Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

Kochany Muchomorku! Witam w Nowym Roku!
Życzę Ci wszystkie naj, spełnienai marzeń, Głowy dopominającej sieo tajniki wiedzy medycznej, radości czerpanej z drobiazgów i optymizmu pełną gębą

Jak początek Nowego Roku ?

Wprost masakrycznie kucia u mnie - w skrócie - od kilku dni jest koło 2000-2200kcal dziennie, jak narazie absolutnie bez słodyczy, staram się przynajmniej jeść jakie wartościowe rzeczy. Ruchu zero, pomijam fakt, że podczas nauki cały czas łażę po całym pokoju, przysiaduję, skaczę...ehh, już nie wiem co z sobą, czuję się jak kawał szmaty, jak po najeździe tankistów... .
Kath - bardzo mnie ucieszyło, że wracasz, bo smutno tutej bez ciebie . I nie musisz się martwić - spokojnie to cię mogę przywoływać do diety w chwilach pomieszania zmysłów i depresji odchudzania . Thanx za życzonka
Lun - u mnie akurat to komputer teraz do czysto własnego użytku , tylko czasu jak na lekarstwo , ale staram się w chwilach odpoczynku między seriami kucia przynajmniej tutej wpadać na kwadransik . Sylwester extragigantyczniefajny - kułam . Ale nie narzekam- przynajmniej nie było trzeba martwić się nad sylwetką do sukienki, albo w ogóle brakiem kreacji na wyjście :P . P.S. - fotosy już obejrzane - miód, słód, masełko - cudny brzuszek
Nusia - miło, że wpadłaś - wzorze mój kultury fizycznej . W końcu tak się zawstydziłam, że bieżnię w piwnicy mamy a ja nie ćwiczę, że mocno sobie pomarszobiegałam zaraz ze 40min. :P . Hehe, w końcu to nawet chyba schudnę, bo takiej fizycznej ingerencji .
Papatki gagatki, CU, arivederc, bo mnie czekają stawy kończyny dolnej do wykucia . Cium

Pozdrawiam i już uciekam by nie przeszkadzać w masakrycznym uczeniu, łażeniu,siedzeniu i skakaniu Dużo siły życzę

Dietka ok

Ale 2000 kcal to dzienne zapotrzebowanie, więc chyba nie przytyjesz zwłaszcza, że jesz zdrowo A jak się nie chudnie, to ważne, żeby też nie tyć
A co do bieżni, to fajna sprawa Bo na spacerek zawsze znajdą się siły

Miłego dnia

Oj tak tak! przywoływaj mnie ja tylko mnie nie będzie dłuzej niz tydzień!

2000 to kaloryczna norma takze nie przytyjesz!

a powiedz mi: Ty tak z książką chodzisz po domku i czytasz, biegasz, mchasz rączkami poczas nauki? bo jeżeli tak, to znaczy że jesteś poprostu kinestetykiem-- i to nei jest nic złego. Wręcz przeciwnie- jeżeli Ci to pomaga w koncentracji i nauce--rób tak dalej!!

helloł

Kurcze ja tez teraz musze zaczac kuć bo ciezko ze mna ... sesja sie zaczeła, zaczełam prace i od piatku szkolenie, mój facet wyjezdza ufff... bede tesknic nawet bardzo!
E nie wiem jak sie sama ze wszystkim pozbieram.
dzisiaj siwietna pogoda w Katowicach... no i chyba jednak sie zdecyduje na ta siłownie

pozdarwiam i życze miłego dnia

Jeeezu, Grzibcio, podziwiam Cie za ta nauke!!!
Ja mam mature za 4 miesiace a z nauka jestem w lesie
I jak juz dorwalam motywacje do diety, do cwiczen, i idzie mi dobrze, to ta od nauki gdzies uleciala, a ja siedze w domu drugi dzien zamiast sie w szkole pokazac...

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki :***

No tak, czasu mniej a wiadomości nie przybywa . Kochane, tylko na chwilę, żeby nie było, że mnie nie ma, albo co - po prostu czas mnie goni i to okropnie, choć kilkakrotnie wpadam dziennie na dieta.pl zazwyczaj tylko czasu starczy, żeby przeczytać co u was ale wpisu to już się nie da pokombinować zabardzo. Czyli znikam, chyba uda mi się w weekend może godzinka wyskrobać, albo tedy potem aż koło 20.1., może, nie wiem...jestem zdołowana tym wszystkim, żywo sobie wyobrażam mnie jako jedyną, która nie będzie miała po sesji zimowej ani jednego egzaminu zaliczonego a przy tym koledzy już ten gorszy wszyscy zrobili . Ja jakoś takie schizy teraz z tego mam...nigdy tak się nie bałam a niestety powody są, bo widzę, że nie umiem... . No załamka trochu, po prostu nie da wcisnąć te 1600str.do głowy i zapamiętać dłużej niż na jeden dzień .
CU i trzymcie się mocno i pamiętajcie- że oczy to ja mam rentgenowe

Hej rentgenowe oko Będziemy bardzo mocno trzymać kciuki za Ciebie.
Pozdrowki

Dla Ciebie na szczęście :

Zaglądam i cierpliwie czekam na Ciebie. Pozdrowienia