-
A więc... Dzis było lepiej.
śniadanie:
jogurt malinowy Bakoma Twist
II śniadanie:
dwie gruszki
neiw eim jak ten nazwac wiec bedzie to po prostu posiłek , 13.00:
trzy wasy z trójkacikiem czosnkowym, kiełabaska krakowską, kiełkami i papryką
Obiad w domu:
spagetti bolognese
niestety w miedzyczasie zjadla trzy ciasteczka, ale to i tak duzo lepiej niz wczoraj. W sumie zadowolona jestem, choc cos mnie brzuch boli ale to chyba jakis wirus jest.
a co tam u Was?
Pa !
-
oj yasmin, ty się martwisz 2 ciastkami...heh, ja bym się cieszyła, że to tylko 2
idę jutro brać z kimś wywiad, nawet nie wiem jeszcze z kim, ale to do tej gazety, pamiętacie, pisałam, że ide na praktyki? nie wiem, jak będzie.
-
Uch Xixa wiesz tak sobie mysle ze kazdy tak mi mowi "a co tam sie bedziesz dwoma przejmować". I wiesz to niedobrze. Może ja sie ni przejmuję, ale ni chce tak robic, moje zwierzenia :P maja na celu ograniczenie tego typu zachowań. Dziwne bo mimo wszystko nie jestem w stanie Was oszukać.
Kurcze fajny zawód sobie wybralaś na prawde. Ciekawe kogo bedziesz wywiadować Xixatushka mistrzyni wywiadu
-
dobra, yasmin, rozumiem, że tych ciastek nie musiało być, ale...nie martw się, powinno być tylko lepiej, chociaż...zawsze może być też gorzej ha ha sądzę po sobie.
hm, nawet nie wiem, jak mi jutro pójdzie...a to nawet nie miał być mój zawód, ale chcialam spróbować, a co, ciekawe
-
Cieszę się że wróciłaś na forum... trzymam kciuki. U mnie ditkowo ok - zrozumiałam, że dla mnie jedynym wyjściem jest dieta na całe życie plus wyskoki typu święta, imprezki. Trzeba było mi roku żeby to pojąć. Teraz jestem spokojna... do utraty jeszcze 3 kg - i będzie ok. Z córką mam problem - w przedszkolu wszystko ok - grzeczna i układna - a w domu wyżywa się na mnie i mężu. Dosłownie wyżywa się - nie wiem co robić - momentami mam dość. Nie wiem jak do niej dotrzeć... Gdyby nie to, że przedszkolanki mówią ze w przedszkolu jest super to bym myślał ,że to ADHD...!!! Ach dzieci....Kiedy to jej minie?
-
yasmin: no mogło nie być ciastek, ale ja też uważam, że nie masz się czym przejmować!
ogólnie nie zjadłaś dużo... i na takim jedzeniu nie przytyjesz.
ale rozumiem, że lepiej byś się czuła, gdybyś jadła zdrowiej... może staraj się jeść słodycze tylko w weekend? albo tylko raz dziennie?
na pewno Ci się uda!
buziaki i miłego wieczoru
-
Gurami wiesz ja mialam do niedawna to samo. W przedszkolu normalna, nie jakas zastrasznona ale ok. nikt do niej nie miał zastrzeżeń Natomiast w domu nie było na nia rady. Nie mogłam do niej dotrzec, szaleństwo histeria i bicie mnie i męża. Nie wiem co pomogło, ja sie wyciszyła włozyłam duzo pracy w tłumienie swoich nerwó. Zamiast krzyczec mówiłam cicho i spokonjnie, wiecej zaczęłam przebywac z dzieckiem. Teraz jest inna spokojniejsza, częściej sie usmiecha i rozmawia z nami. Wykryłam takze ze częścowa przyczyna tych problemów była pewma niemila systuacja w przedszkolu wśród koleżanek.
Twoja córa jest chyba mlodzsa od mojej,wiec i przyczyna inna. Weim na pewno że złościa i krzkami nic nie zdzialasz, Trzeba przeczekac, uzbroic się w cierpliwość i duuuzo ciepła.
-
Staram się zachować spkój... ale jest ciężko. Miło jednak słyszeć, że ni tylko moja córcia ma takie jazdy... i że to mija. Żeby tylko moje nerwy wytrzymały... dzięki. trzymaj się
-
no dobra policzyła sobie. Wyszło 1065 kcal ale mysle ze tak 1100 to było na pewno, zawsze dodaje ten błąd w liczeniu. czyli jak na moje terazniejsze tempo życia ok. stoje w miejscu, nie chudnę, nie tyję. zmniejszyc nie ma szans, co bedzie? nie wiem ale jestem spokojniejsza
-
Witam.
Dzisbylo dobrze.
śniadanie:
kawa z mlekiem, daw ciastka
II sniadnie
gorący kubek Knorr ogorkowa
Posiłek a'la obiad:
cztery wasy z gouda i pomidorme i ogórkiem
obiad:
Knor makaron w sosie bolońskim, resztka kiszki po mężu Tu gorzej
Zmykam na rzie robic kolacje wpadnę pozniej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki