A może tak Ci sie spać chce z niedotlenienia, pani doktor?
Może pani na spacer pójdzie?
Będzie dobrze, zobaczysz.Wspieramy!
A może tak Ci sie spać chce z niedotlenienia, pani doktor?
Może pani na spacer pójdzie?
Będzie dobrze, zobaczysz.Wspieramy!
Melduję, że codziennie odbywam godzinowe marsze do sklepu po mleko, pieczywo i tym podobne i z powrotem a co jakieś pół godziny robię wielkie wietrzenie w pokoju .
Dziękuję za wsparcie, mam nadzieję, że nie zawiodę .
Jak narazie jakoś sklecone powtórzenie pierwszych 10pytań, za kwadransik zabieram się za drugie powtarzanie, bo minimalnie trzy ryza ja nie zrobię to jak by w ogóle tego nie było .
Na 15.2.domówiony wypad w góry - co to znaczy? - Grzybowa się nie ibjada, ładnie zacznie po egzaminie ćwiczyć itp.żeby płaczu nie było w lutym .
A powiedz mi, gdzie Ty dokładnie w tych Czechach mieszkasz?
Gór Ci zazdroszczę jak cholera...
To miłego powtarzania!
dasz radę kazda z nas czasem wątpi ale nie należy się poddawać
nooo.. ja to bym chciala w gorach mieszkac.. i nad morzem rownoczesnie
chociaz... do gor mam 70 km a nad morze jakies 650 km... nie jest zle
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Skróćmy info o Grzybowej do zdania - że ja Beskidy z okna widzę .
A morza nienawidzę...no z wyjątkiem morza w Danii, albo Norwegii, tam mi się podobało, że to nie jest takie rekreacyjne piekło, chętniej koło niego zawsze chodziłam w bluzie i czapce niż się w nim kąpała w upale .
Dopołudnia spałam, zrobione 1,5pytania, zaraz zabueram się do roboty. I mam nadzieję, że ta odsypka przynajmniej zaowocuje zerem potrzeby snu aż do egzaminu .
Żartujesz Aisha, nigdy ?!?!? Whow...Jam bez gór jak bez tlenu, choć nie bywam w nich często, ale sam fakt ich widoku z okna grzeje na serduchu .
nooo gory sa piekne chociaz chodzic po nich nie nawidze!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
hehehe. :P ja planuję mieszkać w górach. ;p z kimś. ;p
Zakładki