peszymistin, za brzuch się trzymam i brechtam I fajnie, bo dzisiaj 2 h płaczu były i cały dzień deprechy...
Dzięki :*
peszymistin, za brzuch się trzymam i brechtam I fajnie, bo dzisiaj 2 h płaczu były i cały dzień deprechy...
Dzięki :*
qwerq: ja też dzisiaj... 2 godziny non stop. chyba mój rekord pobiłam i to be żadnego konkretnego powodu, po prostu jakies smutne rzeczy mi się poprzypominały
a mój Paweł tylko siedział i tulił dobrze miec takiego Pawła... kurde
nie wiem czy to przez dietę, czy pogodę...
i zjadłam za dużo
na szczęście było to kontrolowane... martwić się zaczynam dopiero w przypadku napadów kompulsywnego żarcia... a takie zdarzają się coraz rzadziej
peszymistin: a Mikołajka to ja uwielbiam całego
boska książka, przypomniałaś mi, chyba będę musiała do niej wrócić
a słyszałyście może o "Jeżycjadzie" M.Musierowicz?
bo teraz wychodzi kolejna książka "Żaba"
a ja jestem wielką fanką, bo sama przez prawie 18 lat na Jeżycach mieszkałam
no... idę już spać... przepis będzie jutro, bo kurde nawet nie szukałam
robimy parkiety w domku i taki syf na dole jest
Peszymistin!!! Fajny myk - gdy zaczęłaś wymieniać te wszystkie biblioteki to się zaczęłam zastanawiać, co Ty za remont robisz przy takiej ogromej chałupie . Jakbyś kiedyś jeszcze malowała to taki niebieski najlepiej najpierw pokryć białą farbą (taniej i lepiej zakryje od razu), a potem malowac tą właściwą.
No, Mikołajejk jest the best. Ten cytat to jak byli na wakacjach i przyszedł nowy pan od gimnastyki... . U nas w Rodzince to głównie chodzą cytaty z Bareji ('Barei' chyba się nie pisze, co - ?), no i hasełka z opowieści rodzinnych :P . No i cytaty z "Antresolka Profesorka Nerwosolka" - najbardziej się przyjął ten
'- Opowiem Wam dowcip o gąsce Balbince...
- Ależ Wodzu! Co Wódz?!
- No to ja przepraszam...'
itd.
z Bareji to "Panie! Tu jest kiosk! ja tu mięso mam" i "Panie Kazimierzu! Proszę nie podpowiadać". Choć najczęściej używany jest u nas "Łubu dubu, łubu dubu... " i "Jem przecież !" .
Poza tym funkcjonuje jeszcze siedzenie w "samotni Shreka". No i "Seksmisja" oczywiście. Ale tu to już trzebaby się zacząć porządnie rozpisywać...
A rządzić się na wątku proszę jak najbardziej - przeciez mój jest tylko nominalnie; on jest nasz :P !
agassi!!! "Jeżycjady" nie znam. A przeczytałm w sumie mnóstwo książek Musierowicz... . Muszę wpisać na listę 'things-to-do" .
Ja też chcę takiego Pawełka co to mnie przytuli jak mi źle !!! Buuuuuuu
Rozumiem Was doskonale, Agasku i qwerqu. Ja też mam czasem tak, że właśnie tylko siąść i płakać (co też robię)... Mam kumpla, który od lat prowadzi taką poradnię. Mówi, ze najgorzej to facetowi zrozumieć co się stało - facet potrzebuje namacalny powód. A najmądrzej co może powiedzieć kobieta w takiej sytuacji to 'nazbierało się' :P
marlenko!!! Jeszcze tylko przepis agaskowy i potem już o pierniczkach cisza. Obiecujemy!!!
A u mnie na razie dietkowo ładnie. Jakoś mnie dzisiaj dziwnie nie ciągnie do czekolady (zwykle każdy dzień jest walką... ).
Nic, koniec przerwy.
