Kornusia zostaw Stefana i wracaj do nas
Kornusia zostaw Stefana i wracaj do nas
Korni - smutno mi bez ciebie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Chyba Korni znika tak jak i ja czasami, ale może gdzieś pojechałas kochana? Mam nadzieję, ze sie odezwiesz
jestem...............................
..................G R U B A......................JAK BEKA...................JAK BALON.................I BĘDĘ GRUBA...................JUŻ ZAWSZE CHYBA...................WYGLĄDAM JAK LOGO MICHELINA.........................KUPOWAŁAM BIELIZNĘ I MYŚLAŁAM ŻE LUSTRO PĘKNIE.......................HMMMMM.............. ..MADZIA ZNÓW BYŁA CHORA................CAŁY URLOP DO D.........................TERAZ JESTEM PIERWSZY DZIEŃ W PRACY...........................WIĘC NIE KOMENTUJĘ..........................W KAŻDYM RAZIE PRZEZ TYDZIEŃ MIESZKAM U RODZICÓW, BO MAŁEJ NIE MOGĘ DAĆ DO PRZEDSZKOLA.......................A TO DO NAJPRZYJEMNIEJSZYCH NIE NALEŻY...........................ALE JEST MI TROCHĘ LEPIEJ....................STEFAN SOBIE POŻYŁ..............ALE MÓJ TATA TO ŚWIR ODCHUDZANIA I MA STEFAN CAŁY TYDZIEŃ DIETKĘ.......................MOŻE MU NA DOBRE WYJDZIE................................JESTEŚCIE WSZYSTKIE KOCHANE.........................POSTARAM SIĘ WAS DZIŚ ODWIEDZIĆ, A JAK NIE DZIŚ TO JUTRO
zaczynam pisać:
śniadanie płatki z mlekiem 0,5
w pracy bułeczka razowa, dwa plastry szynki, jabłko, grejpfrut, serek wiejski
w domu: ??coś dietetycznego.....
narka, oj co ja bym bez was zrobiła............
już mi lepiej...trochę pobuszowałam po forum...robota nie zając...
tylko mam jedno pytanko: też tak macie, że wasze wyobrażenie o samej sobie w waszej głowie mija sie z rzeczywistością...nie wiem, może to i dobrze, z pkt widzenia diety...że w głowie jestem o 20kg chudsza...ale boli jak spojrzę w lustro...jeszcze buzia pół biedy...bo to zależy od nastroju, raz wydaje mi się szczuplejsza, raz napąpowana..ale dół...ramiona, brzuch..uda...tragedia...
...i właśnie chyba ten brak dużych luster doprowadził mnie do takiego stanu, bo waga wagą...ale wydawało mi się że jeszcze nie ma tak źle...ale jest niestety...jestem potężna...ogromna...wielgachna...
narka...idę walczyć...zaleję stefana pu erhem....kużwa nie dam mu się....sam sobie szkodzi gówniaż jeden...normalnie śmietnik, kanalarz i bógwieco...wrr...
Hihihihihih.. Ależ sobie nawaliłaś komplementów od samego poniedziałku!
A z tymi lustrami to możesz mieć rację. Ja przez dłuższy czas unikałam ich jak ognia. Zabraniałam robić sobie zdjęcia, bo widok przerażał i degustował. Ja w środku nie jestem taka wielka, choć już też nie czuję się tak szczupła jak kiedyś. Cóż - wiek swoje robi ..
Korni...jak dobrze, że ejstes wsród nas.....
jest poniedizłaek...zacyznasz nowy tydzien...i cały bedzie dietyczny (zresza nie tylko ten....każdy kolejny też )
Zamieszczone przez Korni
o takie podejscie mi sie podoba....zalej stefana
oj będzie dietetyczny, będzie
a co do luster i wyglądu i zdjęć...to wywołałam zdjęcia z lata z zoo...na tle słonia stałam...i zgadnijcie kogo było "więcej" w obiektywie
mój szef jest na montignacu i chudnie, ale ja bym nie dała rady...nie ta dieta...w każdym razie zobaczymy co mój ojciec wymyśli dla mnie...bo wczoraj miałam wykład na temat tego że jestem ich córką...ale musiałabym się wziąć..za siebie...oj wiem...wiem...wezmę...piję właśnie wodę, pu erh czeka...oddam się w ręce rodzinki, jak sama nie mogę, to niech mi dietetycznie gotują, po tygodniu będzie mi łatwiej...a potem dowalę sobie i schudnę że hej...d**a daję sobie pół roku, co tydzień kilo, ważenie w każdy poniedziałek...i zero słodyczy...dietka 1000-1200 i ćwiczenia, codziennie....wrr...nie dam się...!!!
I ja na montignacu
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Fajnie , że znów jesteś............
Bedziesz na spotkaniu w Katowicach? Sobota , godz. 11.00 pod McDonaldem na Stawowej..............Zachęcam , bo takie spotkania dają dużo energii i siły do dietkowania.............Zresztą zobaczysz sama.........
Pozdrawiam
Zakładki