Nie no...... laska pierwsza klasa
ja tak dobrze na swojej imprezce nie wygladałam, możesz być z siebi ena prawde dumna!
Wpadłam podziękowac za motto :P :P :P
tryzmaj si, buziaczki!
Nie no...... laska pierwsza klasa
ja tak dobrze na swojej imprezce nie wygladałam, możesz być z siebi ena prawde dumna!
Wpadłam podziękowac za motto :P :P :P
tryzmaj si, buziaczki!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Waszka, ale jesteś wspaniala dziewczyna, ładna i mądra
Ależ my kobiety potrzebujemy pochwal, zwlaszcza od mężczyzn , to nas potrafi dowartościować,Dziewczyny - moje motto na wiosnę
Jestem pewna siebie, jestem ładna, jestem wartościowa
Ubrana byłaś wspaniale, gratuluję, naprawdę masz powody być dumna
Najbardziej podoba mi się radość w twoich oczach
Powodzenia
Waszko, Kotku, nie miej żadnych kompleksów. Jesteś uroczą osóbką i śmiem twierdzić, że nawet (czego Ci nie życzę) gdy będziesz miała 2 kilogramy więcej nadal tą uroczą osóbka pozostaniesz. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze .
Ja chcę dwa mniej, a nie dwa wiecej
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 serek homogenizowany naturalny, szczypiorek, rzodkiewka, ogórek, szklanka mleka
obiad14.00bitka wołowa, surówka z kiszonej
kolacja18.00sałatka z selera
jabłko
godzina basenu
dziś drugi dzień nowego podejścia do siebie
Motto na dziś
Uśmiechamy się dosiebie i innych! życie jest piekne!!!!
Pamietajcie, proszę, nie dawajcie mi sie dołować!!! to, że uczę się akceptacji samej siebie ( mam bazę w mózgu do której mogę się odwołuwać w czasie napadów doła) dawajcie mi na czas kopa - bo mam skłonnosci do robienia z siebie ofiary, grubasa i zaniżania własnej wartości.
I skłonnosci do widzenia się w lustrze o 10 kg grubszą.....
poodwiedzam was po pracy - teraz już muszę lecieć
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Waszka, to wydrukuj sobie swoje zdjecie z tej ostatniej imprezy i wloz do portfela. Ilekroc Cie bedzie ogarniac dol - popatrz. I uwierz, zes laska
Ja z zazdrosci sie wije patrzac na Twoja linijke i zdjecia
cześc waszka,masz rację,najważniejsze w zyciu to kochac i miec szacunek i zaufanie do samego siebie wtedy inni tez będa nas tak traktować
powtórze,że pieknie wygladałaś
zycze miłego dzionka
Waszko, wyglądasz pierwsza klasa....serio!!!
masz racje co do motto, po prostu trzeba być z siebie zadowolonym i siebie szanować, ale tak szczerze, to znacznie łatwiej to wychodzi jak sie jest szczupłym...ostatnio np mój D. rzucił hasło jakiejś imprezy zakładowej to pierwwsze moje pytanie było...a jakie stroje obowiązują...bo już miałam w głowie wielgachnego słonia ubranego w świecącą kieckę...neistety...ja muszę jednak na dobrą sylwetkę zapracować, a brakuje mi twojego uporu i samokontroli...jestem słabsza...ale próbuję...dojdę kiedyś do celu, może to będzie za rok, czy za dwa, ale dojdę...
buźka;*
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA I TYGODNIA
No Waszenko, mam nadzieję, ze niedługo będę taka szczupła jak Ty.
Ślicznie wyglądałaś
Od poniedziałku mam naprawdę doskonały humor. To mój drugi dzień walki ze sobą – ze swoją psychiką. Ubrałam się ładnie, umalowałam i wyszłam do pracy. Do tej pory uważałam, że nie warto – przecież jestem gruba i okropna... okropna to rzeczywiście byłam, marudna i wiecznie niezadowolona.....
Na razie jest łatwo – mam blisko w pamięci wspomnienia z kilku imprez, szczególnie z tej ostatniej. Do tego mam kogoś, kto bardzo mnie kocha i zawsze wspiera :d
Moje plany na najbliższe dni
Po pierwsze często się uśmiechać, przede wszystkim do siebie, i do innych ludzi. I to nie jest żaden egoizm – należy uśmiechać się do osób, które się lubi, a tego właśnie usiłuję się nauczyć.
Po drugie lubienie i akceptowanie siebie nie będzie polegało na totalnym zapuszczeniu się – przecież dbamy o to, co lubimy i nie robimy temu krzywdy – W tym przypadku postaramy się nie krzywdzić swojego ciała głupimi dietami, brakiem ćwiczeń, które przecież też lubimy Myślę, że „zapuszczanie się” to zarówno zajadanie smutków, jak i zaniedbywanie typu: byle jaka fryzura, brak makijażu - to też przejawy nielubienia siebie.
- Tak więc najpierw zrzucę te dwa ostanie kilogramy wracając do wagi sprzed kilku lat
- Będę nadal ćwiczyć – w tym miesiącu dwa razy basen i raz fitness zresztą w kwietniu planuję podobnie, tyle, że jak się wreszcie to wszystko roztopi wracam do konnej jazdy. Latem planuję dużo konia i roweru. Nie będę się oszukiwać ani zmuszać do robienia tego, czego nie cierpię – domowych ćwiczeń dywanowych.
- Nie będę wychodzić z domu bez makijażu i byle jak ubrana ( no oczywiście może się zdarzyć, że zaśpię i nie zdążę, albo coś wyskoczy bardzo znienacka, ale nie przez „nie chce mi się, nie warto”)
Po trzecie muszę przemyśleć dalszą dietę, a raczej sposób jedzenia na po diecie – nie chcę kolejnego jojo – chyba już nie byłabym w stanie znieść kolejnego odchudzania. W końcu te dwa kilogramy mogę stracić już zupełnie niedługo !!! (szczególnie, że pozytywne myślenie czyni cuda)
Wiem, że na wagę muszę uważać i bezkarnego jedzenia już nigdy nie będzie. Chyba najbliższy jest mi Monti, więc przejdę na jego drugą fazę. Nie kocham słodyczy, więc jeśli makaron i chlebek mnie nie pokonają, wszystko będzie dobrze.
Mam nadzieję, że się uda – to kolejny etap walki. Myślę, że ostatni :schock: i chyba najważniejszy.
Zmieniam dziś tytuł mojego wątku – całkowicie przestał odpowiadać rzeczywistości.
„Powrót mało tryumfalny” zamieniam na „powrót no normalności” na razie psychicznie, w sensie samoakceptacji i walki z kompleksami a niedługo mam nadzieję, będzie to powrót także do normalności jedzeniowej – ale nie w sensie powrotu do starych nawyków.
„Powrót mało tryumfalny” należał do podtuczonej, zakompleksionej i przede wszystkim pogubionej Waszki
„Powrót do normalności” należy do nowej Waszki – która już wie czego chce, wie kim jest i poznała swoją wartość. Teraz stara się utrzymać ten nowy stan i pracować nad nim.
Pracować nad sobą.
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki