-
Aż wstyd się przyznać
2 dni w ogóle odeszłam od diety, nie wchodziłam na forum, anwet kcal nie liczyłam(wyszłyby kolosalne liczby, a z matmy jestem kiepska)
Nawet ważyć się nie chcę, bo pewnie 0.5 kg przez to przybyło
Poza tym też mam kiepskie dni i woda mi sie w ograniźmie zatrzymała. Ale tej objadki to nie usprawiedliwie okresem tylko niepohamowaną ochotą na jedzenie, na słodycze, które miałam pod ręką
Ciężkie jest życie odchudzających się
Xabi, lepiej dobijaj do 1000
Niebezpiecznie jest jeść 700 kcal
!000 to minimum, musisz coś jeszcze jeść, np. owoce. Cóż z tego, że nie jesteś głodna, to źle, że nie jesteś
Bo później będziesz schodzić coraz niżej i będziesz miec kłopoty ze zdrowiem. Tak się zaczyna wyniszczanie ogranizmu.
-
Lean - zapomnij o tym i działaj dalej 
xabi - to może jedz coś małego, ale bardziej kalorycznego?
Buziolek - może to jakas woda się zatrzymała albo coś
a może waga szwankuje? moja mi pokazuje w zależności od humoru czasem o 3 kg roznicy
przed odchudzaniem było 68, a po tyg 72
więc kto tam wie jak to z Twoją jest
-
No i stało się
Zapisałam sie do fitness klubu
Na 18 ide na pierwsze zajęcia, ABT. Zobaczymy jak będzie, koniec marazmu
Dam Wam znać, jak mi poszło, trzymajcie kciuki.
Xabi, mnie też sie zdaża nie dobijać do 1000 kcal, na ogół kończę na jakis 850- 900, ale za to obżeram sie owocami wieczorem, a to się bardziej odkłada
Niemniej jednak, 700 to za mało, może dlatego miałas zły dzień..? Organizm zaczął nie domagać..?
Lean, nie przejmuj się kryzysem, wg. mnie i tak jesteś strasznie szczupła
Cynia,pewnie, że fajnie jestsię odchudzać razem
Noemcia, warto zinwestowac w dobrą wagę. Jak sobie policzysz, ile zaoszczędzasz na chipsach i czekoladkach, to zobaczysz, że zasługujesz na elektroniczną wagę. Mozna kupić już za 50 zł., a przynajmniej wierzysz w to, co pokazuje
Buziolku, jak tam humor..? Nie łamiesz sie, mam nadzieję? Głowa do góry, jutro będzie lepiej
-
hehe, póki co teraz się muszę zapożyczyć na wyjazd do cioci
ale jak będę miała już stypendium to czemu nie
no i musze kupić wagę kuchenną bo ostatnio mi spadła i się połamała
no trudno
dobrze że jestem już w miarę obeznana z wagami i potrafię ocenić na oko
-
najchetniej dzisiejszy dzien wycięłabym z mojego zyciorysu.jest źle!!!!!Nie będę się załamywać bo to byłby koniec!!!!Jutro powinnam dostac okres wiec mam nadzieje ze przejdzie mi mój straszny apetyn na byle co!!!pocieszające jest to,że wiekszość z nas ostatnio miała poważny kryzys
Werek!I jak było????
-
Ale dostałam w kość...
Zajęcia miały być w założeniu na brzuch, biodra i pośladki, a mnie najbardziej bolą uda... Czyli, te nieszczęsne bioderka dostały popalić
Brzuch mi się w ogóle nie zmęczył, widać domowe ćwiczonka jakiś efekt dały, ale reszta!!! Jestem mega zmęczona i w dodatku nie mogę usnąć, dlatego zaglądam tu o takiej chorej porze. Zła jestem tylko na to, że znowu dopadło mnie obżarstwo owocowe i wtrząchnęłam wszystkie frukty, które miałam w domu. Jutro po prostu nie kupię żadnych, o! :P
Buziolek, masz czas do okresu, potem koniec laby
Ja muszę zejść chociaż o kg, bo już mnie zaczyna ten kryzys denerwować. Postanawiamy, że znowu podchodzimy do diety z nowym zapałem, ok?
-
dzięki za rady.
postaram się dobijać do tysiączka. może po prostu zamiast trzech posiłków będę dodatkowo zjadać jakieś drugie śniadanie albo podwieczorek. co wy myślicie o tym?
a co do ćwiczeń to podziwiam was. ja mam plan pójść na jakiś aerobikj uż od tygodnia, ale jeszcze nie trafiłam tam 
dziś 14 dzień mojej dietki. szczerze mówiąc nie myślałam, że tak długo wytrzymam. a skoro wytrzymałąm to wytrzymam jeszcze długo
-
TAK!!!Trzeba zacząć od nowa!!!!!!!Tak jak Werek powiedziałas z nowym zapałem
MUSI NAM SIĘ UDAĆ!!!!Przecież nie jestesmy gorsze..no może trochę mniej konsekwentne
xabi!!!!powinnaś jeść 5 posiłków.Sniadanie.drugie śniadanie,obiad,podwieczorek i kolacje.Max o 18.00.Przynajmiej tak mi się wydaje
)))))))))
Kiedys jak się odchudzałam tak jadłam i przynajmiej w nocy mnie nie ssało
I trzeba dużoooooo spacerować.Taka ładną jesień mamy
-
xabi, ja tez uwazam, ze powinnaś jeść 5 posiłków - tak będzie lepiej i szybsza przemiana będzie
powinnaś często dorzucać do "pieca", żeby ciągle się w nim paliło
Buziolek, 3maj sie
-
Dzięki dziewczyny za rady.
Naprawdę nie wiem co bym bez was zrobiła. 
A co do spaceró to spaceruję co najmniej trzy razy dziennie. Z moim kochanym pieskiem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki