Witaj Korni!!!
Świetnie działasz na moją linię, bo jak czytam twoją motywację to nie mogę przestać się śmiać ( a śmiech podobno odchudza). Zawsze uważałam że odchudzanie trzeba zacząć w móżgu i ty to robisz świetnie, a że sposób jest taki...........niebanalny.
Super Ci idzie.
Pozdrawiam cieplutko!!!!!
Zakładki