Wątek: Teraz na pewno się uda!!!!!!!!!!!!!

A ja też mam piątkowe ważenie Kurcze Eyka jak sie do Ciebie wchodzi raz na jakiś czas, to ma sie tyle zaległości, że ho Jak tam? Dzienne plany dietkowe wypełniasz?

Pisałyśmy w tym samym czasie Wiesz co kobieto? Ja Cie w końcu trzasne kiedyś... Ciągle piszesz, że wszyscy ładnie dietkują, a Tobie nie idzie... guzik prawda... idzie i to bardzo dobrze... Może trzeba tylko troche więcej cierpliwości Nie da sie lodówce

No i chyba należał mi sie taki opierdziel. Dzięki stilness!!!!Coś mi internet wolno chodzi, ale powracając do tematu...no i narazie dietkuję, aby zabić głoda, a raczej łąkomczucha, poszłam farbować włosy, wypiłam szklankę wody i czekam aż w ekspresie zrobi się kawusia. Wiem, z emuszę być bardziej cierpliwa i wytrwała,a le to tak ciężko A teraz brykam do was, bo mam 30 minut z tym szamponem na włosach spędzić. Ma być czekoladowy brąz, ciekawe co Czekoladka Light by na to powiedziała

no to ja sie dolaczam i tez zwaze sie w poniedzialek
musze zwiekszyc moja aktywnosc fizyczna,mysle o jakims aerobiku i basenie,wiec mam nadzieje ze waga pojdzie w dol.jem duzo to i duzo trzeba cwiczyc :P

czekoladowy braz bardzo mi sie podoba ten kolor ladne sa takie cieple brazy)

witaj eyeczko...

zaglądnełam do Ciebie bo widuję Cię na znajomych wątkach
widze że Ci dobrze idzie oby tak dalej...
bede Cie odwiedzać jesli pozwolisz i zapraszam do mnie

P.S ja mam naturalny czekoladowy brąz włosów teraz ostanio ponoc bardzo modny

pozdrawiam wiosennie

No pewnie, że Efciumożna sie przyłączyć i zaraz do ciebie zaglądneę, bo widzę, ze ten drugi tytuł świadczy, ze u ciebie już dietka zadziałała.
Kaczuszko dziekuję za odwiedzinki i pochwałę mojego koloru, a co do ćwiczeń, to prawda, im więcej się je, tym trzeba więcej ćwiczyć. Kiedyś wspominałam, ze chodziłam na siłownię i oto pare porad trenera:
- należy cwiczyć minimum 1,5 godziny po posiłku, ponieważ wtedy spalamy tłuszcz a nie zjedzony posiłek (czyli najlepiej na głodniaka :P )
- przy wykonywaniu ćwiczeń na brzuch nie można pić wody, a jeśli to małymi łykami(nie wiem dlaczego tak, ale ja przyjęłam drugą opcję)
- przy napinaniu mięśni wydychamy powietrze
- im szybciej wykonujemy ćwiczenie, tym szybciej spalamy kalorie. Jeśli chcemy "umięśnić się" to ćwiczenia wykonujemy powoli
Mam nadzieję, z ektoś skorzysta z tych porad, bo ja staram się :P

Ja nie skorzystam, bo mój leń ćwiczeniowy osiągnął poziom zenitu Trzymaj sie dzielnie...

Ależ dzisiaj u mnie internet muli, nie wiem dlaczego? Stilness może dzisiaj nie, ale kiedyś do skorzystania się przyda. Zresztą po całym dniu w szkole, nie dziwię się, bo ja czasem też to mam.
Już po kolacji. Kiedy robiłam sałatkę i ją próbowałam, pomyślałam, z ewcale nie dziwię się, ze kiedyś nimi tak się zajadałam, bo są pyszne, ale podczas jedzenia nie mogłam już więcej zmieścić, więc nawet nie zjadłam całej- dziwne, oby później głód mnie nie napadł Spróbowałam też troszkę potrawy dla mojego najdroższego, szczęściarz moze jeść wszytsko i tak będzie szczupły, nie to, co ja.Dobra zmykam do was.
Do zjedzonka dzisiaj został mi jeszcze jogurt waniliowo-jeżynowy :P

tez o tym wiem kiey wydychac jak robi sie brzuszki,ale nie zawsze mi to wychodzi
no i robie szybkie powtorzenia bo nie chce miec miesni,tylko takie male ladniutkie nie chce wygladac jak babochlop
i podobno im wczesniej w dzien sie cwiczy tym lepiej,a najlepiej na czczo rano,
ale u mnie z tym bywa roznie,
jak mi sie zachce cwiczic pol godziny po posilku to nie bede czekac jeszcze godziny bo za godzine to mi sie pewnie odechce jak to ze mna

Eyko, dziekuje za odiwedziny i polecam sie na przyszlosc - bede zagladac do Ciebie oczywiscie (w miare mozliwosci) i czekam tez na wiadomosci u mnie jak wyjde z choroby to troszke poczytam o Tobie i napisze cosik wiecej, bo teraz ledwo siedze
pozdrawiam!!!!!