Dziękuję Jupimorku. Jest źle...narazie tylko tyle . Z jedzeniem oki, koło 2200dziennie, ale to akurat teraz obojętne...Studia się walą, nie idzie z materiałem tak jak powinno a jeśli nie zdam w zimowym nie wypiszą mi terminy na letnie egzaminy dopóki resty z zimy nie znikną . A jeden exam to 3-4tygodnie kucia i chamsko szczęścia...ja się boję po prostu... . Ja się boję, że to może byś pierwszy krok do wylotu z wydziału...
Zakładki