-
witam Nusiaaa
zgadzam się z tobą, że bez wpadek lepiej, ale mi sie niestety przytrafiła wpadka wczoraj, zjadłam jedną z najbardziej zakazanych rzeczy na sb, placka ziemniaczanego smażonego na oleju PYCHAAAA !!!
Wpadka wpadką, ale i tak mogę być z siebie zadowolona, bo zjadłam jednego dla smaka a nie jak zwykle 10-15. Chyba zaczynam mieć kontrolę nad swoim jedzeniem i apetytem. Dzisiaj super bez wpadek
Pozdrawiam i życzę powodzenia (na diecie i w szkole).
Ps kupiłam skakankę, ale nie chce mi się skakać hihi
-
Czesc Nusiuuu dziekuje za odp i wazną poprawke co do jedzenia.
Dzis .. em sama nie wiem jak mi idzie.. Nie wiem czemu wciaz mi sie zdaje ze napewno cos robie zle, ze napewno jem cos co sprawi ze jednak nic nie schudne itp. Nie wiem jak sie pozbyc tych mysli. A Ty jak sadzisz? Zrzuce cos mimo wszystko?
Chcialabym wciagu tych 2 tyg tych 4 kg sie pozbyc, ale czy to jest realne? :/
Tobie tak ładniutko idzie ze hej hej! Tak wogole nie doczytalam. Czy w II fazie mozna jesc platki? Bo widze w Twoim jadłospisie Nestle.
RObisz hula -hopem(tez wyczystalam ) dziala? Daje cos? Bo ja musze cos z tym cholernym brzuchem zrobic wkoncu! No na hula mam bo kupilam kilka miechow temu, ale pokrecilam 2 razy i dalam za szafe:/. Wlasnie przydalo by sie kupic skakanke.. tylko gdzie ja ją dostane.. u mnie nie ma gdzie kupic:/. Gryyyh :[
Milego popoludnia zycze!:*
-
Część dziewuszki
Still dzięki
Korni w drugiej fazie można już marchewkę, a warzywa z patelni hortexu jadam takie bez ziemniaczków z ziołami W całej porcji (450g) mają tylko 99kcal
Kitola uważaj na te ziemniaczki No, ale cieszę się, że już zaczynasz się kontrolować
Skakanka to fajna sprawa, dawno nie skakałam Ale puki co jakoś też mi się nie chce :P
Pysiu tak, w drugiej fazie można jeść płatki śniadaniowe z dużą zawartością błonnika. Byleby nie muesli A najlepsze są otręby I bardzo sycące
Hula hop działa, nawet moja mama zauważyła, że mi się robi talia
Nie przejmuj się tak ta dietką!!! Naprawdę bardzo dobrze dietkujesz, nie masz się co martwić, waga po prostu MUSI spaść. Ale ja też mam niemały problem z takimi myślami, bo od wczoraj gnębi mnie myśl o jutrzejszym ważeniu, i mam jakieś schizy, bo ciągle mi się wydaje, że przytyłam, że waga pokaże więcej niż było tydzien temu... Ale miejmy nadzieję, że to tylko schizy
Śniadanie:
- duży jogurt jogobella (nietstey nie light, bo innego nie było... a ten miał 500kcal )
W szkole:
- 2 jabłka
Obiad:
- warzywa na patelnię
I jeszcze mam troszkę tych kalorii do końca dnia hehe
-
Ha Spodnie ze mnie spadają Tylko ciekawe, czy tak na serio jest, czy mi się coś ubzdurało ale widzę, że są zdecydowanie luźniejsze Zobaczymy, jak będzie za tydzień, kiedy się zważę. Tylko szkoda, że się nie zmierzyłam
Pozdrawiam wszystkie kobitki a Nusię w szczególności
-
To super uczucie, gdy spodnie spadają, wiem coś o tym Już się nie mogę doczekać, aż powiesz nam ile schudłaś
Zjadłam jeszcze:
- activię
- kakao
No i na dzisiaj wyszło 1111kcal Bardzo ładna liczba hehe
Zaraz zmykam do ćwiczeń
Oby waga była jutro łaskawa
-
Dziś zjadłam:
śniadanie - leczo własnej roboty
przekąska - kefir robico 1,5% tłuszczu
obiad - śledzik w jogurcie naturalnym Danone z cebulką, surówka z ogórka, szczypiorku, rzodkiewek, papryki, sałaty polana odrobiną oliwy i przyprawiona
przekąska - pistacje
kolacja - omlet z 2 jajek z polędwicą drobiową, fasolką szparagową i szczypiorkiem
A właśnie, bo chciałabym się dowiedzieć, czy mogę zjeść parówki cielęce?
A na dworzu nareszcie wiosna, ciepło, słoneczko i z psicą sobie długo pospacerowałam
-
Na pewno będzie mniej na wadze, bo jak czytam to ładnie ci idzie na tej dietce.Ja też bym tej diety spróbowała, ale jestem typem jogurtowca, jak go przynajmniej raz dziennie nie zjem, to na drugi dzień pochłaniam trzy małe, oczywiście nie jedno po drugim. zatem ta dietka chyba nie dla mnie, bo jak czytałam nie można jeść w I fazie jogurtu, po drugie jest mięso.A ja za nim nie przepadam, wolę rybki. Moż ektóraś z was ma przepisy light na potrawy z soczewicą?
-
Natalko paróweczki cielęce można wcinać
Eyczko ja też kocham jogurty, ale da się bez nich przeżyć 2 tygodnie
A potrawek z soczewicą nie znam.
-
No i kolejny udany dzień... Gratulacje Chyba faktycznie masz wielkie schizy, bo to niemożliwe, żebyś przytyła, skoro tak świetnie dietkujesz
Miłego wieczoru
-
Nusiu, podziwiam Cię ja bym nie przeżyła 2 tygodni bez jogurtów.
Co innego latem -gdy jestem w morzu, jestem do tego zmuszona
(nie mamy na jachcie lodówki) i bardzo cierpię..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki