Strona 53 z 316 PierwszyPierwszy ... 3 43 51 52 53 54 55 63 103 153 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 521 do 530 z 3158

Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

  1. #521
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Hej Grzibcio Grzibcio
    Wysylam trochę pozytywnej energii na przymus nauki ->->->->->
    Jak już masz 2.9 spotkanko to może 3.9 też byś się wybrała na spotkanko.Hę?
    Tak dla odmiany wakacyjnej nauki
    Pozdrowienia Udanego weekendu

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  2. #522
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Hej, hej Jupimorku . No właśnie mnie tak korciło, że znowu po kilku latach do Polski zawitać, tyle co prawdopodobnie 4. albo 5.9.mam potem ustny . Hehe, w Krakowie byłam raz w życiu - wycieczka klasowa w szóstce na podstawówce z przewodnikiem .
    Ajjjjj, ale mnie korci. No tak, żeby tak jeszcze mieć jak do tego Krakowa dojechać i rodziców przekonać żeby mnie tak samą wypuścili w kraj szeroki...i to niestety odpada... .
    Hihi, ale pozytywną energię zabieram i już nie wracam :P

  3. #523
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj Grzibciu, jak tam nauka?? ja jeszcze nie ruszylam, a sie egz wielkimi krokami zbliza a dieta? oj, szkoda gadac .......
    mam nadzieje, ze Tobie sie lepiej wiedzie
    pozdrawiam
    buzki :*

  4. #524
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ojejciu, zaniedbałam tu po trochu, ale już meldunek składam - dzisiej zaliczony pisemny z anglika...nu, żadne megaosiągnięcia - gramatyka 87% a część "fachowa" tylko 81% a to kumałam że prawie wszystko może mam dobrze a raczej, że tego złego minimalnie. Trochu zawodu, ale liczy się, że jest . Już tylko ustna jako skumać .
    Dieta...hehe...no niestety nie ma nara teraz czegoś takiego, ale staram się nie jeść chociaż po 18.00, zamykać do maksa 2500kcal dziennie póki co teraz w książkach siedziałam nu i choć żadnych rzucających się w oczy zmian wizerunku to jakoś lepiej po wprowadzeniu tych mikroulepszeń się teraz chyba na mnie patrzy . Akurat Bóg jeden wie, cóż tak stale mam problemy z pokarmowym - już prawie zapomniałam kiedy ostatnio to tak przez dzień cały to się dobrze czułam .
    Oj, no dosyć marudzenia, będę sobie marudzić przez rok cały , czyli uśmiech szeroki, błysk w oku, mykam znowu pościskać się z tłumaczeniami .
    P.S. - mocca, sister :**. W oczekiwaniu na pozytywny wpis

  5. #525
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wpadam zyczyc powodzenia na najblizszy tydzien, bo wlasnie sie koncze pakowac i przeprowadzam, wiec z internetem kiepsko bedzie
    buzki i do uslyszenia ;*

  6. #526
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Thaaaanx Sis . Powodzenie było na maksa - dzisiej zaliczony ustny z anglika - yeaaah !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem maksa happy, świetny był dzisiej facet, miodzio słodki, pierwsza klasa, palce lizać . W życiu bym nie powiedziała, że to taki fantastyczny człowiek...i świetny aktor, oj jak on umiał być zgryźliwy, sarkastyczny, jak umiał docinać... ...ale wylazło szydło z worka :P. A swoją drogą dalszy rekord do bicia - 1,5dnia nauki do examu...hehe...ojć chyba pierwszy i ostatni raz tak było
    Diety ale ostatnio to oczywiście, co? - nie było ! Wczorej 1700kcal, dzisiej cuś koło 1600powinno być, powoli, ślimaczo, ważne że w ogóle . Głównie, że nadal mam zaburzenia trawienia i szafa gra . Cuś dosyć mieć zaczynam swego zdrowia ...

  7. #527
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Grzybek, gratuluje zaliczonego anglika i w ogole zawzietosci w nauce...
    Pozdrawiam, buzka :*

  8. #528
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Gratulacj, gratulacje i szybkie pozdrowki bo powinnam już spać by o 4 wstać.
    Dzękuję że do mnie zaglądałaś kiedyś tam .Że przy tym kuciu jeszcze o mnie pamiętałaś
    Szkoda że do Krakowa nie dotarłaś.Szkoda.....
    Pa ****

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  9. #529
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Nawet nie wiesz jupimorku jak mi przykro, że nawet do tego Krakowa nie mogłam pojechać . Całe moje wakacje to jeden syf był - nigdzie nie byłam - zero obozu, wczasów z rodzicami, wypadu ze znajomymi - w domu, przed telewizorem, albo komputerem, z jedzeniem w ręku - byłam dwa razy w herbaciarni z koleżanką i na tym się mój kontakt ze światem zewnętrznym skończył. I niestety znowu piątek wieczór - wszyscy gdzieś po fajnych lokalach, w górach na wypadzie, albo w domu na spotkaniu towarzyskim...a ja jak zwykle...stukam w klawiaturę i tępo patrzę w ekran komputera .
    Do tego wpisu mnie zmusiły...spodnie. Moje ulubione, fantastycznie krojone, drogie jak cholera ale też ukochane bo supcio pod każdym względem. Te które mi z tyłka leciały w listopadzie, do których bez paska ani rusz...nie dopinam , tyłek w nich jak szafa trzydrzwiowa, boki się wylewają aż niesmacznie. W sumie to w nic się nie upycham...a za trzy tygodnie ślub, za tydzień idziemy z mamą kupować ubranie na niego a ja znowu sobie poryczę w sklepach kiedy jedyne ubranie w które się upchnę będzie wyglądało jak dla mojej 80letniej babci - miłe, workowate, postarzałe...w rozmiarze L aż XL...
    Już nie mam siły...to całe próbowanie nauki jedzenia to jedna wielka klapa - nadal zjadam za jednym zamachem po 3000kcal, nadal po każdym jedzeniu żołądek mnie boli, po prostu kituje. Źle mi, ciągłe wzdęcia, bóle...ale nic nie jest w stanie zmusić mnie do zmiany życia. Może choć te spodnie, może choć na dni kilka mnie opamiętają?
    Jak na chwilę obecną -
    waga - 58kg - tendencja wzrostowa...
    biust - 90cm
    "talia" - 73cm
    boki - 87cm
    tyłek - 98cm
    udolec - 58cm
    Jak na chwilę obecną...dziękuję bardzo, że jesteście, że byłyście, że pamiętacie, bo czasami to zupełnie wystarczy...żeby żyć. I wierzę, że z pomocą tego forum i was znowu raz uda mi się choć o trochę wygrzebać z tego bagna . Może raz nadejdzie ta chwila, kiedy znowu pokocham życie...

  10. #530
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Hej Grzibcio
    Czytam i staram się coś zrozumieć
    a ja jak zwykle...stukam w klawiaturę i tępo patrzę w ekran komputera

    Siedzisz w domu bo się uczysz czy siedzisz w domu bo wolisz tępo patrzeć w monitor?
    Piszesz jeszcze o ubraniu na wesele.Napewno coś znajdziesz dla siebie a nie dla 80-letniej babci. Babcie to już raczej nie chodzą na wesele. Wiesz jak ja bym chciała ważyć tyle co Ty? A ważę prawie 20 ton więcej Nie narzekaj tylko pomyśl przy następnej pełnej garści kalorycznych potraw że jak przekroczysz 80 ( dobrze napisałam) to powrotu do 50 raczej nie będzie Nie życzę Ci tego .

    Grzibcio zostaw bagno za sobą i wyjdź z domu Nie trać życia.....

    Pozdrowienia Dużo słońca w weekend


    Największe przeszkody to własne nastawienie.

Strona 53 z 316 PierwszyPierwszy ... 3 43 51 52 53 54 55 63 103 153 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •