Strona 224 z 242 PierwszyPierwszy ... 124 174 214 222 223 224 225 226 234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,231 do 2,240 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #2231
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Babeczki ! Ja dziś sobie z Wami nie mogę długo posiedzieć <jęk> , ale choć chwilkę !
    Weekend - jak pisałam wcześniej - był tragiczny jeśli chodzi o jedzenie. No i brzuch mi nawalał jak nie wiem. Dziś brzuch dalej nawala, ale za to lepiej z jedzeniem, choć zmęczona byłam, więc trochę za dużo kawy. Ale tylko (sic?) jeden wafelek !

    Iniemamocna :P ! Dzięki za odwiedzinki (superkowy nick :P !!!). Trzymam kciuki za Twoje odchudzanko - jak już dojdziesz do tego, co sobie zaplanowałaś to będziesz normalnie laseczka - ja chcę dojść do podobnej wagi, ale jestem od Ciebie niższa... . Ale ja to laska nigdy nie będę, choć wystarczy mi jeśli będę taka zwyczajna, nie gruba :P !

    Kitolka :P !Dzięki za przepis. Może się kiedyś odważę i zrobię sobie taką zupę... :P . Na razie mi od paru dni brzuch tak nawala, że wymiękam... ... . Ale jeszcze będzie fajnie :P !

    Buraczq! Trzymam kciuki za rzucanie papierochów :P . Z dietką ja bym na Twoim miejscu uważała, tj. żeby nie od razu strasznie mało jeść, bo się przemiana materii zwalnia, a i łatwiej o napady obżerania się (wiem coś o tym z wcześniejszych prób dietkowania ...). Trzymam kciuki :P .
    K. - no widzisz, tak to się układa. Zresztą sam już sobie musi poradzic ze swoim życiem - Ty go za niego nie przeżyjesz. I dobrze :P !

    Pozdrawiam i zmykam spać :P !

  2. #2232
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    Cocci Kochana a ja...ja już drugi dzień się ładnie dietki trzymam i dziś robiłam tą Kitolkową zupke i wyszła... no pyyychotka... palce lizać... i jeszcze ją sobie posypałąm kiełkami...mmmm... wygląda na to, że nareszczie wracam na dobre tory wczoraj niestety zapaliłam wieczorem...ale dziś ciągle nic... może jednak nie jestem na takiej zupełnie straconej pozycji? może jeszcze wyjdą ze mnie ludzie... i to całkiem zgrabne te ludzie

  3. #2233
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, u mnie z jedzeniem (i wagą) niedobrze.... . Dziś całe moje jedzenie to było 1,5 wafelka, pączek i czekolada na gorąco (na szczęście tylko troche i to gorzkiej). I 10 deko szynki. I chleb - sztuk 1 (znaczy się nie kromka tylko bochenek i to biały pszenny, bo po jakimkolwiek razowym czy żytnim wymiękam z bólu...) ... . Wszystko przez to, że po tych cholernych warzywach umieram z bólu... . Kurdę, czasem to naprawdę siąść i płakać... . Ręce mi już opadają... . Nawet mi się nie chce tych warzyw gotować ani jeść jak wiem, że po tym tylko ból i ból... .
    Po wszystkim innym też boli, ale mniej... .
    Nie będzie dobrze jutro przy ważeniu, ale no jak ma być skoro się tak pieprzy... ?!?!?!?!?!?!?!?!?!

    No nic; kończę smęcenie. Tak mi się napisało, bo czasem po prostu wymiękam już... .

    Trzymam kciuki za Was kobietki, za Wasze dietkowanie. Ceńcie to, że możecie sobie zrobić taką zupkę Kitolkową i Was po tym nie zwija z bólu. To naprawdę wielki dar. Cieszę się, że tak macie. Jesteście super, już jesteście laseczki, a niedługo będziecie już w ogóle takie laski, że mucha nie siada... :P .

    Trzymajcie się - pa pa :P !

  4. #2234
    Kitola Guest

    Domyślnie

    cześć

    Cocci wysłałam ci wiadomość prywatną,

    a ja dzisaj znowu ugotowałam zupke
    kurde, i tradycyjnei dwa talerze wciagnełam

    pozdrawiam

  5. #2235
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Peszka! No ja wiem, ze z warzywami to już tak jest i trudno, ale przez to nie daję sobie tylu składników odżywczych co trzeba, więc mam głód jakościowy a wchrzaniami co jest, więc tego głodu nie zaskpokajam. No i porastam tłuszczem, bo coś trzeba jeść... . No nic, może kiedyś wyjdę na prostą :P ... . Zobaczymy.
    A wagą się nie przejmuj tak. Najważniejsze, że utrzymujesz mniej więcej to co osiągnęłaś. To już dowód, że dużo bardziej się pilnujesz i w ogóle :P . No i organizm się przyzwyczaja do tej nowej wagi właściwej !

    Kitka! Już Ci odpisałam - sorry, ze na razie tyle, ale postaram się coś dowiedzieć :P, choć nie wiem jak to prędko będzie.... . Postaram się jak najszybciej :P.

    Dziś środa, ale nawet nie chce mi się pisać co wyszło na wadze. Zresztą bez sensu to jest, bo dziś mi wyszło 1,4kg więcej niż 2 dni temu... .
    No ale środa środą, więc niech będzie:
    66,4 kg 67,6kg ... .

    No nic. Jeszcze będzie lepiej :P .

    Pozdrowionka :P :P :P .

  6. #2236
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    Cocciaku pewnie, że będzie lepiej nowy dzień daje zawsze Nowe życie... a wagą się tak nie przejmuj... może coś po prostu za bardzo leżakuje w tym Twoim brzuszku?

    ale z tymi warzywami to rzeczywiście nie zazdroszcze... ja co prawda lubie je ot tak sobie...ale staram się polubić bardziej... kiełki już polubiłam...chociaż dziś miałam wrażenie, że musze od nich odpocząc bo od dwóch dni dodaje je do wszytskiego, na śniadanie do jajaecznicy albo na kanapke, na obiad do zupy, na kolacje do sałatki z tuńczyka... ale kiedyś słyszałam, ze są dobre na rozdwajające się paznokcie a ja ze swoimi znowu nie wyrabiam niby łykam skrzyp, ale.. ciagle nic... ech

    Buziaczki Słonko ;*

  7. #2237
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buraczq! Dzięki... :P . Z brzuchem mam rzeczywiście przedziwnie. Np. dziś zjadłam [ekhm] pączków, a brzuch nic, lepiej niż od tygodni ... . Zupełnie tego nie rozumiem... .
    Nie napiszę ile ich było tych pączków, bo mi wstyd, ale jedno mogę powiedzieć z czystym sumieniem: ani jednego nie kupiłam (ani nie ukradłam oczywiście :P !).
    Byłam dziś po pracy w kinie... . Piękny film, wybierałam się na niego od stu lat w któryś weekend, ale zawsze cos wypadało. Tym razem już mnie przycisnęło, bo się dziś okazało, że dziś grają ostatni raz, więc nagle się dało pójsć choć po 12h pracy... .

    Warzywka i owoce - ja nie mogę powiedzieć, że się całe życie jakoś super odżywiałam, ale niektóre naprawdę lubię i bardzo mi ich brakuje... . No i tak w ogóle chcę, żeby mój organizm dostawał to wszystko, czego potrzebuje... . Smutno mi, że tak się chrzani, ale nic to. Mają ludzie na pewno większe problemy niż mój... . A może mój się jeszcze ułoży... ?

    Trzymam kciuki za Twoje piękne odchudzanko :P !

    Nic, zmykam do łózia. Pa pa :P !

  8. #2238
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cocci wszystko ci sie z brzuszkiem poukłada, tylko trochę cierpliwości miej, stosuj sie do wkazówek lekarza i czekaj

    Buraczeq fajnie, że tak wcinasz kiełki, to powiadasz, ze na rozdwajające paznokcie pomaga ? muszę też spróbować, bo mam miekkie jak papier, i każdy rozdwojony kupiłam silice i lykam raz dziennie.
    Mam nawet naczynei do kiełkowania, muszę je wyjać z szafy i coś tam posiać. A jakie to kiełki jesz ?? ja najbardziej lubię ze słonecznika, fasoli mung, rzezuchę, ale nei lubię sojowych

    ja się przyznam , zjadłam 6 pączków, i nie mam wyrzutów sumienia, bo sobie obiecałam, ze zjem ich tyle ile zmieszcze zmieściłabym jezcze z 5 , ale już nie było w domu

    pozdrawiam

  9. #2239
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitko! Jesteś wielka, ze napisałaś ile pączków zjadłaś :P ! Bardzo przeokropnie i w ogóle Ci dziękuję, bo się dzięki temu czuję normalna a nie dziwak ostatni - ja zjadłam dokładnie tyle samo !

    Kiełki - ja najbardziej lubię te z fasolki mung.... mniaaaam. Teraz nie jem, ale może kiedyś do tego wrócę... :P . Naprawdę mam nadzieję, że mi się ten brzusio ułoży... .

    Trzymaj się cieputko :P !

  10. #2240
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    no ja za sojowymi też nie przepadam ale z fasoli mung lubię i jeszcze z rzodkiewki i lucerny i...buraczków ma się rozumieć
    a takie naczynko to chyba fajna sprawa ja to kupuje...ale a takim sprawdzonym warzywniaku... znowu sie z nim przeprosiłam

    Cocci a Ty jak tam się czujesz Kochana?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •