie będą ciągnęły.
    A może jakbyśmy cie jeszcze dzisiaj pomęczyly to może sie zdecydujesz na Weiderka ?? na mnie takie marudzenie działa przemyśl to jeszcze, w takiej grupie jak nasza na pewno Weider wyda ci się cudowny

    Cocci no ja zawsze wiedziałam że jestem genialna
    a butów na obcasie nie lubię nosić, czasami ubieram, umiem w nich chodzić,ale nie lubię, bo nogi mnie bolą, odparzają mi się stopy, jeśli nie musze to nie mam zamiaru się męczyć. Co nie zmienia faktu że bardzo mi się podobają takie buty, zwlaszcza sliczne szpileczki, ale co z tego że i tak bym ich nie nosiła

    Ależ ja jestem śpiąca. Pojadłam sobie na grilu, ale nie dużo, chyba nawet tysiaka dzisiaj nie przekroczyłam. A bo teoretycznie to miał być dzień oczyszczania, i zjadłam sobie jedną 400 g maslankę, i duzo piłam i potem nas znajomi zaprosili na grilla. bardzo ich lubię,a Januszek zrobił takie wyborne szaszłyki ze nie mogłam nie zjeść i zjadłam jeszcze półtora cienkiej białej kiełbaski, i pól normalnej kiełbaski. I ciut bagietki. I jednego jerzyka, jednego pierniczka, jednego maluniego pączka, trochę chipsów.
    Wiem wydaje się że nie wiem jak duzo tego zjadłam. Ale uwierzcie mi , na moje możliwości to to było bardzo mało

    pozdrawiam i nie mogę się juz doczekac jutrzejszego Weiderka

  10. #1440
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kitola: nie za bardzo. zostanę przy moim abs

    a może zrobimy sobie zdjęcia brzucha teraz i za te 6 tygodni, hm?
    zobaczymy czy widać różnicę

    wiem, że nieładnie zrobiłam z tym żarciem... ale ogólnie chyba więcej niż 25oo nie zjadłam dzisiaj. więc mojego zapotrzebowania nie przekroczyłam
    wydaję mi się, że w odpowiednim momencie powiedziałam sobie stop. tzn. bardzioej odpowiedni byłby kilka minut wcześniej
    ale zawsze mogło być gorzej

    do jutra!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •