Strona 196 z 242 PierwszyPierwszy ... 96 146 186 194 195 196 197 198 206 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,951 do 1,960 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #1951
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Corsi ! Fajnie że zaglądnęłaś !
    No, chyba masz rację... hm... "troszkę" widać, że się cieszę.... . Ale jak się układa to widać, że się układa, choć oczywiście jeszcze będzie potrzeba dużo uwagi, wrażliwosci, dobrej woli, itd. ... . Ale tak to chyba jest w związkach, nie?
    Dietkowo - no właśnie, zaczynam trochę czytać, spróbuję się też popytać tego mojego homeopaty, itd. Coś się wymyśli... .
    A Ty jak tam odchudzaniowo? Walczysz czy zasłużona przerwa :P ?
    No i co z salsą, bo pamiętam, że się wybierałaś - ?!? Chodzisz gdzieś ?

    Jenny! A rozpisuj się, rozpisuj. Miło poczytać - po mnie to chyba widać, że nie należę do ludzi, którzy nie lubią długich postów !
    Super, że się na 100 wybawiłaś :P !!! Będziesz miała wspominania na całe życie ! Ja swoją wspominam średnio, ale ja ważyłam wtedy 20kg więcej niż Ty, więc nie czułam się zbyt zgrabnie/powabnie . Klasyczny przypadek brzydkiego kaczątka. Za to na ostatnim zjeździe po maturze się nasłuchałam samych miłych rzeczy - że szczupła, ładna i w ogóle (mimo że 67 kilo wtedy było) :P ! Na następnym ich dopiero zagnę :P !
    Głodówka oczyszczająca bardzo dobra sprawa. Monodieta czy te owocowo-warzywne też. Ale wiesz co, zwracaj teraz uwagę nie tyle na kalorie co na to, co jesz po takim oczyszczaniu - musi być przede wszystkim łagodnie, lekkostrawnie... .
    Ja teraz rzeczywiście w domu więcej. Staram się odpoczywać, choć pół dnia mi schodzi na pielęgnacji ran po cięciach - głupia sprawa, bo właśnie muszę pilnować, żeby się za bardzo nie goiły, a takie zabiegi są dla mnie trochę trudne, żmudne, no i boli. Ale już widać światełko w tunelu i nie jest to bynajmniej pędzący na mnie Orient Express, hihi .

    Dobra, zmykam lepiej spać, bo snu potrzebuje jak dziecko !

    :P :P :P :P :P Papatki :P :P :P :P :P

  2. #1952
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wracam ostro do raportów środo(wisko)wych :P . A więc... jak to było w tym roku....? :

    waga
    BMI data:

    72,2 26,2 03.01.
    ...................................
    68,0 24,7 04.07.
    67,2 24,4 11.07.


    Kurczę, mam taką straszną nadzieję, że mi się mimo tej całej jazdy uda ładnie schudnąć... . Nie musi być szybko (choć strasznie wolno może też nie )... . Będzie dobrze. W zasadzie to już teraz by mi waga leciała porządnie w dół gdybym tylko odstawiła tę całą czekoladę... ... . Nic, będę się starać ją ograniczać. Nie do zera, bo i tak bym nie dała rady, ale jakoś tak powolutku... .
    Zmykam :P . Pa pa :P :P :P !!!

  3. #1953
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej Cocci

    bardzo sie cieszę,że jst ci dobrze
    pamiętam jak kiedyś bardzo potrzebowałaś tej bratniej duszy, przytulenia sie i teraz juz masz

    A choroba, no coż, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
    wyleczysz sie do konca, i zdrowiutka będziesz

    to musi być straszne tak babrać sie przy tych szwach i ranie. A dlaczego musisz to robić, żeby sie nie zagoiło ?? nie znam sie a moze to po to zeby potem przy kolejnym zabiegu użyli tej samej blizny ??
    nie wiem

    W każdym razie trzymaj sie i odzywaj codziennie

  4. #1954
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kitolka !!! :P

    No widzisz, tak codziennie to mi się nie udaje zaglądać ... . A może troszkę dlatego, że ostatni raport środowy nie byłby zbyt fajny... . Ale to są takie wahania wagi - w tę środę już zrobię z dwóch tygodni!

    No, masz rację, że mi bardzo brakowało drugiej połówki... . Taki człowiek był sam jak palec. Mnóstwo dobrych uczuć w środku a nie ma ich z kim dzielić. No i zwyczajna potrzeba, żeby tych uczuć doświadczać też od tej drugiej osoby... . Tak już jesteśmy chyba skonstruowani :P !

    Z tą raną to bylo tak, że oni ją co 1-2 tygodnie kawałek dalej cięli, więc ważne było żeby nie zarastała pomiędzy cięciami. Ale już koniec ! Teraz się goi. Możliwe, że trzeba będzie całą sprawę powtórzyć jeszcze raz na innym odcinku kawałek dalej, ale jest szansa, że przy właściwej pielęgnacji problem się sam rozwiąże - zobaczymy we wrześniu, ale bardzo na to liczę :P !

    A Ty jak tam ? Ja w tych upałach to zawsze myślę jak dzieci je znoszą. Twój mały Kubuś jakoś to wytrzymuje? Ja trochę wymiękam, choć niby w gorące dni się też mniej chce jeść ! Może i jem mniej, ale się przez to zdrówko prawie w ogóle nie ruszałam, a u mnie to bardziej zawsze ruch pomagał niż ograniczenie jedzonka... . Ale nic - już niedługo będę bardziej mobilna, a i mój M. mnie wyciąga na spacery . Tylko że też mnie wyciąga na różne jedzonko po knajpkach.... . Ale schudnę powolutku, nawet jeśli z przestojami... . I Ty na pewno też !!!

    Miłego dzionka !!!!

  5. #1955
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej

    Cocci jak fajnei ze napisałaś

    Kubuś nie wiem jak znosi upały, bo go nie mam przy sobie jest z dziadkami i wujkami nad morzem. Czyli chbya nie tak źle. Najgorzej jest w mieście

    A ty nie daj sie knajpkom

    trzymam kciuki

  6. #1956
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ej, no to super się małemu udało !!!! No i Wam troszkę też - dobrze jest znaleźć taki czas z dzieckiem ale i czas bez dziecka. Tu mi się zawsze przypomina "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni..." hihi . Taka regeneracja sił też po prostu, nie? Na tym też chyba polega odpoczynek. Nie chodzi o to, żeby nic nie robić, ale o świadomość, że jeśli się będzie miało taki kaprys to można się poobijać do woli :P ! Nie wiem jak Ty - jak najlepiej odpoczywam własnie w takiej sytuacji kiedy nic nie muszę !

    Knajpki - no, właśnie zgodnie stwierdziliśmy, że dla nas obojga lepiej będzie się trochę bardziej pilnować . Ja chcę jeszcze trochę z czasem schudnąć (a na pewno nie przytyć!), M. jest w sam raz, ale wiadomo, że objadanie się zdrowe nie jest i brzuszek może w tri miga urosnąć, a po co nosić ze sobą taki balast - ani to zdrowe, ani ładne, ani wygodne... . Pamiętam jeszcze jak mi wszystko było ciężej zrobić te paręnaście kilo temu... . Taki człowiek był mały wielorybek. Nie wiem jak to jest jeśli się jeszcze więcej waży. Musi być strasznie ciężko.

    Pozdrawiam cieplutko !!!

  7. #1957
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hihi Cocci
    widzę że musi ci sie dzisiaj straszliwie nudzić, skoro całe dwa posty w jeden dzien napisałaś :P
    to dla rozrywki pooglądaj sobie papuśnego kitolka
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=63193&start=6520 i na następnej stronie

    my z mężem bardzo rzadko chodzimy po knajpach , z braku kasy, ale może już niedługo sei zmieni ?? może w koncu znajdę prace ??

    korzystam że Kuby nie ma, wysypiam sie do woli, mogę wyjść gdzie chce i kiedy chcę, nie musiec pytać czy któraś z babć raczy z nim zostać

    i wmawiam sobie że nie tęsknię

  8. #1958
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cocci: żebyś Ty wiedziała co ona jeszcze robi
    tak, tak, "wyjechali na wakacje..." idealnie to oddaje :P

    fajnie, że u Ciebie się układa i że sobie randkujecie :P korzystaj, bo potem się to troszkę zmieni :P nie mówię, że będzie gorzej, ale na pewno inaczej

    mam nadzieję, że rana szybko się zagoi i nie będzie trzeba kroić jeszcze raz

    i zaglądaj tu częściej bo jak tak rzadko piszesz, to czasem Twoje posty w ogóle omijam tzn. nie że specjalnie, tylko po prostu nie zauważę, że jest coś nowego

    trzymaj się Słonko :*

  9. #1959
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    cocci: żebyś Ty wiedziała co ona jeszcze robi
    tak, tak, "wyjechali na wakacje..." idealnie to oddaje :P
    Cocci ty nie słuchaj co ci ta Agassi pisze :P
    bo jej tylko jedno w głowie :P

    a tak w ogóle to mężatka jestem i mogę , a nawet jest to z a l e c a n e

  10. #1960
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    hej, cocci nie słuchaj ich, zboków zielonych słuchaj mnie - bierz z zycia,iel wlezie

    fajnie,że wpadasz.ale mogłabys częściej

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •