-
Nie mam czasu bucie...ale co mam robić jak trzeba w domu tyłkiem ruszyć... . Wczorej dokosiłam po ciemku, ryby nie skumałam, bo podobno dla rybek te akwaria-kule to męczarnia, więc kumam zwykłe, narazie bez filtrów i tym podobnych pierdołów, przynajmniej będzie podarunek na święta w postaci dodatków a zamiast podarka rybnego, który się zrealizuje mam nadzieję w przeciągu następnych 2tygodni dziś 2h kumałam lubemu na ten poniedziałek taki tort owocowy niepieczony niech z pustymi rękoma nie straszę bieda jedna . Obciach pzypełzać na urodziny bez podarka, ale chyba zrozumie, że jak nie ma ryba to nie ma...
Wczorej napad...kto by to czekał, co ? Dokosiłam o 19, pote niby że na TV na chwilę, pod prysznic i do książek i w końcu o 21 się spełzłam do studiowania, w międzyczasie wpadły 3kanapki z wędliną, czekolada i pół, słodkie capuccino i jedna kawa z mlekiem...a i tak po pierwszej zasnęłam i lipa z patofizjo, miałam dorobić dziś rano, ale nie wypaliło wstać o 7 i potem oczywiście od razu do tortu, bo przymarznąć musi, bo mi się rozciekł po drodze samochodem...
3dni żeruję - pierniki, chipsy, czekolada, kanapki i oczywiście nie tyle co jestem opuchnięta to mam twarz jeden wielki syf, skóra jak u staruszki, szara, same krosty, nic się ni goi, nauka zero, czyli znowu dziś będę na akademiku marnota szukała wolnych pomieszczeń w nocy do uczenia. bo nie ma szans żeby na pokoju jak współspaczka o 22 pójdzie spać .
Mam samej siebie serdecznie dość ...
-
ja tez jezdze z mp3 na uszach...tylko że teraz rowera nie mam - w domu został... zresztą popsuty :P
-
Grzybowa, trzeba Cię przywołać do porządku! Ehh.
Tylko może Ty najpierw przywołaj mnie, potem ja przywołam Ciebie. Bo narazie brak sił. Na cokolwiek.
Też mam siebie samej dość... Non stop wpieprzam.
No i coś jeszcze: obiecałaś zdjęcia
-
Fotografie po jedzeniu 4500kcal dziennie i bezruchu wyglądają conieco nieapetycznie...w tym tygodniu bez bieżni. jestem skokana, z wyczerpania po obiedzie zasnęłam a teraz już nie mogę tam iść, bo przed 16:30musimy wyjechać z powodu tej durnej za przeproszeniem babci a mnie trzeba jeszcze pod prysznic i się spakować. A niech zgniję i spleśnieję tłuszczem, wszystko mi jedno, nie ma dla kogo się katować w siłowni.
Przepraszam.
-
nie no Grzyb... to dla Nas to zrób
myślisz, że te syfy na mordce to od kompulsów? bo ja też je mam i się goić też nie chcą
a zdjęcia dawaj, ja jestem bardzo ciekawa jak wyglądasz :P
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
-
Mi się robią krostki wokół ust jak wymiotuje. Moja mama uparcie twierdzi że to dlatego ze psa tak ciągle ściskam i przytulam.
Wogóle moja cera jakos tak nieciekawie wygląda
-
ja czytalam, ze slodki i pikantne nie ma nic wspolnego z syfami itp. nei wiadomo juz nic. ech nie martw sie, ja tez wpierdalam ile sie da powstrzymac sie ledwo moge, zeby nie zezrec calej lodowki kurde w tygodniu bylo fajnie 1800, a weekend to lepiej przemilczec chcialam zniknac z forum, no ale widze, ze bez niego jest jeszcze gorzej
-
No ja jestem zdania, że jednako taka strawa czekoladowa może u kogś kto jest czulszy na niedobory witamin spowodować pogorszenie skóry. Bo witaminy grupy B odpowiadają za jej stan, ale też są ważnymi elementami w metaboliźmie cukrów właśnie, czyli jak ich wyszastasz na czekoladzie plus wypłukiwanie części kawą to pogorszenie wyglądu pierwsze w kolejce a u mnie przynajmniej tak jest, że jak pożeram czekoladę tonami to mi skóra po czasie wariuje .
Dzisiej 2200kcal, na kolację jogurt i 2rządki czekolady, bo padam a potrzebuję, żeby mózg przynajmniejdo 3pociągnął jako solidnie, czyli "cukrze gdzie jesteś".
Foto by było gdybym miała w posiadaniu cyfrowy fotoaparat a ten ma teraz mum a żeby fotografować z kamery komputerowej to trza kurcze dobrego światła, ale pokumam może jak do czwartku mi opuchlizna spadnie, tylko na maila wyślę, bo nie chcę się aż tak ujawniać na necie, kilka osób przeczuwa, że tutej chodzę, nie chcę awać im niezbitych dowodów .
Idziom dalej fizjologować a raczej pato
-
dobry wieczór
tutaj nowa odmieniona sunnyy przybywa ze wsparciem i napewno już nie zniknie
-
to ja jestem chętna na oglądanie Grzibusi
a z tym żarciem to jak byłam kiedyś u dermatologa to mi powiedział, że czekolada nie ma z tym nic wspólnego...
ale on był na kase chorych to pewnie się nie znał
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki