Strona 47 z 113 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 97 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 461 do 470 z 1129

Wątek: Dieta South Beach- II faza

  1. #461
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hehe, dziękuję, jak nie będę miała pomysłu to może skorzystam

    A puki co... Przepraszam, że tu nie zaglądam... Ale naprawdę nie mam czasu... Wczoraj byłam na połowinkach mojej szkoły, tańczyłam przez 3,5 godziny Było super

    A jutro raniutko (koło 4:00) nareszcie jadę na nartki do Austrii Przede mną tydzień szaleństwa na stokach, jupii Niestety nauka mnie nie ominie

    Gdy wrócę, postaram się Tu zaglądać regularnie

    A tym czasem do "przeczytania" za tydzień

    Powodzenia w dietkowaniu :*

  2. #462
    Majra7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-01-2006
    Mieszka w
    Poręba
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Niusia odezwij się po nartkach i opowiedz jak było....
    Fantastycznego szusowania życzę

  3. #463
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam w końcu Było wspaniale. Dawno nie byłam na tak udanym, rodzinnym wyjeździe

    W ciągu osttaniego tygodnia w ogóle nie dietkowałam. Jadłam wszytsko, ile wlezie, do bólu brzucha :P Ale za to jeździłam na nartach minimum 5 godzin dziennie, a wieczoram dobijałam się na basenie, pływając 2 godziny. I efekt tego jest taki, że ważę aż 70kg (o zgrozo) ale brzuch mi się spłaszczył ;] W ciągu tego tygodnia brałam tabletki Bio C.L.A. które powodóują wzrost masy mięśniowej przy wysiłku fizycznym kosztem spalającego się tłuszczyku, no i chyba mi to coś pomogło, bo wysiłek fizyczny miałam niemały Od jutra wracam do II fazy SB. W sumie to powinnam znów I przeprowadzić, ale na to nie mam czasu. Puki co spróbuje jak najbardziej ograniczyc węglowodany.

    W szkole masakra. Mam tyle zaległosci... Niby tylko tydzien mnie nie było, a do zaliczenia mam 4 klasówki, a w tym tygodniu szykują się kolejne 3... A w czasie wyjazdu nie miałam siły się uczyć. Pobódka o 7:30, od 9:00 do 15:00- szaleństwo na stokach, do 17:00- odpoczynek i obiad, potem znów godzinny odpoczynek po obiedzie, do 20-21 siedziałam na basenie, potem prysznic i spać. Czasu na naukę nie było... Ale jakoś sobie poradzę. Muszę. Nie mam wyjścia.

    Lecę do Was, pozdróweczki :*

  4. #464
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    widze ze ciebie jojo dopadklo tak jak i mnie :P ale damy mu rade
    a zaleglosci nadrobisz na pewno,taki wyjazd wart jest nawet najwiekszych zaleglosci
    milej niedzieli

  5. #465
    envi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niuśku , najważniejsze, że wyjazd był udany . Pozwodzenia

  6. #466
    noogal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wow jestem pod wrazeniem swietnie Ci idzie, trzymaj tak dalej a ja bede trzymac kciuki ja musze sie w koncu porzadnie za siebie wziasc moze tez zaczne skakac na skakance
    Naprawde jestem pod duzym wrazeniem ze tak duzo schudlas i ze nadal tak swietnie sie trzymasz i nie poddajesz

    Buziaki

  7. #467
    Kassik83 Guest

    Domyślnie

    Witaj Nusia
    Skoro tłuszczyk zamienił się w mięśnie (a widzę że wyjątkowo aktywnie spędziłaś ten tydzień )
    to nic dziwnego, że waga wzrosła (mięśnie cięższe od tłuszczu)
    poza tym nie o to przecież chodzi, by mieć jak najniższą wagę, ale by mieć jędrne, umięśnione ładnie ciałko, a nie zwiotczałą wiszącą skórę i tłuszcz ..i niską wagę
    Super, że wyjazd się udał i poszalałaś na nartkach btw. uwielbiam na nartach jeździć

  8. #468
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No właśnie Kassik, też tak sądzę. Waga nie jest żadnym wskaźnikiem. A skoro wzrosła, a centymetrów ubyło, to świadczy tylko o tym, że mi mięśni przybyło hihi

  9. #469
    Kassik83 Guest

    Domyślnie

    niom i nie jest to żadne jojo
    no chyba że......... zarówno mięśni.. jak i tłuszczyku przybyło :> bo jedno drugiego nie wyklucza :P

  10. #470
    giovanina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wow nusiaaa ale extra z tym wyjazdem tylko pozazdroscic

    ja juz sie dawno przekonalam, ze przy cwiczeniach najlepszym wskaznikiem efektow jest centrymetr, a nie waga i Ty pewnie wygladasz teraz super, bo masz wysportowane jedrne cialko, a to sie liczy bardziej niz kilogramy

    wspolczuje z ta nauka, ale juz niedlugo swieta, to moze troszke odpoczniesz

    pozdrawiam cieplutko! :*

Strona 47 z 113 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 97 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •