Strona 252 z 487 PierwszyPierwszy ... 152 202 242 250 251 252 253 254 262 302 352 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,511 do 2,520 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #2511
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Mikamaly tobie to dobrze. Piekna pogodna , gorący Hiszpanie kilogramy uciekają a my tu biedaki sie trzęsiemy z zimna, jemy cieple [posilki i przybieramy na zimę dobra żartuje

    A ja dzis naprawde ładnie:
    śniadanie:
    trzy wasy z bieluchem szyneczka i pomidorkiem.
    IIśniadanie:
    kawa, dwa cicha, gruszka
    obiad:
    rosół z makaronem, gulasz wieprzowy, zamiast ziemniaków resztka makaronu z rosołu i surówka

    Generalnie sliczniei zadowolona jestem. Nie mam ochoty na kolacje ale pewnie cos dziubne bo 1000 jeszcze nie ma

    Pozdroofki

  2. #2512
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    yasmin: nie chodzi o to czy masz dosyć czy nie... ale wydaje mi się, że coś jest nie tak, skoro jesz tak mało i nie chudniesz
    a poza tym to chyba nie zdrowo jeść tak mało.
    może się nie znam. jakbyś miała okazję pogadać z kimś, kto się na tym lepeij zna, może byłoby warto...

    miłego wieczoru :*

  3. #2513
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Hmmm pewnie i tak. Tylko z kim? Do lekarza nie mam czasu w takich sprawch chodzic Badania mialam w porządku.. a moze ja źle licze?

  4. #2514
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Witam.
    Moje dzisiejsze jedzonko wygladalo tak :

    śniadanie:
    trzy wasy, szynka, pomidor,

    przedpoludnie w sklepie :
    obwarzanek

    Obiad:
    rosół , gulasz makaron, surówka

    Kolacja:
    makaron w sosie smietanowo serwoym Knorra

    Plus Kilka mini ciasteczek do kawy. i jestem zadowlona. Chyba schudłam , bo dzis jak spojrzałam do lutra to tak sie mnie mniej zrobiło, widac. Nie wiem bo sie nie waże.moze jutro spróbuje. Póki co mam wiare że schudne, że chudnę a jak wiadomo wiara gory przenosi, moze te tłuste także
    nie liczyła dzis, ale mysle ze okolo 1000 było.
    zmieniłyscie czas? strazsnie mi sie dłuzy dzisiaj to popołudnie.

  5. #2515
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yasminsofija
    Witam.
    Moje dzisiejsze jedzonko wygladalo tak :

    śniadanie:
    trzy wasy, szynka, pomidor,

    przedpoludnie w sklepie :
    obwarzanek

    Obiad:
    rosół , gulasz makaron, surówka

    Kolacja:
    makaron w sosie smietanowo serwoym Knorra

    Plus Kilka mini ciasteczek do kawy. i jestem zadowlona. Chyba schudłam , bo dzis jak spojrzałam do lutra to tak sie mnie mniej zrobiło, widac. Nie wiem bo sie nie waże.moze jutro spróbuje. Póki co mam wiare że schudne, że chudnę a jak wiadomo wiara gory przenosi, moze te tłuste także
    nie liczyła dzis, ale mysle ze okolo 1000 było.
    zmieniłyscie czas? strazsnie mi sie dłuzy dzisiaj to popołudnie.
    a teraz jeszcze wtrąciła wase z gouda i ketchupem. mniam :P

  6. #2516
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam

    Ja też się ladnie trzymam, jojo powoli odpuszcza. Jest już 67 kg. I mam nadzieję, że jak dalej bede trzymać się diety to tez schudnę. Muszę.

    Pa pozdrawiam, ide sobie dalej kichać i kaszleć. Chora jestem, ledwie oddycham.

  7. #2517
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Helooouuu

    Kitolka współczuję, ja sie zaszczepiłam i spokój mam.I bardzo sie ciesze ze ci dobrze idzie, trzymajmy sie razem.

    a u mnie dzis:

    śniadanie:
    1,5 drozdżówki z jabłuszkiem, kawka mlekiem

    środkowy posilek w pracy:
    sałatka nicejska z tuńczyka ( bez tłuszczu) trzy wasy

    Obiad w domu:
    gulasz z makaronem, ach no i jeszcze kromka z serem zółtym- nie moglam sie doczekać na ten obiad

    Kurcze mało tego Ale co zrobic...
    Kupiłam sobie dzisiaj tabletki z nasion wiesiołka. Podobno dziłaja leczniczo na te moje stany zapalne skóry. chofzi mi o ręce. dobre sa wogole na skóre i wszelakiego rodzaju wypryski, wysypki itd. tylko trzeba ich dużo jeść, do sze ściu tabsów dziennie. Ja to dzielę na pół.Może pomoga mi one w końcu bo naprawde fatalnie to wyglada. Zreszta ostatnio takze cere mam niezbyt ładna i na skóre łydek też. No generalnie roślinka dla mnie
    Alez zimno dzis było, brrr. a mi sie w aucie dmuchawa spsuła i szyby mi paruja. Fatalna sprawa.
    mąż mi przywiózl sliczne kozaczki, długi szpic, szczupla koturna, z klamerka. a ma mi jeszcze przywieżć na zwykłum obcasiku , ale jasne Będe piękna

  8. #2518
    Kitola Guest

    Domyślnie

    NO i widzisz Yasmin, jaki ten mąż dobry dla ciebie kozaczki ci kupuje żebyś pięknie wyglądała , tak sie stara. Czyli że małzenstwo rozkwita na nowo ?? Wy to chyba jakoś falami macie te kryzysy..

    A mi mężuś kupił dzisiaj kurtkę na zimę, za 29 zł ale sama powiedziałam że ją chce, bo fajna, puchowa, i w dodatku z takie małe pieniądze

    Pozdrawiam

    Aha, nie wiem zupełnie co ci poradzić na te ręce, może zrob jakieś badania ?? idz do dermatologa, a jesli masz uczulenie na detergenty to pozostaje ci kilka możliwości:
    zagonić męża do zmywania
    kupić zmywarkę
    sprzątać i zmywać wyłącznie w rękawiczkach.

    Wiem jak to boli, bo też mam uczulenie na detergenty, i chociaż nie muszę już zmywać naczyń (tzn. niekóre muszę) to i tak różnych mleczek do czyszczenia czy płynów nie dotykam gołymi rękoma.

  9. #2519
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Kitola z tymi rekami to jest tak że ja uzywam rekawic, do czyszczenia sprzatnia, odkurzania, mycia naczyn. W pracy jednka nie moge byc w rekawicach, a kurz jest. Mnie lekaraka powiedzial ze to jest nieuleczalne, że to schorzenie z którym trzeba sie nauczyc zyc. miałam rózne maści, zazywałam przerózne leki.Mascie pomagaja tylko powierzchownie, a rany sie odnawiaja, nie goja. Środki silniejsze jak tabsy dłuzsza mete dobre nie są a organizm sie do nich przyzxwyczaja. Poza tym są to leki wzmagajace apetyt, wiec i przyrost masy. A tego nie chce.Natomiast Pani z apteki, bardzo miła i pomocna osoba, sama zaczęła rozmowe, ze ma klientke która ma dwa razy gorsze problemu z rekami a te tabletki jej pomogły.

    a tutaj troche o samym olej z wiesiołka:
    "olej z nasion wiesiołka tłoczony na zimno, dzięki czemu zachowuje swoje naturalne wartości i aktywność biologiczną. Olej ten jest naturalnym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), w tym kwasu gamma-linolenowego (GLA).
    NNKT odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie organizmu (regulacja przemian lipidowych) właściwy stan skóry i włosów (udział w powstawaniu niezbędnych elementów skóry - ceramidów pełniących funkcję bariery ochronnej).
    Olej z nasion wiesiołka łagodzi stany alergiczne skóry, objawy napięcia przedmiesiączkowego oraz zapewnia prawidłową przemianę tkanki tłuszczowej.
    Jednoczesne stosowanie oleju z wiesiołka z preparatami cynku, magnezu oraz witaminami E, B6, C i PP zwiększa jego skuteczność. "
    "

    Spróbowac nie zaszkodzi
    A co do męża się nie wypowiadam ale

  10. #2520
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yasminsofija
    A co do męża się nie wypowiadam ale
    cieszę sie

    A co do oleju z wiesiołka, to rzeczywiście nie zaszkodzi spróbować, bo przy okazji wiele innych rzeczy podreperujesz. Tylko nie nastawiaj się na natychmiastową poprawę, bo często jest tak że jakieś działanie widać dopiero po jakims miesiącu stosowania.
    Ale na pewno ci pomoże. TEż kiedyś brałam, na pryszcze, i nie pomogło. ale za to wyleczył mi się łupiez, wzmocniły paznokcie i przestały wypadać włosy.

    Pa pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •