Za nic na świecie w momencie, gdy dziecię wyciąga do Ciebie łapięta i chce się przytulić - to choćbyś była wkurzona maksymalnie i jeszcze trochę więcej - NIE WOLNO CI ODEJŚĆ Masz sobie założyć 10 minutowy kaganiec i przytulić dziecię, najwyżej popłakać razem. POTEM znajdź ujście frustracji.
A w ogóle to warto by się zastanowić CO Cię wkurza na codzień. Konkretnie. CO chcesz robić w danym momencie i KTO Ci przeszkadza i w CZYM. Znajdź źródło frustracji, znajdź to, co jest nie tak. I usuń przyczynę, bo nigdy z tego kręgu nie wyjdziesz.
Zakładki