:P :P :P :P :P Pa pa !!! :P :P :P :P :P
a u mnie niestety nie ma takich tradycji piernikowych ale.. ja wiem, że stworze je w swim własnym domu!! i na choince bedą wisiały pierniczki, jabłuszka, plasterki cytrusów.. i bedzie tak domowo, tradycyjnie, świątecznie.. ciepło...
co do tekstów to jest tego mnóstwo, ale pamietam w sumie tylko ten ze shreka "daleko jeszcze?" i "bo jak Ci skopie porecz to ni będziesz wiedziała którędy na góre..." i kultowe z eopki lodowcowej "ooo... mlecyk-chyba ostatni w tym sezonie.."
z jezycjady przeczytałam tylko kilka części.. miedzy innymi kłamczuche
Hej Wam Tak dawno mnie nie bylo ze juz pewnie o mnie zapomnialyscie
Co do cytatow to sie nie dopisze bo nie lubie cytatow z filmow. No chyba ze cytat nie pamietam kogo ale prawdziwego "Nadzieja matka tych ktorzy nie boja sie rzucac mysli w daleka przyszlosc" Moj ukochany cytacik
A co do filmu "Rrrrrrrrrrrrrr" to musze (przepraszam ale serio musze) napisac ze glupszego filmu juz dawno nie widzialam
Na razie uciekam :0 Zmienie jeszcze tylko suwaczek bo waga nie wzrasta wiec moze sie utrzyma
pa :*
hmm ja tego filmu tez nie widzialam....ale tez słyszałam ze nieciekawy a co do cytatów i sentencji to bym znalazła kilka ale teraz zaden mi nie wpada do głowy.
u mnie tez nie ma piernikowych tradycji...no chyba ze ze sklepu ale to sie chyba nie liczy ...
a mnie się znowu na płacz zbiera... A płakałam z tego powodu, że... tęsknię za babcią... Babcia jest moja najlepszą przyjaciółką, przypominałam sobie chwile jak spędzałyśmy razem czas, jak płakalam zawsze wyjeżdżając od niej, jak nam cudnie było razem. Przeprowadziłam sie na studia do Warszawy (z Opola), babcia mieszka 30 km od Opola. Zawsze często do niej jeździłam, czasem bywało, że w każdy weekend. no a teraz... Taka samiutka tu jestem... Znajomi znajomymi, ale mojej babuni nikt nie zastąpi. Chyba wrócę do Opola w tym tygodniu (może nawet zarwe na uczelni 2 dni, by pojechać w czwartek i odwiedzić babcię np na 2 dni)... I jeszcze mi sie przypomina jedna z ulubionych piosenek babci "kamyk zielony" M. Rodowicz... Dosłownie wczoraj miałam ochotę tak zrobić... Pieprzyć wszystko i wsiąść do pociągu, pojechać, uściskac babcię, przegadac z nią cała noc... ehhhhh
Hey dziewczynkiU mnie nawet gra...Na dzisiaj mam spokoj z nauka...Mam czas dla siebie wiec zjem kolajce i do cwiczenNo wlasnie Cooci juz sie uzaleznilam od cwiczen i to w sumie dobrze a kiedys i tobie da sie dojsc do tego napewno
Cooci w niedziele mozna pobalowac prawda?Z dietka w niedziele mozna troszke zawszeCaly tydzien trzmasz to w weekand mozna troszkePoza tym byl stopperek wiec spalilac kcal
peszymistin skoro film"Rrrrrrrr.." polecasaz to sobie sprubuje ogladnac kiedysHmmm a moja ulubiony teksty niech pomysle...Jak sobie przypomne(a duzo ich bylo)to napewno napisze
agassi no wlasnie dobrze miecMasz szczescieJa narazie to sie do misia pluszowego tuleNio a jak ja mam zly humor to tez mi sie chce jesc...Najbardzej slodkieTrzmaj sie agasku i niepopdaj nam w depreche
MKwiatuszek wlasnie dawno cie niebyloDobrze ze jestes:*
qwerq nieplacz...Napewno niedlugo spotaksz sie z babcia...Wiem co czujesz ja tak samo tesknie za wieloma drogimi mi osobami ale czasu juz nieodwroce niestetyTrzmaj sie cieplo:*
No a skoro jestesmy na temacie z ksiazkami to ja lubie rozne gatunki od fantasy po kryminaly a kaczac na romansach...Glownie lubie tworczosc Tolkiena oraz Alex Kavy a tagze Nicholasa Sparksa...Dziewczyny wlasie widzalscie film-"Pamietnik"? To wlasnie jest na podstawie ksiazki Nicholosa Sparksa pod tym samym tytulem...Polecam goraco ten film i tym bardzej ksiazke...Lepszej opwiesci o milosci "parwdziej"Nieznam dlatego to wszytsko zrobilo na mnie wielkie wrazenia a ryczalam jak bob na filmie i czytajac ksiazke.
Szkoda ze takiej milosci niema...Chcialabym zeby wlasnie mi sie taka przytrafila
Wlasnie mam cytat z tej wlasnie ksiazki ktory strasznie mi sie podoba...Ta ksiazka opisuje tak pieknie uczucia
"Skoro chcesz wiedzieć, wyznać ci muszę,
Że nierozłączne są nasze dusze.
Świt. Wstajesz światłem opromieniona,
Czuję me serce w twoich ramionach"
Jak bede miala inne to napewno napisze wam
Pozdrawiam:*
Jejku,jejku!!!
A ja znowu tylko na chwilkę mogę . Ale jestem.
No to wygląda na to, ze ja "Jeżycjadę" znam i czytałam - tylko nie wiedziałam/zapomniałam, że tak się etn cykl nazywa :P
Buraczq!!!
Dokładnie tak będzie u mnie. A dwa dni przed świętami, zamiast piec po nocach te cholerne rzesze placków, wezmę wolne i siądę z dziećmi do malowanek, wycinanek i wypiekanek, śpiewanek i czytanek .a u mnie niestety nie ma takich tradycji piernikowych ale.. ja wiem, że stworze je w swim własnym domu!! i na choince bedą wisiały pierniczki, jabłuszka, plasterki cytrusów.. i bedzie tak domowo, tradycyjnie, świątecznie.. ciepło...
U mnie w domu przed Świętami czasem bywa okropnie, bo Mama musi mieć 150 placków, bo jakżeby inaczej. A że czasu nie ma, więc goni siebie i wszystkich innych do roboty, i jest bardzo nerwowo, i nieprzyjemnie, a potem Mama jest przez całe Święta zmęczona. I nei da sobie wytłumaczyć, ze my tego wszystkiego nie chcemy, że to nie jest warte jej i naszego zmęczenia i nerwów... .
Ale u mnie bedzie tak ciepło i spokojnie... Jak u Ciebie, Buraczq !!!
MK!!! Ty mnie zaraz dogonisz suwaczkowo!!!! I dobrze mi tak, skoro ja się nie pilnuje a Ty tak. Gratuluję zgubionych kilosków !!!!
Marlenko!!! Jak leci? Trzymasz się? Ja dziś tak - jest 1400 kcal czyli stówa poniżej mojej normy .
qwerqu!!! Super, że masz taką fajną Babcię ! Ja jednej w ogóle nie znałam, drugą ledwo pamiętam... . Koniecznie ją odwiedź !!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale się bardzo ucieszy!!!!
peszko!!! Oj, przypomniały mi sie stare dobre czasy, gdy czytałam średnio 100 książek na rok . Teraz bym się cieszyła z jednej na miesiąc ... . Ale jeszcze będę miała czas... Dużop czasu... Jeszcze nie wiem kiedy, ale jakoś to zorganizuję :P :P :P !!!
Kirdenku!!! No, masz rację. Nie była zła ta niedziela. tym bardziej, ze i ćwiczenia były :P . Dziś chyba niestety nie znajdę na to czasu... . Jeszcze tyle mi dziś roboty zostało... . Ale postaram się choć 2x 8minutowe od Buraczqa zrobić. NIe znam filmu "Pamiętnik". Skoro polecasz to spróbuje poszperać i go znaleźć.
Pa pa !!! Wracam do pracki!
Do zobaczenia (a raczej do napisania ):P :P :P
ja znów nie miałam internetu... załamać się można... ja tej...
peszymistin: jutro będą pierniczki, co? mam przed sobą jakiś notesik z przepisami, ale tam ich nie am
ale i tak myślę, że do weekendu przepis nie będzie Ci potrzby, co?
Kirden: z tymi ćwiczeniami to Ty boska jesteś
chciałabym też tak
ale sobie wymyśliłam, że teraz będę sobie tańczyła w domku, bo to przyjemne i trochę kalorii też się spali
cocci: dwa razy te ćwiczenia? wow w sumie tak lepiej, ale mi by się nie chciało chyba
dzisiaj znów zjadłam za dużo. to chyba dlatego, ze mam takie postanowienie na adwent, ze niby słodyczy nie jem i strasznie mnie do nich ciągnie
jutro będzie lepiej bo ja już tak nie mogę... tylko te 65 chcę ważyć... proszę, proszę, proszę
a u mnie święta są luźne... bo mama ani nie wydziwia z gotowaniem, ani ze sprzątaniem
zazwyczaj wigilię mamay na 4 osoby tylko... miło jest nawet
uciekam już, bo pouczyć się muszę jeszcze
miłej nocy :*
Zakładki