Strona 55 z 316 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 105 155 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 541 do 550 z 3158

Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

  1. #541
    Guest

    Domyślnie

    grzybciu kochany -co do pesymistycznego wpisu na poprzedniej stronie...ja dzis przezylam to co Ty-ubrania i lustro......i tez nie wychodze z domu jak nie musze...najgorsze jest jednak to ze czasem musze-isc zajecia poprowadzic i tylko modle sie zeby mi nikt nie powioedzial: ale Ty sie zaokraglilas!!!!I biore sie !!!! u ceibie jak widze dwa? dni na plusie- u mnie jeden, ale to az jeden to przodu i nie jeden na minusie!!!!!
    No tak jak bierzemy sie????

  2. #542
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Sukienka ja to tak jakoś zawsze do półlitrowego kubka kawkę robię i jak mnie licho weźmie to nawet pół dnia piję a daję do niej półtłuste mleko - w tym 0,5l to się prawie te 100ml uzbiera, ale za to bez cukru i czasem wystarczy tak łyknąć choćby zimnej i odchodzi ochota na słodkie . A swoją drogą dopóki mnie ciągle na odchudzanie bierze to lepiej cuś więcej policzyć niż mniej. Akurat paniki to nie dostaję jak o 50-100kcal przekroczę .
    Mocca czasami to ja poważnie rozmyślam, żeby przysiąść fałdów, nauczyć par excelans anglika i wyjechać na wymienny gdzie do zagranicy, bo w sumie jakoś tłumy przyjaciół to mnie tu nie trzymią . Sama nie wiem a jak nie wiem to wsiadam na rower i pedałuję. Słuchawki z jaką muzyczką typu Enya, Tori Amos na uszach, pocę duszę za lepsze jutra i katuję litry z siebie żeby nie mieć wody dla łez .
    Z czerwoną to jest tako wszelako. Ja akurat to zawsze kupowałm oryginał w herbaciarniach, czyli co poniekąd kubek takiej herbaty to był taki kop, że można było do nocy zakuwać a mocny tak, że w ilości ponad litr wyżerała dosłownie żołądek. Te kupowane w sklepie normalnym to napewno takiego powera nie mają, bo w sumie to taki półproszek, nie całe liście, ale gdyby po więcej kubkach naraz cię potem ganiało do ustępu, albo żołądek był niemrawy wiesz kogo obwiniać .
    Madysku , oj nie takie dwa, bo dzisiej wpadłam znowu , ale o tym później . Zna się te dni, kiedy odmawiam wyjścia z domu, ubieram w największe bluzy, najszersze spodnie, wszędzie się pałętam z poduszką przywiniętą do siebie . Ile razy ja odówiłam spotkania z moim byłym, bo po prostu po napadzie byłam, było mi niedobrze, opuchnięta, wzdęcia, bóle...Żem zaokrąglona to może nikt nie powie, ale spojrzenia zupełnie wystarczą - wracam na uczelnię grubsza o 4kg, po boku dziewczyny modelki. Śmieszna z nas para - jak wieża Eifela z przybudówką . No ale napewno się bierzemy !!! Każdy dzień na plus to się liczy !!!
    Sisterku co do tego niejedzenia to już u ciebie ci wygarnęłam , ale tak trochę rozumiem, bo też czasami podczas semestru u mnie tak, że trudno wierzyć, że z takim podejściem do jedzenia to my na medycznym jesteśmy . Ja wirzę, że napewno się uda z tym examem, paluchy już przygotowane . I spróbuj Sis przyajmnie jakiego jogurta i Wasy brać do pracy, bo dość mi jeszcze do lekarza żebyś ty tak od zaraz sobie żołądek stargała . Ha, gadam a sama żrę, ale to inna sprawa :P .

    Mno to nareszcie i o mnie. Jednym słowem - porażka . Dzisiej, niestety, klasyka dnia drugiego - 4050kcal. Zero komentarzy. Może to choś jako przestroga będzie wisiało na tym forum . Jutro w planie mała duża wycieczka, bo podróżuję akademik załatwiać, popołudniu rower !!! (nawet gdyby mi nogi od tego moje tyłka a'la szafa trzydrzwiowa odpaść miały )...już tylko 4dni...

    Dziękuję kochane wy moje, jeżuś, aż trudno uwierzyć ile radości człowieku może takie zwykłe forum dawać . Obiecam. Że nie zapomnę

  3. #543
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej jak tam u ciebie?
    już lepiej?

  4. #544
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Jejciu, cześć Magdullusia . Gdzieś ty mnie tu wygrzebała ? Już lepiej, thanx - dzisiej 1930kcal, dużo załatwiania po całym Ołomuńcu, teraz krzątam po całym domu, bo już przygotowuję powoli rzeczy do wyjazdu, żeby w niedzielę nie było, że półpusty samochód na akademik . Sprzątanko, pranie... :P . Koooocham początki

  5. #545
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Kolorowych snów życzę bo widzę że jesteś
    J zaraz spadam do łóżka bo padam po pracy Policzę tylko kaloryjki
    Pa*pa**

    Lepsze 1930 niż 4050

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  6. #546
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja wiem Grzibciu, ze tak z niejedzeniem to kicha straszna, ale jak jestem sama w pracy to niestety nie daje rady - bo wyjsc nie moge i koniec - to juz jest sila wyzsza.....
    z egz do przodu
    a u Ciebie widze, lepiej - w kratke troche, ale od czegos trzeba zaczac
    pozdrawiam i trzymaj sie mocno
    buzki :*

  7. #547
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    i jak dzisiaj?
    u mnie nie najlepiej
    ale mam nadzieje że u ciebie OK

  8. #548
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Zahaczyłam małym palcem u nogi o kant łóżka i skręciłam go. Nie potrafię chodzić. Ostatnie trzy dni wakacji przesiedzę w domu. Tak jak zresztą całe wakacje. Mama za to na mnie strasznie nakrzyczała, że moja wina, bo bez kapci i że jestem nieznośna kiedy powiedziałam, że raczej wykluczone że jutro z nimi w góry pojadę jak nawet na przeciwbólowych kwiczę z bólu. Dożarłam znowu do 4000kcal. Znowu mnie boli wątroba. Wszystko mi jedno. Jestem fatalistą. I brakuje mi ludzi, którzy nareszcie by mnie chwili bólu przytulili zamiast nakrzyczeć na mnie. Dziękuję.

  9. #549
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    UŚMIECHNIJ SIĘ ...CHOĆ TROSZKĘ

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  10. #550
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    *przytula* lepiej?
    a tak wogóle to co słychać?

Strona 55 z 316 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 105 155 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •