Strona 187 z 487 PierwszyPierwszy ... 87 137 177 185 186 187 188 189 197 237 287 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,861 do 1,870 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #1861
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Yasmin ja ostanio gorzej jem, ale nic zrobie dzis zakupy i w końcu zaczne jeśc normalnie, bo tak to w biegu drozdzówk w pracy,a to nie takie zdrowe nie Dobrze, że waga stoi jak zaklęta 60 kg czasem 61, ale to ja duzo zjem, a ostanio nie jem duzo.

    A byłam pobiegac wieczorem, jakos sie zmobilizowałam, a tyle co wróciłam lunoł deszcz.

    Juz zajrzałam do angielskiego, ale reszta w domku, czyli nie włacze kompa, moze wieczorem, bo mysle pilates poćwiczyc dla relaksu

    Aniek81 e a co to jest tydzien zastoju dziewczyno, a jak komus waga stoi miesiąc czasu daj na luzzzz


    Pozdrawiam
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  2. #1862
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie martw sie aniek81 ja miałam w ostatnim tygodniu zastój ale waga znowu mi ruszyła, najwazniejsze w takich chwilach ( banalne ) nie poddawać się i walczyć dalej i... nie ważyć się!!! bo jak widzisz na wadze dalej tyle samo to się z niechęcacsz i chcesz się pocieszyć np słodyczem jak poczujesz, ze zrobiłaś sie mniejsza/lżejsza, wtedy wskakuj na wage !

  3. #1863
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    nie chce zapeszyc, ale nigdy nie miałam zastojów

  4. #1864
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    No to Xixa miałas wielgachne szcęście, bo ja mi najdłużej waga stał miesiąc. Tak wiec Aniek nie łam sie, trzyamj diete, a waga uszy sama.

    A tego spagetti duzo nie było., taki skromny talerzyk. Ale tej potrawie nigdy nie odpuszcze, cze dieta czy nie. Poza tym bardziej chce patrzec na to co jem a nie ile kalorii to ma. Moze ostatnio nie zabardzo sie mam czym pochwalic, ale żle nie jest. Nauczyłam sie pomimo głodu czekac na posiłek a nie rzucac sie na byle co zaraz po wejściu do domu

    a dzisiaj zjadłam:
    Rano trzy wasy z bieluchem jajem i podorkiem.

    jogurt jogobella

    dwie łyzki bigosu plus piec pierozków z kapusta.


    Niesty moja porazka na dzis to ciastka. Bomboniera sie skonczyła , ale za to ciastka przybyły.

  5. #1865
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cholera, yasmin, dobrze, że nie mam w domu...eee...mam...ciastka ale nie ruszę

  6. #1866
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Xixa ja tez mam w domu ciastka i czekolade i zelki i krakersy. Tylko że ja w domu nie ruszam tego. natomiast w parcy jak leża takie biedne na talerzyku i wszycy po trochu próbuja i przychodza agenci to sie kawe robi i tak nie wiem kiedy reka sama idzie po nie choć nawet nie wiem czemu. ani ochoty ani głodu nie czuje , a jem. W sumie było ich tylko pięć, ale widomo jak to pózniej wlurza jak sie o tym mysli

    Będe z tym walczyc. Pamietam że tenze wątek rozpoczełam batalią ze słodkim wiec niech tak bedzie. miałm spokoju od słodyczy sporo czasu, bo w domu nie kuszą a innych pokus nie było i jak mówie checi tez. Teraz musze troche wiecej z siebie dac by sie temu przeciwstawic. Wiem że jest do zrobienia tylko trzeba sie zmobilizować.

    Wogóle dziwne rzeczy sie ze mna dzieja ostatnio. Waga stoi w jednym miejscu a spodnie z tyłka leca, majtki to juz nie maja sie na czym opierac bo mi gdzies biodra sie zapodziały a z drugiej strony generalnie wszystko lezy na mnie jak leżało. Ech to jaks zagadka nie do rozwiazania
    na buzi strasznie zshudłam , może to zmeczenie ale policzki mi sie zapadły i dekolt tez...

  7. #1867
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Cóz Yasmin mamy jedna słabośc słodycze. Ja dzis byłam na zakupach, wiec ma juz serki w domku wic czas zacząć dieta time

    Nie wiem czemu ludzie często wychodza z założenia, że sie nie da zdac prawka za pierwszym razem, troche mnie to dołuje Łapówkarstwo sie prawie skonczyło i jaki to interes dla MORDu, ze ktos wiecznie zdaje prawko chyba wiekszy dla tych co kursy prowadza, bo trzeba jazdy dokupic.

    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  8. #1868
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Tak Catti ja tez tego nie jarze. Poza tym dowiedzialam sie ostatnio ile kosztują egzaminy praktyczne . strasznie podrożały. I to , moim skromnym, zdaniem, jest skandal

  9. #1869
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    No cały egzamin czyli teoria plus praktyka zapłaciłam 134 zł więc całkiem niezła sumka, a potem praktyczny 75 zł czy jakos tak.

    A to mówisz, że zaczynamy batalie ze słodyczami, ja chętnie, moze w końcu sie zmobilizuje, bo mi coraz mniej smakuja, a jem bo własnie kurna jem chore to.

    No i nie wiem czy grubne czy chudne, no dobra nie chudne, ale przed okresem jestem, nogi mi sie jakies z leksza umięśnione zrobiły i cycki mi wróciły co nie zmienia faktu, że chce byc chuda i zobaczyc te 55 kg tj szczupła, bo nie gustuje w anorektyczkach


    Pozdrówki


    P.S.
    zaczne autosugestie zdam ten egzamin, zdam :P
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  10. #1870
    Kitola Guest

    Domyślnie

    oj Yasmin sama piszesz że powoli znikasz, a chcesz jeszcze te 5 kg stracić .

    U mnie by te ciasteczka nie polezały, mąż i synuś zaraz by się z nimi rozprawili

    Pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •