Hejka
Wracam po dniu niebytu. Wstalam dzis kolo 10:00 - nie mialam sily zwlec sie z wyrka, zeby cyknac foto wschodu slonca :P
Wczoraj jadlam:
- woda z cytryna
- pol bulki pelnoz. z chudym serem zoltym
- bulka pelnoz. z tym samym
- kopytka podsmazone
- garsc winogron zielonych
Waga stoi jak stala.
Nozek od trampolinki ciagle nie umiemy znalezc
Mialam wczoraj dzien probny w tym hotelu. Facet myslal, ze sie zniechece. Wplanuja mnie od listopada - od razu dalam mu znac, ze potrzebuje w grudniu wolne na wyjazd do Polski. Jak mi tego nie zalatwi, to sie zwolnie - ale tego jeszcze nie wie
To tzw. mini-job. Bede pracowac jakies 10-12 dni w miesiacu - tak, zeby zarobek nie przekroczyl 400 Euro. Do tej sumy mozna tu zarobic nie majac obowiazku placic podatku itp - po prostu tyle dostaje sie na reke ile wynosi stawka godzinowa. Wiem, ze po przeliczeniu na PLN wychodzi ladna sumka - ale tutaj starczy to akurat na jedzenie: na miesiac bez oszczedzania na zdrowych produktach, albo na poltora przyciskajac pasa, jak to teraz robimy.
Generalnie - dobrze, ze znalazlam Hotelik w moim miescie - mam blisko Drugi pozytyw - jest wyjatkowo malo prawdopodobne, ze ktos z mieszkancow miasta mnie tam zobaczy, bo w hotelu sa tylko przyjezdni goscie. I zdaje mi sie, ze szef sie po jakims czasie na mnie pozna i moze dostane wiecej obowiazkow i wiecej kaski...?
No a teraz dalej do telefonowania w starych glupich sprawach... zeby i to kiedys sie skonczylo...
Zakładki